Główne obchody 41. rocznicy pacyfikacji kopalni "Wujek" rozpoczęła uroczysta Msza Święta, którą poprowadził abp. Wiktor Skworc.
- Przyszli nocą w uśpiony dom,
Wyciagali nas chyłkiem, jak zbóje
Drzwi zamknięte otwierał łom –
Idą, idą pancry na „Wujek”
Dramat pod kopalnią "Wujek" rozpoczął się 16 grudnia 1981 r.. Siły bezpieczeństwa zaczęły strzelać do katowickich górników.
- Przed godziną 11 czołgi sforsowały kopalnię Wujek. Tam zbiorowe oddziały wkroczyły na teren zakładu. Ostrzeliwali środkami chemicznymi, polewali wodą. Dramat rozegrał się o godz. 12.30, kiedy wkroczył pluton specjalny ZOMO, wyposażony w pistolety maszynowe... - mówił podczas mszy abp. Wiktor Skworc.
Na teren kopalni wkroczyło dokładnie 1471 funkcjonariuszy MO i ZOMO oraz 760 żołnierzy, dysponujących 22 czołgami i 44 wozami bojowymi. Zginęło dziewięciu górników, wielu zostało rannych. Masakra przesądziła o zakończeniu strajku. Rany odniosło także kilkudziesięciu funkcjonariuszy milicji i żołnierzy. Po godzinie 19. górnicy opuścili teren kopalni. Przed odejściem, przy ścianie kotłowni, w miejscu gdzie polegli koledzy, wkopali zespawany krzyż. Śmierć górników kopalni Wujek uważana jest za największą tragedią stanu wojennego.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?