Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RAŚ chce wielkiej koalicji w sejmiku. Zdaniem rządzącej PO, to nierealne

Agata Pustułka
RAŚ chce wielkiej koalicji w sejmiku
RAŚ chce wielkiej koalicji w sejmiku ARC Dziennik Zachodni
Ruch Autonomii Śląska przystąpił do politycznej ofensywy: chce wymiany zarządu województwa śląskiego i powstania ponadpartyjnej koalicji. Zdaniem autonomistów, "funkcja marszałka powinna zostać powierzona na krytyczny okres najbliższych kilkunastu miesięcy osobie niezależnej od władz centralnych i zdolnej do zawierania kompromisów".

Czarna wizja RAŚ

RAŚ uważa, że funkcję marszałka mógłby pełnić przedstawiciel PO, jako największej siły politycznej, jednak stanowiska wicemarszałków byłyby obsadzone przez reprezentantów klubów politycznych. A to automatycznie eliminuje PSL i Solidarną Polskę, bo radni tych ugrupowań nie tworzą klubów, gdyż jest ich za mało. De facto RAŚ zaapelował więc do PiS i SLD o wspólne przezwyciężenie kryzysu, bo "wasalne" działania obecnego marszałka Mirosława Sekuły uważają za szkodliwe dla regionu. Skąd to przyspieszenie?

CZYTAJ KONIECZNIE:
RAŚ: Marszałek Sekuła musi odejść. Regionowi potrzeba wielkiej koalicji! [OŚWIADCZENIE]
Według autonomistów, "ostatnie miesiące przyniosły całkowite załamanie polityki uległości wobec władz centralnych, prowadzonej przez marszałka Mirosława Sekułę. W zamian za gorliwe wykonywanie płynących z Warszawy poleceń nie udało się uzyskać dla województwa żadnych wymiernych korzyści" - napisał w imieniu RAŚ szef sejmikowego klubu radnych tego ugrupowania, Henryk Mercik.

ZOBACZ TAKŻE:
SLD popiera inicjatywę RAŚ, a PiS czeka na wniosek o odwołanie zarządu

Poseł Saługa z PO: Niech się Gorzelik tłumaczy, co robił w zarządzie!
Gorzelik do posła Saługi: PO jak nastolatka. Porzucona!
Marszałek Sekuła: Niech RAŚ zachowuje się poważnie

Jakie RAŚ stawia Sekule zarzuty? Przede wszystkim "spacyfikowanie Muzeum Śląskiego, dokonane wspólnie z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego". - Nie zostało ono jednak nagrodzone podniesieniem ministerialnej dotacji, mimo że budżet muzeum, w związku z objęciem nowej siedziby, wzrasta ponaddwukrotnie - wyjaśnia Mercik.

Kolejny zarzut jest związany z Kolejami Śląskimi. Zdaniem RAŚ Sekuła uniemożliwił zawarcie umowy między Kolejami Śląskimi a czeskim przewoźnikiem Leo Express, na której samorządowa spółka miała zarobić nawet 10 mln zł. - W tym przypadku marszałek chronił interesy państwowej spółki PKP InterCity, dla której Leo Express stanowiłby konkurencję. W zamian nie udało się załatwić nawet odroczenia terminu spłaty długów wobec innej spółki grupy PKP - Polskich Linii Kolejowych. W efekcie KŚ zmuszone będą zaciągnąć kredyt na uregulowanie zobowiązań, co w istocie przekreśla plany zakupu taboru - czytamy w oświadczeniu RAŚ.

SLD i PiS nie mówią "nie"

- Uważam, że to dobry pomysł. Już dłużej ci nieudacznicy nie powinni rządzić województwem - stwierdził szef śląskiego SLD, poseł Marek Balt, który uważa, że problemy województwa śląskiego są tak duże, iż musi powstać ponadpartyjny zarząd.

- Kropką nad "i" była kompromitacja PO w sprawie Stadionu Śląskiego, gdy koalicja podczas ostatniej sesji sejmiku przegrała głosowanie w sprawie zaciągnięcia kolejnego kredytu na dokończenie budowy Stadionu Śląskiego - mówi Balt.

