Wtorkowy mecz ze Ślepskiem Suwałki był dla zawiercian bardzo ważny. Aluron Virtu CMC Zawiercie musiał zrehabilitować się za dotkliwą porażkę w Jastrzębiu. Na dodatek, do zdrowia powrócił już Alexandre Ferreira. Portugalczyk okazał się ważnym elementem układanki Marka Lebedewa.
W pierwszym secie to on wziął na siebie ciężar gry. I chociaż wynik ciągle oscylował wokół remisu, to kolejne ataki Ferreiry. W końcówce seta Ślepsk popełnił proste błędy, które kosztowały go przegraną do 22.
Drugi set miał podobny przebieg. Żadna drużyna przez długi czas nie mogła wyjść na prowadzenie wyższe niż dwa punkty. W rytm meczowy końcu wszedł Marcin Waliński, którego as serwisowy pozwolił odskoczyć rywalom. Set zakończył się wynikiem 25:22. Przegrana podcięła skrzydła Ślepskowi Suwałki.
Zobaczcie koniecznie
Podopieczni Andrzeja Kowala długo nie mogli znaleźć sposobu na rozpędzonych rywali. Przewaga Aluron Virtu CMC Zawiercie szybko wzrosła do 6 punktów. Taka zaliczka nie okazała się bezpieczna. Ślepsk postawił na mocną zagrywkę i zaczął odrabiać straty. Prawie udało im się odwrócić losy seta (24:23), ale piłkę meczową wykorzystał Alex Ferreira.
Aluron Virtu CMC Zawiercie - Ślepsk Suwałki 3:0 (25:23, 25:22, 25:25)
MVP: Alexandre Ferreira
Nie przegapcie
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?