39 lat temu na Śląsku przebywał ks. Jerzy Popiełuszko. W kościele w Bytomiu odprawił jedną z ostatnich mszy świętych w życiu

Na początku października 1984 roku ks. Jerzy Popiełuszko przyjechał na Śląsk. W Bytomiu wziął udział w Dniach Kultury Chrześcijańskiej i w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego odprawił jedną z ostatnich mszy świętych w swoim życiu. Nikt nie spodziewał się wówczas, że zaledwie 11 dni później kapłan zostanie porwany i zamordowany.

W 2016 roku informowaliśmy na łamach Dziennika Zachodniego, że udało się dotrzeć do zapisu dźwiękowego kazania, które ks. Popiełuszko wygłosił 8 października 1984 w bytomskim kościele. Wcześniej uważano, że dostępne jest ono jedynie w postaci papierowej.

Ujawnione materiały okazały się zalążkiem inicjatywy na rzecz prezentacji filmu „Ostatnia Msza” w Bytomiu. Jego najważniejszą częścią był dźwiękowy zapis słów wypowiedzianych tego dnia przez ks. Jerzego Popiełuszkę.

Pokaz filmu oraz spotkanie z Krzysztofem Przybylskim, który współorganizował pobyt Popiełuszki na Górnym Śląsku, odbyło się w sobotę, 8 października 2016 roku.

Ksiądz Jerzy Popiełuszko był polskim księdzem katolickim i działaczem opozycji w okresie PRL (Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej). Urodził się 14 września 1947 roku we wsi Okopy koło Sochaczewa i porwany, a następnie zamordowany 19 października 1984 roku.

Popiełuszko studiował teologię na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Został wyświęcony na kapłana w 1972 roku. Pracował jako wikariusz w różnych parafiach. Jednak to jego zaangażowanie w działalność opozycyjną i wsparcie dla działaczy Solidarności przyniosły mu sławę i rozgłos.

Ksiądz Popiełuszko celebrował tzw. Msze za Ojczyznę, które stały się punktem spotkań opozycji demokratycznej. Na tych mszach kładł nacisk na wartości patriotyczne i ludzkie prawa. Jego kazania były mocno krytyczne wobec reżimu komunistycznego i propagowały wolność, solidarność oraz działania na rzecz demokratycznych przemian w Polsce.

Jego działalność była stale monitorowana przez Służbę Bezpieczeństwa, a 19 października 1984 roku został porwany, torturowany i zamordowany przez jej funkcjonariuszy. Ciało księdza zostało wrzucone do Wisły, a po kilku dniach odnalezione. To wydarzenie wywołało ogromne oburzenie i żałobę nie tylko wśród Polaków.

Po upadku komunizmu w Polsce został beatyfikowany przez kościół katolicki, a jego postać jest uznawana przez wielu Polaków za bohatera narodowego i symbol walki o wolność oraz godność człowieka.