CZYTAJ KONIECZNIE:
RAŚ: Marszałek Sekuła musi odejść. Regionowi potrzeba wielkiej koalicji! [OŚWIADCZENIE]

Rzeczywiście, głosowanie to pokazało, że w kluczowych momentach, przy braku dyscypliny, koalicja PO-PSL może mieć problem z uzyskaniem większości. Dziś w sejmiku koalicja i opozycja mają po 24 głosy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że do koalicji zaliczani są wciąż dwaj radni Adam Matusiewicz i Władysław Serafin, wyrzuceni niedawno ze swoich partii - były marszałek Matusiewicz z PO, zaś Serafin z PSL . Szef regionalnego PiS Wojciech Szarama w inicjatywie RAŚ widzi niedawną koncepcję Prawa i Sprawiedliwości sprzed roku, gdy na marszałka-fachowca forsowano prof. Jana Wojtyłę.

- Teraz działania RAŚ uznaję za pozorowane. Jeśli jednak padnie wniosek o odwołanie zarządu to uznamy, że sprawa jest traktowana poważnie i wówczas możemy rozmawiać. Na razie RAŚ jest dla mnie cichym koalicjantem PO, bo przedstawiciele tego ugrupowania nie potracili stanowisk np. w różnych radach nadzorczych - ocenia poseł Szarama.

Michał Wójcik z Solidarnej Polski promuje koncepcję zarządu technicznego, całkowicie pozbawionego polityków. - To na razie nierealne, ale jak zdarzą się jeszcze takie trzy wpadki jak w przypadku stadionu, to grozi paraliżem w kierowaniu województwem - wyjaśnia.

ZOBACZ TAKŻE:
SLD popiera inicjatywę RAŚ, a PiS czeka na wniosek o odwołanie zarządu

Poseł Saługa z PO: Niech się Gorzelik tłumaczy, co robił w zarządzie!
Gorzelik do posła Saługi: PO jak nastolatka. Porzucona!
Marszałek Sekuła: Niech RAŚ zachowuje się poważnie

Iskrzy w urzędzie

Mirosław Sekuła do urzędu przyszedł m.in. z misją zredukowania wpływów RAŚ i Gorzelika, który jako koalicjant był członkiem zarządu. Obaj długo ze sobą nie wytrzymali. W ramach podziału obowiązków szef autonomistów otrzymał nadzór nad Stadionem Śląskim. Szybko jednak uznał, że trzeba zerwać koalicję. Od tej chwili PO i PSL mogą liczyć tylko na siebie. Sekuła zaczął od porządkowania spraw w Muzeum Śląskim i Kolejach Śląskich.

W obu instytucjach przeprowadzono nieudane konkursy na stanowiska szefów. W Muzeum z gry wypadł protegowany RAŚ Leszek Jodliński, faworyt pierwszego konkursu nie został zatwierdzony, zaś funkcję z nadania pełni Dominik Abłamowicz. W Kolejach Rada Nadzorcza nie zatwierdziła kandydata, który wygrał konkurs. Sekuła jest wymagającym szefem, sprawnym urzędnikiem, ma bardzo dobre kontakty w ministerstwach, choć nawet jego partyjni koledzy przyznają, że nie jest zbyt... elastyczny. Czy mają jednak lepszego kandydata? Nie wygląda na to.

Spokój Platformy

Żeby odwołać marszałka, co oznacza odwołanie całego zarządu, potrzeba trzy piąte głosów. Nie ma szans na uzyskanie takiej większości, bo przeciw "swojemu" marszałkowi musiałaby zagłosować część radnych PO.

- Można się bawić w składanie nierealnych wniosków. Jak widzę, RAŚ ma mentalność rozrabiaki, a wspiera je SLD inspirowany chyba przez zachowania kiboli - ocenia Wojciech Saługa, wiceprzewodniczący śląskiej PO.

- RAŚ chce się odciąć od odpowiedzialności. Pytam, co pan Gorzelik robił w zarządzie województwa przez dwa lata. Też podejmował decyzje, które teraz tak ochoczo krytykuje. Niech się tłumaczy - podsumowuje zapędy RAŚ Saługa.

Co sądzisz o sytuacji panującej w sejmiku wojewódzkim? NAPISZ KOMENTARZ



*PROGNOZA POGODY NA 19-30 WRZEŚNIA 2013
*GALERIA KATOWICKA OTWARTA: CZY WARTO DO NIEJ PÓJŚĆ? RECENZJA I ZDJĘCIA]
*Horror w Chorzowie: Dzwonię z grobu! Uwolnijcie mnie! [NAGRANIE + ZDJĘCIA]
*Najlepsze prezenty na DZIEŃ CHŁOPAKA 30 WRZEŚNIA 2013

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: RAŚ chce wielkiej koalicji w sejmiku. Zdaniem rządzącej PO, to nierealne - Dziennik Zachodni