MKTG SR - pasek na kartach artykułów

12 apostołów z Chełmska Śląskiego

Anna Ładuniuk
Domy są połączone, szczytami skierowane do ulicy
Domy są połączone, szczytami skierowane do ulicy Marcin Oliva Soto
Chełmsko Śląskie ma zabytek wyjątkowy - drewniane domy tkaczy, nazywane domami 12 apostołów z początku XVIII wieku. Do dziś zachowało się ich 11. To jedyna tego typu architektura w Polsce - pisze Anna Ładuniuk.

Chełmsko Śląskie: gdyby nie domy tkaczy, nikt by dzisiaj nie pamiętał o dawnym Schoembergu. Z dala od głównych dróg, niewiele ponad 2 tysiące mieszkańców, wieś, która nie jest nawet siedzibą gminy. Najbliżej stąd do Lubawki (ale kto wie, co to Lubawka?), trochę dalej do Krzeszowa (to już miejsce bardziej znane i rozpoznawalne), z którym Chełmsko, wtedy Schoemberg, było związane od średniowiecza do roku 1810, ponieważ należało do krzeszowskich cystersów. Dalej - Kamienna Góra, jeszcze dalej Wałbrzych. A żeby dojechać stąd np. z Katowic, trzeba przejechać 286 km (można ten dystans pokonać w 3 godziny, bo szczęśliwie 200 kilometrów pokonujemy autostradą A4 - aż do zjazdu na Strzegom).
Wycieczkę do Chełmska warto zaplanować przy okazji zwiedzania zabytków Dolnego Śląska. Moja propozycja: weekend z noclegiem, oprócz Chełmska można zobaczyć zamek Książ i Szczawno-Zdrój koło Wałbrzycha, Krzeszów oraz Kamienną Górę. Można pojechać też do Czech, do skalnego miasta Adrspach.

Kiedy Chełmsko było jeszcze miastem...

Kiedy dziś spaceruje się po Chełmsku, trudno uwierzyć, że na początku XX wieku było to popularne letnisko, były gospody i pensjonaty. Trudno też uwierzyć, że wtedy Chełmsko leżało przy uczęszczanej trasie, pomiędzy Kamienną Górą, Krzeszowem i czeskim Adrspachem. Ja przyjechałam do Chełmska jakieś sto lat później, w roku 2013… W niedzielne popołudnie trochę tu sennie. Na skwerze na rynku, na ławce, kilku panów nie pierwszej trzeźwości. Na jednej z pierzei rynku kamieniczki z podcieniami. Z drugiej strony, ponad dachami, widać wieże kościoła. Trochę tak jak w wielu miasteczkach Dolnego Śląska - na każdym kroku ślady dawnej świetności i kilkudziesięcioletnie zaniedbania. Fatalne wrażenie robi rozebrana do połowy ruina na jednej z pierzei. Kilkaset metrów dalej (można przejść na piechotę, auto zaparkować przy rynku) cel mojej wizyty. Uliczka z domami tkaczy, kompleks świetnie zachowanych drewnianych domów z początku XVIII wieku.

Domy tkaczy: takich nie ma nikt inny

Dziś powiedzielibyśmy: typowa zabudowa szeregowa. Sznur drewnianych niewielkich domów ze spadzistymi dachami, krytymi gontem, w podcieniach drzwi wejściowe. Na drzwiach tabliczki z nazwiskami lokatorów, bo domy są ciągle zamieszkane. W jednym mieści się sklep z wyrobami ze lnu, w innym galeria i kawiarnia. Z galerii można przejść do ogrodu i dzięki temu obejrzeć, jak wyglądają domy tkaczy z drugiej strony. Znajdują się tam niewielkie ogródki. Kiedyś to było miejsce, gdzie suszono len, a potem, przy potoku bielono na słońcu gotowe płótna

Skąd się wzięli tkacze w Chełmsku?

Tkacze zawodowcy mieszkali tu od połowy XVI wieku, od kiedy ustawa cesarska (z 1545 r.) pozwalała na uprawianie tkactwa i kowalstwa poza organizacjami cechowymi. W Chełmsku i okolicznych miasteczkach produkowano lniane płótna, słynne na całą Europę. Oczywiście metodami chałupniczymi, ręcznie, było to jeszcze przed rewolucją przemysłową w Europie. A zachowane do dziś domy tkaczy wybudowali cystersi z Krzeszo-wa w roku 1707 dla rzemieślników sprowadzonych z Czech. Historia nie była jednak dla tkaczy łaskawa. Ceny ich produktów spadały, zwłaszcza jak w Europie razem z rewolucją przemysłową pojawiły się tańsze wyroby maszynowe. Kolejne lata to powolny upadek miasta - bunty, bieda. Wydarzenia te zostały opisane przez Gerharta Hauptmanna, niemieckiego pisarza noblistę, urodzonego i mieszkającego na Dolnym Śląsku, w dramacie "Tkacze".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!