Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akt oskarżenia przeciwko właścicielowi psów, które zagryzły 12-letniego Kamila z Przemyśla

Łukasz Solski
Łukasz Solski
Prokuratura Rejonowa w Przemyślu skierowała do tutejszego Sądu Rejonowego akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi S. Jego dwa psy rasy pitbulterier zaatakowały 12-letniego Kamila. Chłopiec zmarł w szpitalu.

Do tragicznych zdarzeń doszło we wrześniu ub. r. w bloku na ul. Lelewela w Przemyślu. 12-letni Kamil odwiedził swojego o rok młodszego kolegę Szymona. W mieszkaniu nie było dorosłych. Były tylko dwa psy, które rzuciły się na Kamila. 11-latek, który, na co dzień przebywał z psami, próbował odciągnąć zwierzęta, jednak nie miał szans uratować kolegi. Pomoc wezwali sąsiedzi, którzy usłyszeli ujadanie psów i krzyk dzieci.

- Chłopiec miał rozerwany prawy policzek, złamaną żuchwę. Szyja i twarz były zmasakrowane. Jestem doświadczonym chirurgiem, wiele widziałem, ale z taką skalą obrażeń spotkałem się po raz pierwszy – mówił dla "UWAGA! TVN" Maciej Lewicki, dyrektor ds. lecznictwa w Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu.

Kamil w szpitalu walczył o życie trzy dni. Jego serce przestało bić 1 października w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Do szpitala w Przemyślu trafił 11-letni Szymon. Jego obrażenia nie były poważne.

- Był kochanym dzieckiem. Nie dało się go nie lubić. To był mój jedyny synek, rodzynek. Już nigdy nie powie mi: „Mamusiu, kocham cię” – ubolewała matka 12-latka.

Areszt dla Mariusza S., psy w schronisku

Prokuratura przedstawiła właścicielowi psów zarzut narażenia małoletnich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci jednego z nich. Sąd Okręgowy w Przemyślu na wniosek prokuratora zastosował wobec Mariusza S. środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Małgorzata Rajzer, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Przemyślu uzasadniała decyzję o areszcie tym, że podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i ukrywał dokumenty. Wobec tego sąd uznał, że może nakłaniać świadków do składania fałszywych zeznań. W listopadzie o uchyleniu aresztu zdecydował m.in. fakt, że w sprawie zgromadzono już praktycznie wszystkie dowody i nie zachodzi obawa matactwa.

Tuż po tragedii w bloku w Przemyślu, dwa pitbulteriery (pies i suka) zostały przetransportowane do schroniska w podprzemyskich Orzechowcach, gdzie przebywają do dziś. Nie można tych psów wydać do adopcji, czego i tak by się nikt rozsądny nie podjął i nie wziął odpowiedzialności za ewentualne wydanie tych psów komukolwiek ze względu na możliwość kolejnej tragedii.

Niewykluczone, że po zakończonym sądowym procesie schronisko w Orzechowcach podejmie próbę przekazania czworonogów fundacji, która przejęłaby dalszą, najprawdopodobniej dożywotnią opiekę nad psami.

Przemysław Grządziel i pies Joker.

Psy, które w Przemyślu zagryzły 12-letniego chłopca czekają ...

Sąsiedzi: Jeden z tych psów był agresywny

Śledczy ustalili, że to nie pierwszy raz, kiedy te psy zaatakowały człowieka. Wcześniej jeden z nich pogryzł partnerkę Mariusza S. Sąsiedzi twierdzą, że psy były niewłaściwe prowadzone, jednak nie zgłaszali tego z obawy przed mężczyzną.

Amerykański pitbulterier znajduje się na liście psów agresywnych. To jedna z 11 ras, uznanych za niebezpieczną.

- Jeden z tych psów był agresywny. Na mnie też się rzucał. Raz temu chłopcu zerwał się ze smyczy - mówiła mieszkanka ul. Lelewela. - Te psy były bite, zamykane w piwnicy i przez jakiś czas głodzone. Wiele razy próbowałem interweniować, ale zwyzywał mnie, groził mi i mojej rodzinie - twierdził sąsiad Mariusza S.

Mariusz S. był już karany

Właściciel psów był wielokrotnie karany. Tylko w ostatnich dwóch latach dopuścił się uszkodzenia mienia, a także pobicia swojego pasierba, swojej partnerki i jej ojca. Mariusz S. był oskarżony o popełnienie pięciu przestępstw, za wszystkie został skazany.

Psy sądownie odebrane

W tej tragicznej historii zapadł już jeden prawomocny wyrok. Chodził o brak pozwolenia na posiadanie psów zaliczanych powszechnie do niebezpiecznych, o sprzedaż miotów i brak szczepień. Sąd Rejonowy uznał za winnych oboje oskarżonych - Mariusza S. i jego konkubinę - i wymierzył obojgu karę grzywny w wysokości 5 tys. zł. Psy zostały odebrane Mariuszowi S. Nastąpił przepadek na rzecz Skarbu Państwa.

Właścicielowi psów grozi nawet 5 lat za kratkami

Prokuratura Rejonowa w Przemyślu skierowała do Sądu Rejonowego w Przemyślu akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi S. Oskarża się go o nieumyślne spowodowanie śmierci, spowodowanie obrażeń ciała poniżej 7 dni, a także narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

- 28 września Mariusz S. naraził małoletnich Szymona P. i Kamila T. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, w ten sposób, że utrzymywał dwa psy amerykańskiej rasy pitbulterier bez wymaganego prawem zezwolenia, a także w taki sposób, który nie zapewniał właściwego, bezpiecznego ich bytowania, w szczególności zabezpieczenia przed dostępem osób postronnych, małoletnich - mówi w rozmowie z portalem nowiny24.pl Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Konkubina Mariusza S. nie została objęta zarzutem z uwagi na fakt, że w tym czasie przebywała przez kilka dni w przemyskim szpitalu, opiekują się leczoną tam córką.

- Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia. Ocenił, że utrzymywane przez niego zwierzęta były właściwie zabezpieczone, ponieważ zostały zamknięte w mieszkaniu i że nie były wcześniej agresywne - dodaje prokurator Pętkowska.

Mariusz S. został poddany badaniom przez biegłych psychiatrów i psychologa, którzy nie stwierdzili ani choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego. 51-latkowi grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Walka o odszkodowanie

Matka 12-letniego Kamila złożyłam do sądu wniosek o status oskarżyciela posiłkowego, a także wniosek do sądu cywilnego o 200 tys. zł odszkodowania.

Naukowcy z The Ohio State University College of Medicine i The Ohio State University Wexner Medical Center przeprowadzili badania, w których zbadali to, które psy najczęściej gryzą dzieci. Zwrócono uwagę m.in. na rasę oraz budowę psa. Wyniki mogą Was zaskoczyć!Kliknij dalej i zobacz, które rasy psów gryzą najczęściej

Rasy psów, które najczęściej gryzą dzieci. Które znalazły si...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Akt oskarżenia przeciwko właścicielowi psów, które zagryzły 12-letniego Kamila z Przemyśla - Nowiny