Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1 mln zł zadośćuczynienia za rok więzienia dla byłego generalnego konserwatora zabytków

Janusz Strzelczyk
1 mln zł zadośćuczynienia za krzywdy moralne i 51 tys. zł odszkodowania za utratę zarobków sprzyznał Sąd Okregowy w Częstochowie Aleksandrowi Brodzie, byłemu generalnemu konserwatorowi zabytków, niesłusznie skazanemu na rok więzienia.
1 mln zł zadośćuczynienia za krzywdy moralne i 51 tys. zł odszkodowania za utratę zarobków sprzyznał Sąd Okregowy w Częstochowie Aleksandrowi Brodzie, byłemu generalnemu konserwatorowi zabytków, niesłusznie skazanemu na rok więzienia. Janusz Strzelczyk/Dziennik Zachodni
1 mln zł zadośćuczynienia za krzywdy moralne i 51 tys. zł odszkodowania za utratę zarobków sprzyznał Sąd Okregowy w Częstochowie Aleksandrowi Brodzie, byłemu generalnemu konserwatorowi zabytków, niesłusznie skazanemu na rok więzienia. Niewinny, rok spędził za kratami. Przez 14 lat Aleksander Broda walczył o swoje dobre imię. W tym roku Sąd Najwyższy ostatecznie oczyścił go z zarzutów.

W 2001 roku policja wyprowadziła Aleksandra Brodę z jego gabinetu generalnego konserwatora zabytków. Prokuratura postawiła mu zarzut, że mimo braku zgody na lokalizację zabytkowego spichlerza przeniesionego z Borowna do Olsztyna pod Częstochową oraz niewskazania wykonawcy robót remontowych, wydał przedsiębiorcy Krzysztofowi S. zezwolenie na prowadzenie prac konserwatorskich. Podpisał też wniosek o dofinansowanie w wysokości 140 tys. zł do remontu, z firmą S., mimo że ta jeszcze formalnie nie istniała. Miał to uczynić za 16 tys. zł łapówki.

Broda, któremu groziło 10 lat więzienia, twierdził że jest niewinny. Tłumaczył, że chciał ratować zabytek. Oskarżenie było oparte na zeznaniach byłej pracownicy firmy S., która potem swoje zeznania odwołała. Okazało się też, że leczyła się psychiatrycznie. W 2008 r. olsztyński spichlerz w konkursie Generalnego Konserwatora Zabytków został nagrodzony tytulem "Zadbany Zabytek A.D. 2008".

Broda chciał 14 mln zł zadośćuczynienia.

- Za każdy rok postępowania sądowego - uzasadnia. Pieniądze chciał m.in. przeznaczyć na wspieranie szlachetnych celów.

Prokuratura i pełnomocnik Sądu Okręgowego w Częstochowie uznali że kwota żądanego zadośćuczynienia jest za wysoka. Prokurator proponował 600 tys. zł.

- Aleksander Broda był pierwszym w III RP urzędnikiem państwowym tej rangi, był ministrem, który został aresztowany i skazany - mówił w uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Marcin Buzdygan.

- Został skazany przez media. Sugerowano, że działał w grupie przestępczej. Spotkał go ostracyzm środowiska. Bezpowroronie zamknięto przed Aleksandrem Brodą drogę kariery urzędniczej - mówi Marcin Buzdygan.

Sąd stwierdził, że nie ma żadnych kryteriów, jaka ma być kwota zadośćuczynienia. Ale milion zl to nie jest kwota symboliczna, spełnia funkcje kompensacyjne.

- Takich krzywd, jakich niesłusznie doznałem, nie da się zrekompensować - powiedział po ogloszeniu wyroku Aleksander Broda. - - Niezależnie od argumentów sądu szkoda, że nie skorzystał z możliwości wydania wyroku precedensowego, który by sprawił, żeby kwoty zadośćuczynień były znaczącym wydatkiem dla państwa.

Wyrok nie jest prawomocny. Aleksander Broda nosi się z zamiarem odwołania.


*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*Nowe restauracje w Katowicach zapraszają SPRAWDŹ ADRES I MENU
*Tajemnice różańca. Jak odmawiać różaniec? Tłumaczy ks. Mirosław Tosza
*Rolnik szuka żony ODCINEK 7 STRESZCZENIE Paulina odchodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!