Akcja Frekwencyjna. Wojewoda śląski: gminy z najwyższą frekwencją w powiatach mogą dostać nawet 2,5 miliona złotych. Liczy się każdy głos

— Udział w wyborach jest absolutną odpowiedzialnością i troską o swoje miejsce zamieszkania, bo później bardzo trudno jest mówić, że ma się do kogoś pretensje. Nie należy z tego rezygnować, jeżeli takie prawo jest, to należy wziąć również tę odrobinkę i namiastkę odpowiedzialności za nasz kraj po to, aby można było myśleć o przyszłości dla siebie, dla naszych dzieci, nie mówiąc już o przyszłych pokoleniach – zachęcał 10 października w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim Jarosław Wieczorek wojewoda śląski.

W czasie konferencji prasowej Jarosław Wieczorek wspomniał też o wsparciu, jakiego udzieli państwo gminom z najwyższą frekwencją. Żeby wziąć udział w programie, dana gmina nie może mieć więcej niż 20 tysięcy mieszkańców.

Gminy mogą otrzymać wsparcie za najwyższą frekwencję w swoim powiecie. Są to następujące środki:

• 1 milion złotych na modernizację i/lub przebudowę remiz strażackich,
• 1 milion złotych na tzw. budżet obywatelski.

Remizy dalej są w mniejszych miejscowościach centrum życia – zarówno pomagają chronić obywateli (akcje straży pożarnej), jak i niejednokrotnie to tam toczy się życie społeczne lub kulturalne. Wspomniany projekt może dotyczyć wielu obszarów życia gminy – to sami mieszkańcy zdecydują, jak te środki rozdysponować.

Jeśli nawet gmina nie wygrała w wyścigu o najwyższą frekwencję, nic straconego. Za przekroczenie 60 procent oddanych głosów także można uzyskać wsparcie. Jak wskazywał na konferencji prasowej wojewoda śląski, jest to kolejno:

• 250 tysięcy złotych na rozwój kół gospodyń wiejskich, zespołów ludowych, orkiestr dętych,
• 250 tysięcy złotych dla lokalnego klubu sportowego.

— Gmina, która w danym powiecie uzyska najwyższą frekwencję, realnie może liczyć na wsparcie w wysokości 2,5 miliona złotych, jeżeli weźmiemy pod uwagę te cztery komponenty – opowiada Jarosław Wieczorek wojewoda śląski.

Na Śląsku i Zagłębiu znajduje się jednak stosunkowo sporo miast na prawie powiatu. Spytaliśmy wojewodę śląskiego, czy także tam będzie przeprowadzona akcja profrekwencyjna.

— Jeżeli chodzi o miasta na prawach powiatu, to na ten moment należy jedynie zaapelować do naszych mieszkańców i obywateli, aby brali udział w wyborach. Myślę, że tam ta świadomość jest bardzo wysoka. W miastach na prawach powiatu, jak patrzymy historycznie, to frekwencja realnie jest wyższa niż w mniejszych miejscowościach – odpowiedział Jarosław Wieczorek wojewoda śląski.