Artysta musi być biedny. A już literat - koniecznie. Patrząc w ten sposób, Górnośląskie Towarzystwo Literackie pławi się w luksusach. Mają do dyspozycji 150 metrów w odremontowanej, modernistycznej kamienicy w centrum Katowic, przy Dworcowej 13, w doborowym sąsiedztwie. Na dodatek za te metry nie muszą płacić ani złotówki czynszu, bo lokal oddało im miasto w bezpłatne użyczenie. Z drugiej strony: GTL utrzymuje się jedynie z dotacji, zaś literatura dochodów nie przynosi. A to przecież Towarzystwo wydaje razem z Biblioteką Śląską prestiżowy miesięcznik Śląsk.
Ten, który założył Tadeusz Kijonka. Ten, w którym swoje teksty publikowali najwybitniejsi przedstawiciele śląskiej humanistyki. Publikowali tu Tadeusz Różewicz, Wiesław Myśliwski. Kłopot w tym, że skoro literatura dochodowa nie jest, GTL przestało płacić tzw. koszty utrzymania lokalu i opłaty za media w zajmowanym lokalu. Więc Komunalny Związek Gospodarki Mieszkaniowej umowę użyczenia wypowiedział. No i rozpętała się mała burza. Bo jak to, wyrzucić na bruk tak prestiżową redakcję?
Na walizkach? Jeszcze nie
- Informuję, że Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Katowicach 25 marca 2016 wypowiedział umowę użyczenia lokalu z uwagi na zaległości z tytułu kosztów utrzymania lokalu i opłat za media - czytamy w piśmie, które trafiło do nas z Urzędu Miasta Katowice, z wydziału budynków i dróg.
Pisma między GTL a magistratem krążą od półtora miesiąca. - Spokojnie. Nikt nikogo jeszcze nie wyprowadza. Sytuacja nie jest tragiczna- mówą urzędnicy. GTL może wystąpić ponownie o umowę, ale... - Kiedy spłacą zadłużenie, jednorazowo lub na raty - precyzuje Joanna Górska z biura prasowego urzędu. No i jeśli potem zobowiązania GTL będą płacone na bieżąco.
Kiedyś GTL miał umowę na czas nieokreślony, obecnie umowa użyczenia planowo miałaby skończyć się w lipcu. Urzędnicy katowickiego magistratu przyznają, że martwią się o GTL i zastanawiają, co można zrobić. Ale - dług to dług.
Potrzeba 10 tysięcy zł
W budynku przy Dworcowej 13 jest wspólnota. Są tu prywatne mieszkania, kancelaria adwokacka, Związek Polskich Artystów Plastyków. Gdy Towarzystwo nie płaci, koszty - np. przeglądów budynków - de facto ponosi zarządca, czyli KZGM. Trudno wyobrazić sobie, by za Towarzystwo płacili inni lokatorzy czy właściciele. Prawo jest jasne - Art. 713 kodeksu cywilnego mówi, że koszty utrzymania lokalu ponosi ten, kto dostał go w użyczenie - przytacza urzędniczka wydziału budynków.
Zadłużenie rzeczywiście nie jest tragiczne. Wynosi 10 tysięcy złotych. Zaległości sięgają kilku miesięcy. - Jesteśmy w trakcie necocjacji z miastem i rozmów z radcą prawnym. Robimy analizę, o co możemy wystąpić do miasta - przyznaje Tadeusz Sierny, prezes GTL. - Nie kwestionujemy, że się zadłużyliśmy, ale to nie jest nasza zła wola, lecz niestabilne dofinansowania. Nie mamy innych długów, np. w drukarni. Nie chcemy też specjalnych praw, bo co by wówczas powiedziały inne podmioty? - dodaje
Jednak przyznaje, że rozważa prośbę do prezydenta o obniżenie kwoty lub całkowite zlikwidowanie opłat.
Towarzystwo utrzymuje się z trzech źródeł. To dofinansowania, np. z urzędu marszałkowskiego, Urzędu Miasta Katowice, Rybnika, wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska. Była też dotacja z ministerstwa kultury. - Niestety, w tym roku ministerstwo dotacji nam nie dało, i to jest powód naszych komplikacji finansowych - przyznaje Sierny.
Wyjście? Darowizna
Trzecie źródło to dochód ze sprzedaży miesięcznika Śląsk (na jego uruchomienie w 1995 też dostali grant od miasta). Egzemplarz kosztuje 7 złotych.
- Ale 40-50 proc. trafia do dystrybutora - liczy prezes. - Do nas trafia z każdego egzemplarza nieco ponad 3 zł.
Jest jeszcze jedna możliwość pozyskania pieniędzy.
- Jak każde stowarzyszenie, możemy otrzymywac darowizny - wyjaśnia prezes. I te darowizny to teraz może być jedyna droga, by dług spłacić.
To nie pierwszy raz, kiedy Towarzystwo i miesięcznik Śląsk są w finansowych tarapatach. Chociaż w 2002 roku pisaliśmy, że spośród katowickich stowarzyszeń twórczych, GTL ma całkiem komfortową sytuację lokalową. „Od katowickich samorządowców Towarzystwo dostało w użytkowanie piętro przy Dworcowej 13 i przygarnęło Związek Literatów Polskich. Czynsz odpracowują, prowadząc działalność kulturalną na rzecz miasta” - pisała na łamach DZ red. Teresa Semik.
Jednak w grudniu 2012 Tadeusz Kijonka, który żegnał się ze stanowiskiem redaktora naczelnego Śląska, przyznawał, że lekko nie jest. - Już nie chcę w 2013 roku przeżywać tych samych problemów finansowych, z którymi borykam się bez przerwy, żeby pismo co miesiąc ukazało się na rynku - mówił. - Nie chcę pełnić funkcji na warunkach nieustannej licytacji - dostanę, czy nie dostanę finansowe wsparcie na przygotowanie kolejnego numeru, i w jakiej kwocie będzie ta dotacja. Tak duży region, tak liczne środowisko nie może funkcjonować bez pisma opiniotwórczego.
Matura 2016 z języka angielskiego. Pytania i odpowiedzi. [ARKUSZE I ODPOWIEDZI MATURA JĘZYK ANGIELSKI
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Matura 2016: Jak pisać, żeby zdać ARKUSZE + ODPOWIEDZI + TESTY
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
* Kara za gwałt zbiorowy w Pietrzykowicach za niska! Jest apelacja
*Pomnik powstań śląskich zapłonął na czerwono ZDJĘCIA + WIDEO
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będzie zachwycone
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?