Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstaje film o Ślązakach z Wehrmachtu. W Niemczech temat pozostaje wciąż nieznany

Marcin Zasada
Wioletta Weiss
Wioletta Weiss arc.
Niemiecka telewizja kręci film o Ślązakach w Wehrmachcie. Dokument w przyszłym roku ma zostać wyemitowany w stacji Rund-funk Berlin-Brandenburg. Reżyserką jest Wioletta Weiss, dziennikarka pochodząca spod Częstochowy, od 15 lat mieszkająca w Niemczech.

Jej dzieło będzie adresowane przede wszystkim do niemieckiej publiczności. Bo o ile w Polsce temat "dziadków z Wehrmachtu" to wciąż drażliwe zagadnienie, za naszą zachodnią granicą nadal pozostaje nieznany, nawet dla historyków badających losy II wojny światowej.

Szacuje się, że w czasie wojny do hitlerowskiej armii powołano ok. 180-220 tys. Górnoślązaków. Wioletta Weiss zamierza opowiedzieć o życiorysach tych ludzi - zarówno w czasie wojny, jak i po 1945 r. Jak mówi, chce pokazać, w jakich okolicznościach trafili do Wehrmachtu, jak byli tam traktowani i jak później ułożyły się ich losy. Premiera w połowie przyszłego roku w stacji RBB.

CZYTAJ TAKŻE:
Ślązacy w Wehrmachcie: O nich niemiecka telewizja kręci film dokumentalny
Ślązacy w Wehrmachcie. Zdrajcy czy ofiary? [ZDJĘCIA]
Ślązacy w Wehrmachcie. Kontrowersyjny film z Mysłowic [ZDJĘCIA]

Z Wiolettą Weiss, reżyserką filmu o Ślązakach w Wehrmachcie, rozmawia Marcin Zasada
Dziadek z Wehrmachtu - to interesujący temat dla niemieckiej publiczności?
Interesujący i dla Niemców, i dla Polaków. W Niemczech sytuacja jest o tyle specyficzna, że to sprawa zupełnie nieznana. Wielu moich rozmówców, a byli to także historycy, robiło wielkie oczy i pytało: jak to Polacy w Wehrmachcie? W archiwach trudno odnaleźć dokumenty, bo Polacy rekrutowani do armii III Rzeszy byli traktowani jak Niemcy. Podział Śląska i przyłączenie jego części do Polski kilkanaście lat wcześniej nie zmienił punktu widzenia Niemców, jeśli chodzi o te ziemie: to nadal było ich terytorium, ich ludzie.

Dlaczego nikt w Niemczech nie próbował odkryć tej historii? Prof. Ryszard Kaczmarek mówi, że czarno-białe traktowanie II wojny światowej przysłania takie niuanse jak ten.
Być może. Pamiętajmy jednak, że skoro sami Polacy zaczęli o tym rozmawiać całkiem niedawno, to tym bardziej Niemcy, dla których to nisza w całych dziejach wojny. Niemcy dyskutują o swojej historii, zmagają się z nią, ale opowieść o Polakach w Wehrmachcie nigdy nie była dla nich zagadnieniem. Powtarzam: dla Niemców to byli Niemcy. Nie znalazłam ani jednego niemieckiego historyka, który badał tę sprawę.

CZYTAJ TAKŻE:
W jak Wehrmacht [REGIONALNY SŁOWNIK POJĘĆ TRUDNYCH i KONTROWERSYJNYCH]
4 września 1939: Wehrmacht wkracza do Katowic [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Folksdojcze, Wehrmacht, separatyzm... Polska żąda dużo prostszego Śląska

Dlaczego pani się tym zajęła?
Powodów było kilka. Dopiero kilka lat temu dowiedziałam się, że i ja miałam w swojej rodzinie kogoś takiego, jak "dziadek z Wehrmachtu". Mój wujek został wcielony do niemieckiego wojska. Nie znałam go dobrze, w moim domu długo się o tym nie mówiło…

Wujek ze Śląska?
Tak, z Kalet.
A pani?
Urodziłam się w Jeleśni pod Żywcem, ale wychowałam w Ka-mienicy Polskiej, wsi na granicy Śląska i Ziemi Częstochowskiej. Kamienica ma wielokulturowy rodowód - mieszkali tam niemieccy, czescy i polscy dziewiarze. Dziadek opowiadał mi, że przed wojną w wiosce nie było podziałów narodowościowych. Harmonię brutalnie przerwało wkroczenie wojsk niemieckich do Polski. Na mieszkańcach Kamienicy wymuszono opowiedzenie się po jednej lub drugiej stronie. Wracając do mojej historii - na studia wyjechałam do Wrocławia, a potem, 15 lat temu, do Berlina.

