360Śląskie: Jak się żyje w Jaworznie? [ZDJĘCIA 360 STOPNI]

Nasza akcja 360Śląskie dotarła wczoraj do Jaworzna. W „mieście drwali” zaparkowaliśmy nasz ekologiczny samochód toyotę prius na głównym miejskim rynku... Tam byliśmy umówieni na rozmowy z mieszkańcami o ich mieście. Nie czekaliśmy na nich długo.

Jaworznianie chętnie podchodzili do naszego auta, dzielili się swoimi opiniami. Jedni chwalili miasto, inni ganili poczynania władz. Dzięki temu zebraliśmy komentarze zarówno pozytywne, jak i negatywne.

Przejrzyjcie wszystkie zdjęcia wykonane w technice 360 na wszystkich stronach tego artykułu, a potem odpowiedzcie na pytanie

Na którym zdjęciu znajduje się budynek, w którym kiedyś była lodziarnia rodziców Basi Trzetrzelewskiej?

Odpowiedź napiszcie w komentarzu na Facebooku

Do wygrania atrakcyjne upominki DZ

PODAJCIE NUMER ZDJĘCIA 360 Stopni I NAPISZCIE NA NASZYM PROFILU NA FACEBOOKU

Bardzo miło wspominamy spotkanie ze studentkami-seniorkami z Jaworznickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Pani skończyły właśnie zajęcia komputerowe, odbywające się co czwartek w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaworznie. Obsługi komputera i internetu uczy je Krystyna Sokół.

– Oprócz zajęć komputerowych, miałyśmy też dziś zajęcia manualne, robiłyśmy piękne kwiatki z jesiennych liści – przyznały nasze rozmówczynie.

Twierdzą, że Jaworzno bardzo się zmieniło na przestrzeni lat, na lepsze. Powstały nowe rynki.

– Oprócz tego w samym centrum miasta, na którym teraz stoimy, jest też nowy ryneczek w Byczynie. A poza tym bardzo cieszymy się z odnowionej sali widowiskowo-koncertowej na Osiedlu Stałym, w której odbywają się spektakle teatralne i operetki – dodają.

Do naszego auta podszedł też Zbigniew Jędros. Mieszka w Jaworznie od prawie sześćdziesięciu lat.
– Przyjechaliśmy tu z ojcem do pracy na kopalni. Jaworzno wciąż zmienia się na lepsze. Podoba mi się nowoczesna biblioteka i odnowiony rynek - mówi Zbigniew Jędros. Pan Zbigniew działa w PTTK i osobom odwiedzającym Jaworzno oprócz jego centrum, poleca również Geosferę, Sosinę czy Dolinę Żabnika. Poleca też organizowane przez PTTK jednodniowe wycieczki po Jaworznie.

Na rynek przyszedł też pan Wilhelm. Nie widzi wielu minusów życia w Jaworznie, ale wymienia te najpoważniejsze.
– Przede wszystkim nie podoba mi się to, że mieszkańcy nie mają tu pracy. Przydałyby się jakieś zakłady, w których zostałyby utworzone nowe miejsca pracy. Poza tym, to miasto bardzo się rozwija. Wszystko się zmieniło. Szczególnie na rynku, który wcześniej był żydowski. Oczywiście wszystko zmieniło się na lepsze – zaznacza jaworznianin.

Zobacz więcej zdjęć na następnej podstronie
Z naszą kamerą zajrzeliśmy też do budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej, gdzie zrobiliśmy kilka zdjęć. Przed nowoczesnym gmachem książnicy spotkaliśmy Renatę Błażejczak i Barbarę Szczepelską.

– Bardzo dużo zmieniło się w Jaworznie. Wyremontowali nam rynek, porobili autostrady. To mi się podoba. Na rynku nie ma już głównej drogi, nie jeżdżą tędy samochody. Są zmiany na lepsze, ale i na gorsze, bo zamykane są zakłady pracy, jak na przykład kopalnia Jan Kanty. Brakuje pracy – twierdzi pani Renata.

– Mieszkam w Jaworznie od urodzenia i muszę powiedzieć, że sporo tu zmian na lepsze. Bloki są kolorowe, teraz malują to wszystko – podkreśla pani Barbara.

Zdjęcie w technologii 360 stopni zrobiliśmy też uczniom Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 im. Jana Pawła II, którzy również przyszli na rynek.

– Wolny czas spędzamy w mieście w restauracjach, na zakupach czy w kinie. Teraz zajęć jest dużo. Np. kręgle w Grawitacji. Galeria handlowa poprawiła sytuację. Wcześniej jeździliśmy do innych miast, głównie do Katowic. Częściej niż z Sosiny korzystamy z GEOsfery. Mamy też fajny basen olimpijski na Osiedlu Stałym. Na Sosinie przydałoby się coś nowego. Czy wiążemy swoją przyszłość z Jaworznem? To dopiero się okaże. Na razie musimy skończyć szkołę, potem będziemy myśleć - mówią Anita Chechelska i Maciej Sitarz, uczniowie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 im. Jana Pawła II w Jaworznie.
Przy okazji rozmowy z nami, uczniowie i nauczyciele ZSP3 zaprosili jaworznian i mieszkańców regionu na kolejne miejskie dyktando im. Krystyny Bochenek, które odbędzie się 4 listopada o godz. 12 w ZSP3.

Joanna:
Trzeba zwrócić uwagę na problem smogu przy ul. Szpitalnej. Smród jest taki, że nie można otworzyć okna ani wyjść do ogrodu. Nie ma na tych ludzi sposobu. Dlaczego nikt z urzędu nie kontroluje czym oni palą?
Zbigniew Jędros:
Przydałoby się więcej atrakcji dla emerytów. Organizacje nie za bardzo są na nich nastawione. Jest jeszcze dużo dróg i chodników do remontu, ale starają się, coś robią.
Henryk Gierek:
Jestem z Niedzielisk, przez które przebiega ulica Szczakowska. Jest mnóstwo samochodów i niesamowity huk. To staramy się zmienić, ale władza miejska odsuwa to z roku na rok. Żyjemy jak przy autostradzie. Przejść przez drogę jest bardzo ciężko. Ludzie niechętnie wychodzą z domów. Życie towarzyskie zanika. Starsze osoby boją się przejść przez drogę.
Barbara Szczepelska:
W mieście brakuje zieleni. Nie podoba mi się, że gdy budowane są nowe drogi, to wycinanych jest dużo drzew. Dobrze byłoby, gdy park na Osiedlu Stałym wrócił do świetności.
Genowefa Szynal:
Od kilku lat nie mam dojścia do mojej posesji, bo Urząd Miejski podarował moją działkę sąsiadom.

*Sprawdź, czy możesz zostać policjantem TEST PSYCHOLOGICZNY
*Kierowca przejechał kobietę na pasach i uciekł. Szukają go internauci i policja
*POLECAMY: Najlepsze kawiarnie w Katowicach to nie tylko dobra kawa
*Gliwice miastem przyszłości, a jednak brakuje 9 rzeczy ZOBACZ
*Kibolska zadyma w Zabrzu ZDJĘCIA I WIDEO tylko dla dorosłych
*Ściągnąłeś film z torentów? Pójdziesz do więzienia. Policja namierza internautów