18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec Kacperka, ofiary zderzenia z czeskim motocyklistą, uniewinniony

Grażyna Kuźnik
Andrzej Banas
Bogusław Mocz z Godowa, ojciec 3-letniego dziecka, które zginęło w wypadku w Czechach, gdy w samochód Polaka uderzył czeski motocyklista, został uniewinniony już po raz drugi. Tym razem w rozprawie apelacyjnej, która odbyła się w ubiegły czwartek w Sądzie Okręgowym Ośrodku Zamiejscowym w Rybniku.

- Jestem bardzo szczęśliwy - mówi Bogusław Mocz. - Mam nadzieję, że prokuraturze uda się teraz doprowadzić przed oblicze sprawiedliwości także sprawcę wypadku.

Niestety, prokuraturze w Wodzisławiu od lat nie udaje się nawet przesłuchać Czecha. Skupiła się na ojcu dziecka. Zamówiła ekspertyzy u krakowskich biegłych, chociaż były już wcześniejsze, niestwierdzające takiej winy. Sąd Rejonowy w Wodzi-sławiu na podstawie opinii biegłych uniewinnił Mocza. Apelacja prokuratury przyniosła ten sam efekt; Bogusław Mocz jest niewinny.

- Eksperci odpowiadali na szczegółowe pytania przed sądem i wtedy okazało się, że nie widzą winy oskarżonego - mówi nam mecenas Tomasz Bosakowski.

Godowianin cieszy się, że już nie będzie musiał zeznawać w prokuraturze. - Wielokrotnie byłem wzywany na przesłuchania, żeby opowiadać o śmierci swojego dziecka - nie ukrywa żalu Bogusław Mocz.

Od wypadku mija już sześć lat, doszło do niego 25 sierpnia 2007 roku. Od tego czasu Czech nie miał żadnych kłopotów, chociaż wiadomo, że to on, jadąc z nadmierną prędkością, uderzył w samochód Mocza zabijając dziecko.

Podobno sprawca wyjechał ze swojego kraju i nie odbiera korespondencji. To wystarczy, żeby znalazł się poza prawem. Wkrótce po wypadku prokurator Rafał Figura umorzył śledztwo w tej sprawie.

Po skardze ojca Kacperka oraz interwencji naszej gazety, śledztwo wznowiono. Szybko ojciec Kacperka z przerażeniem dowiedział się, że to on stanie przed sądem jako oskarżony. Bo jak nam wyjaśniał prokurator, wobec Czecha jest bezradny. Po prostu dlatego, że ten nie chce współpracować z Polakami.

- Nie mogę tego zrozumieć- mówi ojciec Kacperka. - Obaj żyjemy w Unii Europejskiej, ale prawo całkiem inaczej nas traktuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!