- Nasz klub to dyskoteka na wzór Las Vegas - mówi Ilona Michoń, główna menadżerka Pomarańczy. - Nie tylko można u nas potańczyć, ale też obejrzeć rozmaite show, animacje, mamy nawet jako pierwsi w Polsce strój monstera, który chodzi na szczudłach i strzela laserem. Dlatego nazwaliśmy naszą dyskotekę Teatrem Rozrywki. Właściciele klubu pochodzą z Bielska-Białej, może nie wiedzieli, że jest też inny Teatr Rozrywki - dodaje.
Pracownicy chorzowskiej "Rozrywki" są zbulwersowani tym, że ktoś mógł użyć nazwy ich teatru. - Nie jest ona co prawda zastrzeżona, ale konotacje dyskoteki z teatrem są na tyle odległe, że nie chce mi się wierzyć, żeby to był przypadek - mówi Adam Kowalski, asystent dyrektora Rozrywki. - Poza tym taka nazwa wprowadza w błąd naszych widzów, sugerując im, że mamy coś wspólnego z tym klubem i imprezami - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?