10 najważniejszych dat z historii Śląska. Poznaj przełomowe wydarzenia ze śląskich dziejów. Które z nich było najważniejsze?

Historia Śląska sięga głęboko w przeszłość. O jej początkach wiemy tyle, ile powie nam archeologia. O czasach nieco nam już bliższych zaczynają opowiadać źródła pisane. Kronikarze i historycy utrwalili i przekazali potomnym wiele wydarzeń. Ludzie czasami mieli świadomość, że na ich oczach dzieje się historia i są świadkami dziejowych chwil. Często jednak nie zdawali sobie sprawy z tego, że uczestniczą w czymś, które dopiero po latach zostanie docenione i uznane za przełomowe. Zobaczcie 10 najważniejszych dat z historii Śląska.

Historia przynależności państwowej Śląska i jego podziałów politycznych jest podobna do delty rzeki – pełnej rozgałęziających się i krzyżujących ze sobą odnóg, meandrów i starorzeczy. Praktycznie nie było stulecia, w którymś ktoś by jakiejś części Śląska nie zdobywał, odbierał, przyłączał, wyzwalał lub jednoczył.

Lecz co ciekawe – kiedy przyjrzeć się bliżej, wychodzi na to, że takiego w pełni zjednoczonego Śląska nie było prawie nigdy w jego dziejach (ostatnio coś takiego miało miejsce w efekcie poczynań niejakiego Adolfa Hitlera i trudno ten epizod uznać za chlubny).

Podziały Śląska mają bowiem wielowiekową tradycję - Śląsk Dolny, Opolski, Opawski, Cieszyński, do tego parę efemerycznych tworów w rodzaju Nowego Śląska (mało kto słyszał o czymś takim, bo istniało krótko po III rozbiorze Polski, ale było, było... i to na terenie dzisiejszego Zagłębia, sięgając aż po Jurę). Czy nawet jeszcze lepiej – rozpączkowane jak bakterie śląskie księstwa średniowieczne. Co ciekawe, rządzili w nich nie tylko piastowscy książęta. W Siewierzu (bo dzisiejszy zagłębiowski Siewierz był przecież ŚLĄSKIM księstwem!) suwerenną władzę objął w końcu krakowski arcybiskup, co zresztą zaowocowało w końcu wejściem ziem tego księstwa w skład Rzeczypospolitej.

Śląsk wielokrotnie był dzielony, a jego części dziedziczone nieraz w efekcie zbiegu okoliczności. Bo, przykładowo, jak inaczej niż przypadkiem określić można określić przejście Śląska pod panowanie austriackiej dynastii Habsburgów? Przecież o jego losie zadecydowały układy... matrymonialne, zawarte na zjeździe wiedeńskim monarchów jagiellońskich i habsburskich, gdzie z Habsburżanką zaręczono małoletniego węgierskiego królewicza Czech i Węgier Ludwika. Jaki powieściopisarz czy scenarzysta wymyśliłby, że ten chłopiec zaledwie 11 lat później, już jako król, polegnie w bitwie z Turkami pod Mohaczem? I że w rezultacie Śląsk zmieni władców na kilkaset lat, a rzeka jego historii popłynie nowym korytem, prowadzącym zresztą m.in. ku kataklizmowi wojny trzydziestoletniej?

Odcinane ze Śląska skrawki, jak np. wspomniany Siewierz, zszywano mniej lub bardziej sztucznie z różnymi organizmami państwowymi. Koleje historii śląskich dzielnic – czasami bezceremonialnie rozdartych, jak w XX wieku Śląsk Cieszyński – nieraz rozchodziły się w ten sposób całkowicie.