18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W woj. śląskim będzie coraz więcej dzieci z klinik in vitro [NOWA KLINIKA INVIMED W KATOWICACH]

Agata Pustułka
Otwarcie InviMed-u w Katowicach, w którym także będą się leczyć niepłodne pary
Otwarcie InviMed-u w Katowicach, w którym także będą się leczyć niepłodne pary Arkadiusz Gola
Zarodki, by kobiecie oczekującej na zapłodnienie in vitro podać ten najlepszy, najzdrowszy, w ciągu jednego dnia sprawdzane są pod względem genetycznym w jednym z najnowocześniejszych ośrodków w... Hiszpanii. Możliwa jest adopcja komórek jajowych i ich wspomagane wylęganie, gdy laserem doprowadza się do pęknięcia ich otoczki, co ważne jest szczególnie dla nieco starszych pacjentek.

Co piąta para z problemem

To tylko niektóre z oferowanych świadczeń w otwartej wczoraj w Katowicach klinice leczenia niepłodności InviMed. To obecnie największa sieć klinik leczenia niepłodności w Polsce. I nie bez powodu kolejna filia tej placówki m.in. po Warszawie i Wrocławiu, powstała w Katowicach.

- Co piąta para ma problemy z uzyskaniem ciąży. W naszym województwie to kilkaset tysięcy osób. Zapotrzebowanie na tego typu świadczenia jest bardzo duże i będzie rosło, co jest związane z pogłębianiem się negatywnych trendów związanych m.in. ze stylem życia - mówi dr Patrycja Sodowska, z InviMed-u.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Jak wygląda in vitro. Intymny pokój, erotyczny film i nowoczesne laboratorium [ZDJĘCIA]

W dużym stopniu dotyczy to jakości nasienia. Dlatego w InviMedzie oferta związana z diagnostyką plemników jest bardzo szeroka. Do tej pory największą barierą dla par, które chciały skorzystać z in vitro, były finanse. Sytuację zmienił na lepsze ministerialny program leczenia niepłodności, który oferuje współfinansowanie procedur. W programie tym uczestniczą już trzy śląskie kliniki leczenia niepłodności: Angelius-Provita, Novomedica oraz Gyncentrum, które w sumie otrzymały ponad 8 mln złotych do wykorzystania w tym roku na przeprowadzenie zapłodnienia pozaustrojowego u niepłodnych par.

O zakwalifikowaniu do leczenia decyduje tylko i wyłącznie kolejność zgłoszeń, a nie np. względy medyczne. Dlatego tak ważne jest, by nie czekać na kolejne rozdanie i już zgłosić się do specjalistów, by się zarejestrować. Wsparcie in vitro przez rząd jest zgodne ze społecznymi oczekiwaniami społecznymi.

Rodzice chcą tajemnicy

Dla 59 proc. Polaków pierwszym skojarzeniem z terapią niepłodności jest in vitro i w większości popierają tę metodę - tak wynika z danych przedstawionych w czasie konferencji "Polacy a zdrowie prokreacyjne". Choć popieramy in vitro to jednocześnie rodzice, którzy mają potomstwo urodzone ze wspomaganiem, wolą nie chwalić się tym światu. Co prawda blisko dwie trzecie respondentów deklaruje, że cieszy się pełnym wsparciem swojego otoczenia, a jedynie ok. 5 proc. spotkało się z falą krytyki, to ciągle aż co trzeci pacjent utrzymuje fakt poddania się procedurze in vitro w tajemnicy.

Wolą mówić o aborcji

Do myślenia daje także fakt, iż 30proc. pacjentów, którzy w wyniku zabiegu stali się rodzicami, nie wie, czy powie swojemu dziecku o sposobie, w jaki zostało poczęte - czytamy w pokonferencyjnym raporcie.
To niestety dowód na to, że pomimo 25-letniej tradycji leczenia pozaustrojowego w Polsce, wciąż pozostaje ono tematem tabu. Na dodatek sprawa in vitro w Polsce wypłynęła w niekorzystnym świetle na arenę międzynarodową. Polacy od 2008 r. nie przyjęli jeszcze unijnej dyrektywy "o bezpiecznym przechowywaniu komórek rozrodczych, tkanek płodu oraz embrionów używanych przy zapłodnieniu in vitro". Komisja Europejska złożyła na nas skargę do Trybunału Sprawiedliwości.

Premier Donald Tusk powiedział, że nie było to celowe opóźnianie, ale efekt braku kompromisu społecznego. Chce, by jeszcze raz pochylić się nad sprawą. Może być jednak problem, bo teraz w Polsce rozpoczęła się kolejna dyskusja o zakazie aborcji eugenicznej w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu.

Są już pierwsze ciąże z programy ministra zdrowia

Pierwsze pacjentki, które skorzystały z programu Ministerstwa Zdrowia zaszły już w ciążę. Z programu ma skorzystać 15 tys. par.

Leczenie składające się maksymalnie z trzech prób w 2013 roku w całej Polsce ma rozpocząć się u 2 tys. par. W 2014 roku już zdecydowanie więcej, bo u 5,5 tys. par, zaś w latach 2015-2016 u 7,5 tys. par. Do tej pory w Polsce wykonywało się ok. 8 tys. zabiegów in vitro, choć zapotrzebowanie jest pięć razy większe.Para, by mogła skorzystać z programu, musi przejść stosowną diagnostykę i spełniać warunki medyczne.



*PROGNOZA POGODY NA 19-30 WRZEŚNIA 2013
*GALERIA KATOWICKA OTWARTA: CZY WARTO DO NIEJ PÓJŚĆ? RECENZJA I ZDJĘCIA]
*Horror w Chorzowie: Dzwonię zgrobu! Uwolnijcie mnie! [NAGRANIE + ZDJĘCIA]
*Najlepsze prezenty na DZIEŃ CHŁOPAKA 30 WRZEŚNIA 2013

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W woj. śląskim będzie coraz więcej dzieci z klinik in vitro [NOWA KLINIKA INVIMED W KATOWICACH] - Dziennik Zachodni