18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy małe kina muszą przegrać z multipleksami? Zagrożone kino w Czechowicach-Dziedzicach

Jacek Drost
Katowicki Światowid przetrwał, ale to wcale nie znaczy, że może osiąść na laurach Zdaniem Adama Pazery, dyrektora katowickiego Kina Studyjnego Światowid, które od lat walczy z multipleksami, szansą na przetrwanie małych kin jest szacunek dla widza.- Widzowi trzeba poświęcić czas, raz zachęcić do filmu, innym razem zniechęcić, w sumie po prostu zaciekawić. Nie wystarczy wyświetlać kolejnych pozycji, należy zadbać również o "okołofilmowe" tematy. Widz musi czuć się współtwórcą wydarzeń, które mają miejsce w kinie - spotkań autorskich, premier, happeningów. Tego typu wydarzenia tworzą pewną więź, a człowiek staje się członkiem kinowej społeczności. Widz nie może czuć się jak intruz, który przychodzi do kina zostawić tu tylko pieniądze. Dlatego ludzie zaczynają tęsknić za małymi kinami.
Katowicki Światowid przetrwał, ale to wcale nie znaczy, że może osiąść na laurach Zdaniem Adama Pazery, dyrektora katowickiego Kina Studyjnego Światowid, które od lat walczy z multipleksami, szansą na przetrwanie małych kin jest szacunek dla widza.- Widzowi trzeba poświęcić czas, raz zachęcić do filmu, innym razem zniechęcić, w sumie po prostu zaciekawić. Nie wystarczy wyświetlać kolejnych pozycji, należy zadbać również o "okołofilmowe" tematy. Widz musi czuć się współtwórcą wydarzeń, które mają miejsce w kinie - spotkań autorskich, premier, happeningów. Tego typu wydarzenia tworzą pewną więź, a człowiek staje się członkiem kinowej społeczności. Widz nie może czuć się jak intruz, który przychodzi do kina zostawić tu tylko pieniądze. Dlatego ludzie zaczynają tęsknić za małymi kinami. Mikołaj Suchan
Nie przypuszczałem, że dożyję czasów, że w tak małej miejscowości, jaką są Czechowice-Dziedzice, powstanie multipleks. Jest dla nas wielkim zagrożeniem. Pierwsze miesiące będą szalenie trudne. Teraz w Domu Kultury pracujemy w zgodzie z hasłem: Wszystkie ręce na pokład - mówi Józef Grabowski, kierownik czechowickiego kina Świt, działającego przy Miejskim Domu Kultury.

Goliat i Dawid

Lada moment kinu grozi upadek. W przyszłym tygodniu w mieście ruszy centrum handlowe Stara Kablownia z multipleksem. Kinowy Goliat uzbrojony będzie w cztery sale projekcyjne, które łącznie pomieszczą ponad 660 osób, nowoczesny sprzęt i wszystkie socjotechniczne sztuczki, jakie stosują sieciówki.

ZOBACZ TAKŻE:
Czechowice-Dziedzice: Kino rosyjskie króluje w Świcie

Naprzeciwko niego stanie mały kinowy Dawid, mający za sobą tradycję sięgającą 1925 r., jedną salę dla 366 widzów, nowoczesny cyfrowy projektor, gwarantujący najwyższą jakość obrazu, i markę wypracowaną po organizowaniu przeglądów filmowych na najwyższym poziomie.

Czy to wystarczy, by wygrać morderczą walkę z gigantem, czy też czechowicki Świt podzieli los innych małych kin, takich jak bielskie Rialto, Apollo czy Złote Łany, które jakąś dekadę temu uległy pierwszemu nad Białą Kinopleksowi.

Prestiż mają od lat

- Uwielbiałam "Czechowickie Prezentacje", "Festiwal Dobrych Filmów" i wszystkie inne imprezy organizowane przez pana Józefa Grabowskiego. W Świcie oglądało się perełki światowego kina, których nie puszczali nigdzie indziej. Tam smakowało się wielkie kino. Żałuję, że z powodu obowiązków rodzinnych już nie bywam w Świcie, ale bardzo za nim tęsknię - wspomina pochodząca z Czechowic-Dziedzic dziennikarka Gabriela Lorek.

- Bywałem w Świcie. To kino z klimatem, zawsze wyświetlali dobre filmy. Nie miałem wtedy samochodu, więc jeździłem pociągiem. Powroty do Bielska późną nocą nie były problemem - mówi bielszczanin Wacław Skoczylas, nauczyciel angielskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Multikino w Czechowicach-Dziedzicach: Otwarcie 24 października

Dla Józefa Grabowskiego, szefa Świtu, kino to kawał życia. W 1980 r. zakładał w nim DKF, a w 1991 r. zaczął tu rządzić. Postawił kino na nogi, sprawił, że jest znakiem rozpoznawczym Czechowic-Dziedzic, o kinie Świt głośno jest w całej Polsce. Teraz przyjdzie mu stoczyć być może najcięższy bój z wszystkich dotychczasowych.
Wolni od popcornu

Multipleks to ogromna firma, jeden z największych graczy na rynku i z koniem kopać się nie będziemy, bo wiadomo, jaki będzie efekt - mówi Józef Grabowski. I dodaje, że Świt jest kinem, które od lat próbuje łączyć komercję z kinem artystycznym. Mieli dużo imprez filmowych, a będą ich robić jeszcze więcej. Wzmocnią Dyskusyjny Klub Filmowy. Skupią się na widzach oczekujących kina ambitnego.

- Zobaczymy, jakie to da efekty. Na pewno wobec multipleksu będziemy konkurencyjni, jeśli chodzi o ceny biletów. To ważne, że nie ustępujemy jakością projekcji, bo mamy nowoczesny sprzęt cyfrowy. Giganci będą się reklamować, że mają świetną jakość projekcji, ale liczę, że widz przyjdzie, porówna i zobaczy, że mamy to samo - mówi Grabowski i zwraca uwagę na jeszcze dwa atuty Świtu. - Jesteśmy kinem wolnym od reklam. Skupiliśmy się tylko na reklamach lokalnych i jeśli są, to nie przekraczają minuty, a nie jak w multipleksach, gdzie reklamy lecą przez 15 minut. Druga sprawa, jesteśmy kinem wolnym od popcornu. Nie ma szeleszczenia czy brudzenia. W ten sposób chcemy się wyróżnić. Zobaczymy, jak nam to wyjdzie.
Jestem dobrej myśli - podkreśla Grabowski, który ma w głowie przypadek Naszego Kina, działającego przy Oświęcimskim Centrum Kultury, któremu udało się odeprzeć napór prywatnego iluzjonu z czterema salami.

- Nie będę przeklinał. Co tu dużo mówić: wielkie kino odbiera odbiorców. Cztery sale to nie jedna. Dystrybutorzy chętniej dają filmy do większych kin, ale od dwóch lat jakoś dajemy odpór. Przeformatowaliśmy się na ambitne filmy, choć komercyjne filmy także gramy - mówi Adam Kuta z kina przy OCK. Podkreśla, że pierwszy okres faktycznie jest trudny i z własnego doświadczenia wie, że Świt przeżyje totalny spadek frekwencji. Jeśli jednak przetrwa, to jest szansa, że później da radę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy małe kina muszą przegrać z multipleksami? Zagrożone kino w Czechowicach-Dziedzicach - Dziennik Zachodni