Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś wielkie liczenie katolików. Przyjdziesz do kościoła? [MAPA RELIGIJNOŚCI]

Paweł Pawlik
infografika Marek Michalski
Dziś w kościołach katolickich w całym kraju prowadzone będzie liczenie wiernych. Do tej pory najbardziej religijnym obszarem w woj. śląskim była diecezja bielsko-żywiecka, zaś czarną plamą na mapie polskiego katolicyzmu był Sosnowiec. Czy tegoroczne liczenie przyniesie zmiany? Czy ostatnie afery w Kościele nie powodują odpływu wiernych?

Wiernych powoli ubywa

Kościół katolicki liczy dziś obecnych na mszy i przystępujących do komunii świętej. To już tradycja na przełomie października i listopada. Liczby potwierdzą, czy charyzmatyczna postać papieża Franciszka i wyznaczona data kanonizacji papieża Jana Pawła II wpływają na większą liczbę wiernych, czy też jest wręcz przeciwnie - ostatnie doniesienia o pedofilii i homoseksualizmie w szeregach duchownych zniechęcają Polaków do Kościoła.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Religa i wiara w życiu Polaków. Katolicy w statystykach

Badanie niedzielnych praktyk religijnych ma charakter statystyki. Oblicza się dla każdej parafii odsetek wiernych obecnych na mszy, biorąc za punkt wyjścia ogólną liczbę zobowiązanych do uczestnictwa w niej pomniejszoną o dzieci do siódmego roku życia oraz osoby chore i starsze, które nie mogą się samodzielnie poruszać.

Zdaniem prof. Wojciecha Świątkiewicza z Uniwersytetu Śląskiego, tegoroczne liczenie wiernych nie zapowiada przełomowych wyników.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Do kościołów chodzi coraz mniej ludzi. Czy wiara nie jest dziś już potrzebna?

- Od kilku lat obserwujemy stabilizację w liczbie chodzących do Kościoła. W kategoriach pobożności obserwujmy natomiast pełne uczestnictwo, czyli wzrost praktykujących, którzy podczas mszy przystępują do komunii świętej - mówi Świątkiewicz.

Według badań prowadzonych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, na przestrzeni ostatnich 30 lat następuje stopniowe zmniejszanie się liczby osób uczestniczących w niedzielnej mszy. Jest to tendencja ogólnopolska i wiąże się ze zmianami społecznymi w Polsce. Diecezje położone w województwie śląskim nie odbiegają od tej normy.

W diecezji gliwickiej, częstochowskiej i katowickiej, w porównaniu z rokiem 2000 nastąpił odpływ około 10 proc. wiernych. Najniższe wskaźniki - już tradycyjnie - dotyczą diecezji sosnowieckiej. Tutaj na niedzielną mszę chodzi nieco ponad 27 proc. wiernych, a do komunii przystępuje ledwie co dziesiąty wierny.

Procent wiernych uczęszczających na niedzielną mszę świętą:

Procent wiernych uczęszczających do komunii świętej:

Tradycja i historia

W religijności ważną rolę odgrywają więzi społeczne. Tam, gdzie życie społeczności lokalnej skupione jest wokół parafii, kościoły są pełne.

- Uczestnictwo w niedzielnej mszy świętej utrzymuje się w naszej diecezji na stałym poziomie i wynosi około 50 procent - mówi ks. Stanisław Dadak, kanclerz Kurii Diecezji Bielsko-Żywieckiej. - Dobre wyniki to zasługa kapłanów i ich pracy duszpasterskiej. To również zasługa głębokiej wiary ludności zamieszkującej Śląsk Cieszyński, Żywiecczyznę i okolicę Andrychowa - dodaje ks. Dadak.

Obszar diecezji bielsko-żywieckiej obejmuje prócz miejscowości położonych w woj. śląskim również bardzo religijne parafie w Oświęcimiu czy Andrychowie. To m.in. powoduje, że różnice między poszczególnymi diecezjami na obszarze woj. śląskiego są tak duże. I tak będąca liderem diecezja bielsko-żywiecka o prawie 10 proc. wyprzedza pod względem frekwencji wiernych na mszach diecezję katowicką.

Trzeba jednak pamiętać o jeszcze jednym ważnym czynniku wpływającym na różnice w religijności. To uwarunkowania historyczne.

- W diecezji częstochowskiej bardzo duża część mieszkańców to ludność napływowa. Skutkiem tego może być brak więzi między mieszkańcami a Kościołem - mówi ks. Piotr Zaborski, rzecznik prasowy archidiecezji częstochowskiej. - Swoje negatywne piętno odcisnęła również polityka państwa z połowy ubiegłego wieku, która próbowała ateizować społeczeństwo - dodaje ks. Zaborski.
Słabsze więzi

Prof. Wojciech Świątkiewicz, dyrektor Instytutu Socjologii Uniwersytetu Śląskiego:

To, czym żyją media, nie ma wpływu na praktykujących katolików. Oczywiście, podaje się przykład Włoch czy Brazylii, gdzie część osób wraca do praktyk religijnych pod wpływem sytuacji spowodowanej przez nastrój, jaki wywołuje wśród części wiernych papież Franciszek. Nie wolno jednak zapominać, że specyfika polskiej religijności jest nieco inna. W ciągu ostatnich kilku lat można zauważyć stabilizację zachowań wiernych.

Mimo że nie następują żadne radykalne zmiany w niedzielnych praktykach, odpływ wiernych jest jednak widoczny. Więzi społeczne z Kościołem coraz bardziej się osłabiają. Wierni nie biorą udziału w życiu Kościoła i parafii. PP

Stały poziom

Tomasz Terlikowski, katolicki działacz i publicysta, redaktor naczelny portalu fronda.pl:

Tegoroczne wyniki nie będą ani lepsze, ani gorsze niż choćby te z ubiegłego roku. Tendencja niewielkiego spadku wskaźnika domini-cantes, czyli osób uczęszczających na niedzielną mszę, raczej się utrzymuje. Natomiast w ciągu ostatnich lat widoczny jest wzrost wskaźnika communicantes, czyli liczby osób przyjmujących komunię świętą. Świadczy to o tym, że osoby, które chodzą na niedzielną mszę świetą, chcą uczestniczyć w pełni w Eucharystii.

O Kościele w mediach mówi się głównie źle, eksponuje się przypadki nadużyć, natomiast pomija pozytywne przykłady. Jednak nawet w tak trudnych czasach polscy katolicy nie odwracają się masowo od Kościoła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!