Nie ma porozumienia w sprawie wysokości podwyżek, o jakie zabiegają pracownicy. Związkowcy zgodzili się jeszcze na spotkanie "ostatniej szansy", które zaplanowano na wtorek (19 kwietnia).
- Nie usłyszeliśmy nic konkretnego - mówi Henryk Myrda, przewodniczący zakładowej Solidarności. - Już teraz chcieliśmy podpisać protokół rozbieżności, ale zarzucono nam, że to dopiero drugie spotkanie w czasie sporu zbiorowego. Poszliśmy na ustępstwa, a druga strona nie - dodaje.
Związkowcy zamiast 600 zł brutto podwyżki, zaproponowali 400 zł plus 200 zł premii gwarantowanej. Ta nie musiałaby być wypłacana podczas przestojów w firmie. Tymczasem 150 zł podwyżki nikogo nie satysfakcjonuje.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?