Uwaga, żółtaczka! Dbajmy o higienę, to dobra obrona

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Aga

Uwaga, żółtaczka! Dbajmy o higienę, to dobra obrona

Aga

O przyczynach zachorowań na żółtaczkę i zapobieganiu tej chorobie rozmawiamy z Renatą Cieślik-Tarkotą, kierownikiem Oddziału Epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach.

W ostatnim czasie nastąpił gwałtowny wzrost zachorowań na żółtaczkę typu A, zwaną „pokarmową”. Co się dzieje?
Sytuacja jest całkiem nowa i rozwija się dynamicznie. Trzeba jednak przyznać, że mamy do czynienia z bardzo poważnym wzrostem zachorowań. Wystarczy bowiem porównać: w zeszłym roku na terenie całego województwa śląskiego na żółtaczkę typu A zachorowały zaledwie trzy osoby, zaś do końca września tego roku zachorowań było już 142. Jeśli do tej pory tę żółtaczkę „przywoziliśmy” z wakacyjnych podróży, z rejonów świata, gdzie szczególnych reżimów higienicznych nie ma - chodzi głównie o kraje afrykańskie - to teraz nie musimy nigdzie wyjeżdżać, aby zachorować. Zresztą podobny trend występuje w całej Polsce. W 2016 roku na WZW A chorowało 26 Polaków, a do końca września tego roku niemal 1700. Najwięcej w województwach mazowieckim i wielkopolskim. To tendencja typowa dla wszystkich krajów europejskich. Wszędzie przybywa chorych na żółtaczkę typu A.

Pozostało jeszcze 71% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Aga

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.