Jak trudno robi się taki film?
Znacznie trudniej niż myślałam. Nie zostało już wielu świadków i uczestników tamtych wydarzeń. Trzy osoby, które znalazłam podczas zbierania dokumentacji, zmarły zanim przyjechałam do nich z kamerą. Ci ludzie potrzebują czasu, by przemyśleć sobie, czy na pewno powinni mówić o swych przeżyciach. Inni w ogóle nie chcą do tego wracać, mają masę obaw…

A staruszkowie, którzy dzielą się swoimi historiami?
Tacy na szczęście też jeszcze żyją. Godzą się na rozmowę, bo uważają, że to część ich życia, że warto o tym opowiedzieć dla kolejnych pokoleń. Ciekawie wygląda zderzenie ich relacji z przekazami niemieckich żołnierzy. Na przykład jeden twierdził, że w Wehrmachcie nie było żadnych Polaków. "Byli tylko Ślązacy" - powiedział mi stanowczo. Inny wspominał, że wielu Ślązaków trzeba było mocniej dociskać podczas werbunku, bo nie zawsze mieli ochotę iść na front. Interesujące, jak nadal silne są emocje, z jakimi ci ludzie wyciągają swoje zdjęcia, wspominają przyjaciół i rzeczy, które ich spotkały. Ciekawią mnie stosunki, jakie Ślązacy z Wehrmachtu mieli ze swoimi towarzyszami broni. To wszystko różnie się układało - jedni szukali okazji, by uciec na stronę aliantów, inni z czasem adaptowali się w tych niełatwych realiach albo długo musieli radzić sobie z nieufnością. Niezwykle brzmi opowieść o życiu na wojnie jednego z moich rozmówców: mówił mi, że wszystko się w końcu ułożyło, świętowali razem urodziny, spędzali święta… Ludzie jakoś musieli razem żyć. Inne pytanie, które zadaję, dotyczy powojennych losów tych ludzi. Niemcy o nich zapomniały. W Polsce stali się żołnierzami wyklętymi, zostali niesprawiedliwie osądzeni, bez prawa do obrony, bo nikt nie zadawał sobie trudu, by poznać histo-ryczną prawdę i jej zawiłości.

Jakiego przyjęcia spodziewa się pani w Niemczech?
Mam nadzieję, że pozwoli potraktować tę historię szerszym, krytycznym spojrzeniem.

Jaki walor edukacyjny dokument może mieć na Śląsku?
Chciałabym, żeby był głosem w dyskusji o historii, której częścią byli nasi przodkowie. Normalnej, rozsądnej dyskusji. Mój dziadek powiedział mi kiedyś: przyjechałaś do Niemiec z Polski, twoje dzieci są polsko-niemieckie, jak kiedyś Ślązacy. Co by było, gdyby powtórzyła się sytuacja z 1939 i twoje dzieci stanęły przed tym samym, trudnym wyborem, jak kiedyś ludzie na Śląsku? Co byłoby, gdyby tego wyboru w ogóle nie mieli? Najłatwiej ocenia się cudze postawy z perspektywy innych czasów. A w osądzaniu najłatwiej o niesprawiedliwość.

Rozmawiał: Marcin Zasada



*PROGNOZA POGODY NA 19-30 WRZEŚNIA 2013
*GALERIA KATOWICKA OTWARTA: CZY WARTO DO NIEJ PÓJŚĆ? RECENZJA I ZDJĘCIA]
*Horror w Chorzowie: Dzwonię zgrobu! Uwolnijcie mnie! [NAGRANIE + ZDJĘCIA]
*Najlepsze prezenty na DZIEŃ CHŁOPAKA 30 WRZEŚNIA 2013

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Powstaje film o Ślązakach z Wehrmachtu. W Niemczech temat pozostaje wciąż nieznany - Dziennik Zachodni