Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewangelio podug Szołtyska

Maria Zawała
Marek Szołtysek i jego nowa książka
Marek Szołtysek i jego nowa książka Marzena Bugała-Azarko
Biyda bydzie tym Ślonzokom, dlo kerych Ślonsk i ślonskość bydzie nojważniyjszo, bydom złorzyczyć Polsce i polskij kulturze. Nojwożniejszy jest Ponboczek - pisze Marek Szołtysek. Jego najnowszą książkę "Ewangelie Śląskie" poleca Maria Zawała

Cobyście sie niy nerwowali i wiary niy traciyli, jakby na Ślonsk prziszły jake rychtig złe czasy" - pisze z nieba św. Ana do Ślązaków piórem Marka Szołtyska, znanego śląskiego pisarza i felietonisty "Dziennika Zachodniego" . To fragment jego najnowszej książki "Ewangelie śląskie".

- Są cztery powody, dla których ją napisałem - przyznaje Marek Szołtysek. I wyjaśnia, dlaczego zdecydował się tłumaczyć z greki i łaciny na śląską godkę fragmenty Pisma Świętego oraz samemu napisać apokryf, wcielając się w postać św. Anny, umiłowanej świętej Ślązaków.

- Z wykształcenia jestem historykiem, mediewistą, kończyłem Katolicki Uniwersytet Lubelski, znam Biblię, grekę, łacinę i śląską gwarę, więc mogłem się pokusić o takie przedsięwzięcie - wyjaśnia Marek Szołtysek.

Jego najnowsza książka, podobnie jak poprzednie, związana są ze śląską historią i kulturą. Przybliża religijność Ślązaków, uniwersalne zasady chrześcijaństwa i naturalnie śląską godkę.

Na "Ewangelie śląskie" składają się m.in. "Ksiynga proroka Jonasza", tłumaczona z łaciny, oraz "Ewangelie dzieciństwa" i "Ewangelio podug św. Marka", tłumaczone przez autora z greki oraz wspomniany apokryf, czyli "Ewangelio ślonsko podug św. Any".

- Mam pełną świadomość, że np. tłumaczenie "Ewangelii według św. Marka" ktoś może nie uznać za pełne, ale śląska mowa ma ograniczone zasoby leksykalne, więc czasem brakuje słów, by przetłumaczyć coś dosłownie z greki - przyznaje Marek Szołtysek.

I zastrzega od razu: - Proszę, by nie traktować tej książki jako głosu "za" lub "przeciw" dążeniom do nadania śląskiej mowie jakichkolwiek statusów prawnych, politycznych czy naukowych, bo cele tej książki i powody jej napisania są inne.

Cztery powody do pisania

Powód pierwszy. - Skończyłem 50 lat, a to wiek, który skłania do refleksji. W lutym obchodziłem Abrahama. I to wydarzenie stało się dla mnie okazją do przemyśleń tego, co w życiu najważniejsze - tłumaczy pisarz, który jest autorem ponad 20 książek, ponad 1200 felietonów prasowych i radiowych oraz wielu programów telewizyjnych.

Powód drugi. - Pielgrzymka do Ziemi Świętej. Tak, to zdecydowanie drugi powód ponownego mojego zainteresowania się Pismem Świętym - przyznaje Szołtysek. - Sam w sobie wyjazd w tamte strony stał się dla mnie znaczącym natchnieniem.
Powód trzeci. - Chciałem kontynuować pewien sposób rozumienia śląskiej kultury, który w 2000 roku wyraziłem pisząc "Biblię Ślązoka" - opowiada autor.

Tłumaczy, że jego najnowsza książka to tak naprawdę druga część "Biblii Ślązoka", która stała się wydawniczym hitem.
- Celem pierwszej było pokazanie religijnych i biblijnych tradycji tkwiących w naszej regionalnej kulturze - mówi autor. "Biblię Ślązoka" sprzedano w wielu krajach. Przeczytał ją nawet Jan Paweł II. Mimo to Marek Szołtysek nie ma wątpliwości, że tak jak w 2000 roku, tak i teraz pojawią się krytycy, którzy zarzucą mu: a to że pisze niezgodnie ze śląską tradycją, a to że używa nie takich znaków jak trzeba, a to że w ogóle jest to złe tłumaczenie.

- Tradycja ma to do siebie, że się ją zachowuje, ale i kształtuje - odpowiada na to autor. - Próba tłumaczenia przeze mnie niektórych ksiąg biblijnych na śląską godkę to właśnie precedens w procesie kształtowania tradycji śląskich i w pokazywaniu, że śląska godka jest w możności wyrażania także ambitniejszych treści, może służyć nie tylko do klachania na szkubkach. Niedorzecznością jest jednak traktowanie obu moich książek inaczej niż jako tylko prób literackich - usprawiedliwia się autor.
Z całą pewnością, najciekawszem powodem, dla którego Marek Szołtysek napisał swoją najnowszą książkę jest ten czwarty. To, jak twierdzi, jego osobisty protest przeciwko niekorzystnym zjawiskom zachodzącym obecnie na Śląsku.

