Adrian z Mysłowic oświadczył się swej wybrance po walce na gali w Arenie Gliwice. Kim jest ukochana i jakie mają plany na najbliższy rok?

Adrian Kępa oświadczyny w oktagonie planował już od dawna. Pierwotnie miał poprosić o rękę swoją ukochaną w marcu podczas gali sztuk walki w Mysłowicach. Wybuch pandemii koronawirusa jednak pokrzyżował plany.

- Gala ostatecznie nie odbyła się. Musiałem zrezygnować też z zaplanowanej po walce podróżny do Tajlandii i wstrzymać się ze wszystkim aż do teraz. Na szczęście cała moja rodzina dochowała tajemnicy i Angelika niczego nie domyślała się do samego końca. Taką mam przynajmniej nadzieję - opowiada mysłowiczanin.

Mysłowiczanin przegrał walkę, ale wygrał serce Angeliki

Adrian Kępa, przypomnijmy, przegrał w piątek podczas Armia Fight Night 8 pojedynek o mistrzowską szablę w wadze piórkowej z 22-letnim Patrykiem Kaczmarczykiem. - Chciałem spełnić dwa marzenia. Niestety, jedno nie wyszło, ale trudno - mówił po stoczonej walce w TVP Sport.

Po ogłoszeniu werdyktu zaprosił do klatki ukochaną Angelikę Dumańską, uklęknął przed nią z pierścionkiem i oświadczył się. Dziewczyna oświadczyny przyjęła i oboje rzucili się sobie w ramiona, a publiczność nagrodziła ich owacjami na stojąco.

Kępa na co dzień jest ratownikiem górniczym w Kopalni Murcki-Staszic w Katowicach. Sztuki walki trenuje od 15 lat. - Zaczynałem od boksu, potem były zapasy i ju-jitsu, a od dziewięciu lat trenuję mieszane sztuki walki. Choć sport właściwie towarzyszy mi przez całe życie - zaznacza mysłowiczanin. Jak przyznaje, jest Ślązakiem z urodzenia, a twardy charakter odziedziczył po ojcu.

Oboje kochają sport. Kiedy ślub?

Angelikę dostrzegł na siłowni. Kobieta jest z Jaworzna i pracuje jako trenerka personalna. Studiuje także bezpieczeństwo publiczne w Wyższej Szkole Bezpieczeństwa w Jaworznie. - W kontaktach damsko-męskich jestem trochę wstydliwy dlatego odezwałem się do niej dopiero na Instagramie. Zaprosiłem na randkę i tak jesteśmy ze sobą już dwa i pół roku - mówi.

Para jeszcze nie ustaliła daty ślubu. - Najpierw chcielibyśmy urządzić się. Mamy w planach kupno mieszkania na osiedlu, które dopiero powstaje w Mysłowicach. Myślę, że za rok się wprowadzimy i wtedy ustalimy szczegóły - zapowiada.

Mysłowiczanin chciałby także, aby kolejna walka z jego udziałem odbyła się w jego rodzinnym mieście. - Wiem, że prezydent Mysłowic i władze tutejszego MOSiR-u są zainteresowane współpracą z organizatorem gali. Teraz muszą tylko dograć terminy między sobą i telewizją - wyjaśnia.