Ratowała dzieci
Uroczyste zakończenie diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego będzie miało miejsce w poniedziałek, 11 marca w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łodzi, na Placu Kościelnym. To rodzinna parafia Stanisławy Leszczyńskiej, tam też znajduje się jej grób. 0 godzinie 17.30 nastąpi otwarcie wystawy biograficznej „Stanisława Leszczyńska”. Półgodziny później będzie miała miejsce msza św. w intencji beatyfikacji Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej pod przewodnictwem kard. Grzegorza Rysia. Po jej zakończeniu będzie można odwiedzić kryptę w której spoczywa Stanisława Leszczyńska.
Z okazji 50 rocznicy śmierci Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej i zakończenia diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego kardynał Grzegorz Ryś skierował list do wiernych z archidiecezji łódzkiej, który będzie odczytany w kościołach w najbliższą niedzielę. Metropolita łódzki pisze, że Stanisław Leszczyńska miała 47 lat, gdy ze swoją córką Sylwią trafiła do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
- Trafiła do świata stworzonego przez ludzi, którzy „bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło” - którzy z nienawiści uczynili program i motyw życia; którzy wyniszczanie i zabijanie innych sprowadzili do kategorii przemysłowych i fabrycznych – napisał kardynał Ryś. - W tym świecie miała pozostać jedynie numerem (41335) Celebrowała każde rodzące się życie, wiedząc, że za chwilę niemowlę zostanie odebrane matce i utopione w beczce, a nawet jeśli nie - to umrze samo z głodu, daremnie szukając pokarmu w piersi wycieńczonej matki. Według jej relacji: z 3 tysięcy dzieci, których porody odebrała w bloku położniczym w Birkenau - obóz przeżyło 30! Miała więc pełną świadomość, że „ratuje ŻYCIE STRACONE, i że za STRACONE ŻYCIE poświęca za każdym razem ŻYCIE WŁASNE”!
Położna z Bałut
Stanisława Leszczyńska urodziła się 8 maja 1896 w Łodzi. Wychowała na łódzkich Bałutach. W czasie wojny Stanisława Leszczyńska wraz z całą rodziną zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Byli członkami Związku Jaszczurczego. Został założony już we wrześniu 1939 roku przez działaczy związanych z Obozem Radykalno – Narodowym. Bronisław senior pracował w drukarni Bolesława Kotkowskiego. Tam wykonywał dokumenty dla członków podziemia, Żydów. Niestety jeden z członków Związku Jaszczurowego zdradził. W nocy z 19 na 20 lutego 1943 roku w mieszkaniu Leszczyńskich pojawiło się gestapo. Mężowi położnej i najstarszemu synowi Bronisławowi udało się uciec. Resztę zabrało gestapo. Dwóch synów, Stanisława i Henryka wywieziono do Mauthausen-Gusen. Stanisława i córka Sylwia 17 kwietnia 1943 roku znalazły się w obozie w Auschwitz. Przez 2 lata, które spędziła w Auschwitz przyjęła około trzech tysięcy porodów. Wszystko opisała w „Raporcie położnej z Oświęcimia”. Ukazał się w 1965 roku w „Przeglądzie lekarskim”.. Kobiety z obozu rodziły na piecu z cegły. Po narodzeniu dzieci obmywano, obwijano w kawałek prześcieradła. Jeśli tego nie było to w gazetę. Potem modliła się o zdrowie noworodków, matek. Dzieci chrzciła. Stanisława Leszczyńska była osobą bardzo wierzącą. Często się modliła, kreśliła znak krzyża nad rodzącą.
Ratowała i chrzciła
Oblicza się, że Stanisława Leszczyńska uratowała w Auschwitz około 3 tysięcy dzieci. Niestety obóz przeżyło tylko 30.Kilkaset trafiło do obozu w Nakle..Inne więźniarki nazywały Stanisławę Leszczyńską mateczką, aniołem. Ona przeżyła obóz, tak jak córka Sylwia, którą poddawano eksperymentom medycznym. Z wojny ocalało też trzech synów położnej. W Powstaniu Warszawskim zginął jej mąż Bronisław. Po wojnie wszyscy spotkali się w Łodzi. Stanisława Leszczyńska nadal pracowała jako położna.
Zmarła 11 marca 1974 roku. Miała nowotwór jelit. Została pochowana na radogoskim cmentarzu, W 1996 roku trumnę z jej szczątkami przeniesiono kościoła p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny na łódzkich Bałutach. Cztery lata wcześniej rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej. Synowie Bronisław i Stanisław, tak jak córka Sylwia zostali lekarzami. Najmłodszy Henryk był radcą prawnym. Stanisława Leszczyńska jest ciocią Anny Lewandowskiej, żony piłkarza Roberta. Jej mama Maria Stachurska napisała książkę o krewnej i nakręciła o niej film.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?