Remont tej trasy miał się rozpocząć jeszcze w tym roku, urzędnicy zabezpieczyli na ten cel prawie 12 milionów złotych w budżecie, ale już wiadomo, że remont trasy ruszy najwcześniej wiosną roku przyszłego. Dlaczego? Okazuje się, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach bardzo skrupulatnie podeszła do wydania przez siebie opinii. Ta zazwyczaj jest gotowa w kilka tygodni, teraz jednak urzędnicy z Rybnika czekali na nią kilka miesięcy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Nie tylko ekolodzy blokują budowę dróg. W Gliwicach mają problem z jeżami!
- Bez tej opinii nie mogliśmy wydać pozwolenia na budowę i ogłosić przetargu na remont ulicy. RDOŚ trochę zbyt drobiazgowo podszedł do swoich obowiązków - uważa Jacek Hawel, naczelnik wydziału dróg w rybnickim Urzędzie Miasta.
O co chodzi? W połowie grudnia ubiegłego roku urzędnicy z Rybnika przesłali do RDOŚ w Katowicach dokumenty potrzebne do wydania przez ten organ odpowiedniej opinii. Już po dwóch tygodniach przyszły pierwsze zapytania. I taka wymiana pism na linii urząd miasta - Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska trwała aż do początku września. Instytucja zatroszczyła się nawet o zwierzaki, o których istnieniu większość z nas nie ma zielonego pojęcia.
CZYTAJ TAKŻE:
Budowa Elki: Ekolodzy i puste gniazdo zatrzyma budowę? [ZDJĘCIA]
- Jak sugerował RDOŚ, musieliśmy na przykład przedstawić plan, jak zamierzamy chronić nietoperze, które mogą żyć w koronach przydrożnych drzew - mówi Jacek Hawel.
Urzędnicy zdecydowali więc, że specjalnie dla nietoperzy na drzewach zamontują niewielkie, drewniane domki. - Ale RDOŚ domagał się szczegółowych informacji, ile nietoperzy zasiedla te drzewa i ile domków dla nich postawimy. Nie sposób przecież policzyć okazów. Musielibyśmy chyba co metr ustawić przy drodze jednego urzędnika, który liczyłby nietoperze przez całą dobę - ironizuje Jacek Hawel.
Prawdziwy bój toczono także w ochronie chrząszczy o nazwie pachnica dębowa. Ostatecznie stanęło na tym, że każde drzewo ścięte podczas remontu ulicy Rudzkiej urzędnicy muszą wywieźć w głąb lasu, by żyjące w nim czarne robaczki mogły przejść na sąsiednie drzewo!
Skąd taka skrupulatność ze strony RDOŚ? W instytucji zapewniają, że to normalne działanie.
- Dla regionalnego dyrektora ochrony środowiska raport stanowi podstawowe źródło informacji o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Od jakości zawartych w nim danych zależy przebieg postępowania administracyjnego, a w konsekwencji rodzaj rozstrzygnięcia. W tym postępowaniu, z uwagi na niewystarczające informacje, RDOŚ ostatecznie trzykrotnie wzywał inwestora do uzupełnienia dokumentacji - tłumaczy Małgorzata Zielonka, rzeczniczka RDOŚ w Katowicach.
I jednocześnie podkreśla, że pytań było tyle, bo też ulica Rudzka znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Zbiornika Rybnickiego i jeszcze dodatkowo na obszarze Parku Krajobrazowego Rud Wielkich i co więcej, także w obrębie korytarza ekologicznego dla ptactwa.
- W związku z powyższym, na etapie uzgadniania warunków realizacji przedsięwzięcia konieczne jest określenie konkretnych działań organizacyjnych, technicznych i technologicznych mających na celu przeciwdziałanie negatywnym oddziaływaniom oraz minimalizujących ich skutki - mówią w RDOŚ.
*PROGNOZA POGODY NA 19-30 WRZEŚNIA 2013
*GALERIA KATOWICKA OTWARTA: CZY WARTO DO NIEJ PÓJŚĆ? RECENZJA I ZDJĘCIA]
*Horror w Chorzowie: Dzwonię z grobu! Uwolnijcie mnie! [NAGRANIE + ZDJĘCIA]
*Najlepsze prezenty na DZIEŃ CHŁOPAKA 30 WRZEŚNIA 2013
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?