- Jeszcze kilka lat temu nie sądziłem, że śląski regionalizm, czyli umiłowanie Śląska, może u kogoś przyjąć formę niszczenia, obrażania, ksenofobii czy haseł dalekich od mądrości i umiaru. Ale, niestety, tak się dzieje. Mam na myśli ferment siany w naszym regionie przez skrajnych autonomistów - tłumaczy Marek Szołtysek. Jego zdaniem budzą się na Śląsku demony, których najbardziej szkodliwymi cechami są: bałwochwalcza miłość do autonomizmu, ostra antypolskość, bezkrytyczna pochwała dawnych dziejów Śląska, antychrześcijańskość czy brak gotowości do tolerowania w dyskusji innych poglądów. Dlatego autor poleca Ślązakom przemyślenie losów bohatera księgi Jonasza, która choć napisana ponad 2 tys. lat temu, ośmiesza hasła wszelkiego rodzaju separatyzmu i ksenofobii. Pouczające, zdaniem Szołtyska, będą też inne fragmenty, mówiące np. o mentalności Heroda czy słowa św. Anny, przekazane Ślązakom "prosto z nieba".

Klucz na Górze św. Anny

Literatura apokryficzna to bogaty nurt w piśmiennictwie, występujący od czasów starożytnych. To albo dzieła o naprawdę nieustalonym autorstwie, albo takie, których apokryficzność, jak w wypadku rozdziału w książce Marka Szołtyska, jest zamierzonym zabiegiem literackim. A Szołtysek ma w imieniu św. Anny do przekazania Ślązakom wiele ważnych treści.
"Biyda bydzie tym Ślonzokom, kere polom w doma mułym, plastikym abo inkszym pieroiństwym" - pisze przykładowo, ujawniając przy okazji swój stosunek do różnych zachowań w codziennym życiu. Autora niepokoi fakt, że Ślązacy, dawniej kojarzeni z solidnością, pracowitością i uczciwością, dziś zatracili te cechy. Ale przede wszystkim autor odnosi się do najważniejszych dla Śląska spraw. To do nich mówi głosem św. Anny: "Biyda bydzie tym Ślonzokom, kerzi dadzom sie omamić i drożnić roztomajtym złym politykom i bydom złorzyczyć Ślonskowi i ślonskij kulturze. Biyda bydzie tym Ślonzokom, dlo kerych Ślonsk i ślonskość bydzie nojważnyjszo. Strzyżcie sie tego, bo przeca nojważniyjszy je Ponboczek, potym dopiyro przonie swojigo życio i swoij familie, a dopiyro potym kaj za rajom je Ślonsk. Dejcie na to pozor!"

- Żeby zrozumieć, czym jest napisany przeze mnie apokryf, trzeba choć raz znaleźć się na Górze św. Anny. To klucz do śląskiej religijności - tłumaczy autor.

Najważniejszym elementem tego apokryfu nie jest więc, jak twierdzi, sposób, w jaki słowa te "trafiły z nieba na śląską ziemię", ale powód ich napisania.

- Mam nadzieję, że skłonię kogoś do refleksji. Że zmieni się u nas sposób dyskusji o naszej historii i tradycji. Ponieważ ostoją tradycyjnej śląskości jest kultura i religia chrześcijańska, to właśnie mojemu głosowi w tej sprawie nadałem formę "Ewangelii śląskich", czyli dobrej nowiny dla Ślązoków - podsumowuje Marek Szołtysek.

Znakomite ilustracje do jego książki wykonał katowicki malarz Grzegorz Chudy. Wydało ją, należące do Marka Szołtyska, Wydawnictwo "Śląskie ABC".

"Tukej we niebie trefiyłach wielge miliony Ślonzokow i miana ich wszyjskich niy moga naszkryflać, bo niy ma takij ksiyngi, kaj wszyjsko to szłoby nałonaczyć (Ana 4,1-2). A jak widać na obrozku, niebo wyglondo jak familok ze modrej cegłowki"

"Bestoż dejcie se pozor Ślonzoki i czytejcie ta »Ewangelijo ślonsko« i weźcie se jom do syrca, bo już wiyncyj do końca świata żodnego takigo cudu na Ślonsku niy bydzie!" ( Ana 7,15)

"Oddzielynie od Ponboczka na zowdy - to niykerzi mianujom piykłym. Juzaś oddzielynie od Panboczka na konsek czasu - to mianuje sie czyśćcym. Czyśćowy i piekelny ogiyń wyglondo jak rozpalony żeleźniok"

WIĘCEJ FELIETONÓW MARKA SZOŁTYSKA NA DZIENNIKZACHODNI.PL [CZYTAJ]



*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Grzyby jadalne i grzyby trujące. Jak je odróżnić? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*Nowy towar w Lidlu, czyli szarża klientów w Sosnowcu [ZOBACZ WIDEO]
*Kalendarz Lindner 2014, czyli modelki w trumnach [ZDJĘCIA 18+]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ewangelio podug Szołtyska - Dziennik Zachodni