Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Abolicja szansą dla mieszkaniowych dłużników?

Magdalena Nowacka-Goik
Bytomianie są winni miastu aż 166 milionów złotych. Częściowa abolicja ma zachęcić dłużników do spłaty 30 proc. zadłużenia. Zdaniem ekspertów to dobre rozwiązanie
Bytomianie są winni miastu aż 166 milionów złotych. Częściowa abolicja ma zachęcić dłużników do spłaty 30 proc. zadłużenia. Zdaniem ekspertów to dobre rozwiązanie fot. grzegorz goik
Zadłużenia czynszowe wobec samorządów to już w niektórych miastach ponad 100 mln zł. Część samorządów decyduje się na umorzenia.

Chorzowianie zalegają z czynszami wobec miasta na prawie 26 mln złotych (bez zaległości objętych postępowaniem sądowym), a w Zabrzu na 61 mln zł. Rekordzistą jest Bytom - tu najemcy lokali mieszkalnych, użytkowych i garaży zadłużeni są na ponad 166 milionów zł! Za namową prezydenta radni zgodzili się na umorzenie dłużnikom części długów, pod warunkiem, że spłacą 30 procent należnej kwoty do końca tego roku. Miasto liczy, że przy okazji odzyska 50 mln zł.

- Nie ma się co oszukiwać, że odzyskamy całość zadłużenia - twierdzi Damian Bartyla, prezydent Bytomia. Dodaje jednak, że danie szansy na życie bez widma eksmisji spowoduje, że mieszkańcy będą w przyszłości płacić czynsz regularnie. Warto wiedzieć, że w mieście istnieje od 2012 roku program odpracowywania długów. Do dziś skorzystało z niego ok. 700 osób. Malują, remontują, sprzątają i w ten sposób oddają część zadłużeń miastu.

Informację o abolicji mieszkańcy odebrali więc różnie. Niektórzy twierdzą, że to świetny pomysł. Inni, że wobec tych, którzy ciężko pracowali na odpracowanie i zwłaszcza wobec tych, którzy płacą regularnie - niesprawiedliwy. Podobną decyzję podjęto w Będzinie. Tam maksymalne umorzenie może wynieść 60 proc. należności głównych oraz 50 proc. odsetek. Czas na spłatę zadłużeń to rok od podpisania umowy. W innych miastach możliwe jest częściowe umorzenie długu. Warunkiem są terminowe opłaty za bieżący czynsz. Urząd Miejski w Zabrzu nie przewiduje wprowadzenia abolicji czynszowej. - W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych trudną sytuacją, są jednak umarzane zaległości - przyznaje Halina Gola z Wydziału Kontaktów Społecznych UM. W ubiegłym roku w ten sposób umorzono 1,2 mln zł zaległości. Podobnie jak w Bytomiu działa tu program odpracowania zaległości. W 2014 roku zabrzanie odpracowali 108 tysięcy zł. Urzędnicy w Siemia-nowicach Śląskich wpadli na inny pomysł - działa tu Bank Zamiany Mieszkań. Dotyczy on zadłużonych mieszkań z zasobów miejskich. Najemca, który chciałby je mieć, zobowiązuje się do pokrycia całego długu.

Prof. Katarzyna Popiołek z Uniwersytetu SWPS uważa, że pomysł z abolicją może przynieść efekty. - Im dłużej zalegamy z opłatami, tym silniejsza blokada, jeśli chodzi o ich oddanie. I narasta problem, nie widać rozwiązania. Abolicja otwiera nowe możliwości - podkreśla.

A prof. Jadwiga Glumińska-Pawlic, kierownik Katedry Prawa Finansowego UŚ twierdzi, że nawet odzyskanie minimalnej sumy to korzyść dla miasta. - Dłużnik w ostateczności jest eksmitowany do lokalu socjalnego i nadal pozostaje na utrzymaniu miasta - kończy.


*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera