Inwestycje w woj. śląskim: Zabrze liderem, w ogonie m.in. Mysłowice i Świętochłowice [RANKING]

W latach 2009-2011 niekwestionowanym liderem rankingu "Wspólnoty" było Zabrze. W 2012 roku spadło co prawda na 11. miejsce, ale to i tak świetny wynik (piąty w regionie). Na głowę mieszkańca zainwestowano w Zabrzu aż 919 zł. A plany na najbliższe lata - jak zapewnia prezydent Małgorzata Mańka-Szulik, bynajmniej nie są skromniejsze. Wiele inwestycji jest w trakcie budowy, inne są przygotowywane.

ZOBACZ TAŻE:
Co budują przy DTŚ? Nie wiesz? Zobacz naszą mapę [NOWE INWESTYCJE przy DTŚ]
Najbardziej oczekiwane inwestycje w woj. śląskim w 2013 [ZOBACZ]

- Przede wszystkim przeprowadziliśmy największą i najkosztowniejszą w historii miasta inwestycję, nową sieć wodociągów i kanalizacji - podkreśla Małgorzata Mańka-Szulik. - Remontowaliśmy także drogi. Trwa wymiana torowiska, które wyglądało już skandalicznie. Zaś oczy na Zabrze zwrócił cały kraj, kiedy postawiliśmy na turystykę poprzemysłową. To spory sukces. Do tego stadion Górnika, szkoły, obiekty służby zdrowia. W ciągu ostatnich 7 lat nakłady na inwestycje w mieście wzrosły dziesięciokrotnie. Nie da się ukryć, że inwestycje bywały i nadal są dla mieszkańców uciążliwe. Dlatego ich przeprowadzenie to nasz wspólny sukces - dodaje Małgorzata Mańka-Szulik.

W 2012 r. Zabrze pałeczkę lidera oddało Jaworznu. Było ono wśród miast na prawach powiatu najlepsze w regionie. W przeliczeniu na jednego mieszkańca wydano tu aż 1079 zł. W kraju uplasowało się na piątej pozycji. To wynik do pozazdroszczenia. Prezydent Paweł Silbert tak komentuje ten rezultat: - Kiedy w 2002 roku zostałem prezydentem, nie odziedziczyłem po poprzednikach żadnych planów inwestycyjnych. Trzeba było zrobić inwentaryzację, przygotować studium inwestycyjne. Sporo ryzykowaliśmy, rzucając się na wszystko, ale w efekcie się opłaciło.

Miasto inwestowało głównie w drogi i kanalizację. Teraz trwa przebudowa rynku.

W Katowicach w 2012 roku na głowę zainwestowano 967 zł. To w odrębnym rankingu miast wojewódzkich siódme miejsce w kraju i jeden z lepszych wyników w Śląskiem. Maciej Biskupski, asystent prezydenta Katowic, podkreśla, że miasto konsekwentnie inwestuje w poprawę jakości życia.

- Kiedy inne miasta przyspieszały na Euro, bo przypadło im goszczenie mistrzostw, my planowaliśmy, a teraz realizujemy inwestycje, na przykład Miejskie Centrum Kongresowe, siedzibę NOSPR, Muzeum Śląskie. Do tego niezwykle kosztowna przebudowa śródmieścia z ul. 3 Maja. Dodatkowo są inwestycje prywatne w obiekty biurowe, handlowe i mieszkaniowe - wylicza Biskupski.

Tychy, Bielsko-Biała, Gliwice, Bytom, Żory i Rybnik - to kolejne miasta, w których mieszkańcy nie mogą narzekać na gospodarzy. Inwestycyjne wydatki na głowę mieszkańca sięgają od 967 zł w Tychach, do 775 zł w Rybniku. Słabiej jest w Częstochowie i Dąbrowie Górniczej - po 598 zł. W Jastrzębiu-Zdroju to 454 zł, Rudzie Śląskiej - 440 zł. Kiepsko jest w Sosnowcu: 291 zł i w Chorzowie: 269 zł. Ranking zamykają Mysłowice, Świętochłowice, Piekary Śląskie i Siemianowice Śląskie z wydatkami na inwestycje techniczne od 136 do 100 zł na mieszkańca.

Dlaczego tak słabo? Prezydent Świętochłowic, Dawid Kostempski, podkreśla, że jego miasto zawsze w takich rankingach jak "Wspólnoty" wypada nieobiektywnie:

- Świętochłowice mają największe zagęszczenie na kilometr w kraju - tłumaczy.

Jego rzecznik, Krzysztof Maciejczyk, sypie liczbami jak z rękawa: - "Wspólnota" przygotowując ranking brała pod uwagę 2010, 2011 i 2012 rok. Nam ciąży 2010, kiedy miasto w infrastrukturę zainwestowało zaledwie 640 tys. zł. W następnym roku było już lepiej, bo 7,6 mln zł. W 2012 r. już 11 mln zł. A będzie jeszcze lepiej. Z samych środków unijnych udało się nam ściągnąć 100 mln zł euro - wylicza. Podaje też przykłady inwestycji: remonty dróg (m.in. ul. Chorzowskiej), budowa linii zagospodarowania odpadów, inwestycje w mieszkania komunalne (ok. 1 mln zł). - Patrzymy w przyszłość z optymizmem. Nadrabiamy zaległości - podkreśla Krzysztof Maciejczyk.

Liderem krajowym wśród 1571 gmin wiejskich jest Kleszczów w woj. łódzkim, który w 2012 r. zainwestował na mieszkańca zawrotną kwotę 10.241 zł. W Śląskiem aż takich rekordzistów nie ma, ale jest przyzwoicie. Regionalni liderzy to: Ślemień (1938 zł i 17. miejsce), Łękawica (1620 zł i 25. miejsce) oraz Ciasna (1512 zł i 28. miejsce). W tej ostatniej gminie najwięcej zainwestowano w drogi, ale jak podkreśla wójt Zdzisław Kulej, nie zapomniano też o oświacie i kulturze.

Na drugim końcu tego rankingu znajdują się Kornowac (64 zł i 1561. miejsce), Herby (101 zł i 1539. miejsce) oraz Kamienica Polska (127 zł i 1513. miejsce).

Autorzy rankingu, Paweł Swianiewicz i Julita Łukomska, podkreślają jednak: - Szczególnie w małych samorządach pojedyncza znacząca inwestycja (realizowana raz na wiele lat) potrafi wywindować gminę w pobliże szczytu rankingu, by po jej zakończeniu opadła zdecydowanie niżej. Duże dotacje z funduszy europejskich wzmagają tę zmienność.

Jak oceniasz wydatki na infrastrukturę w Twoim mieście (gminie)? Podyskutuj z autorką!

*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Grzyby jadalne i grzyby trujące. Jak je odróżnić? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*Nowy towar w Lidlu, czyli szarża klientów w Sosnowcu [ZOBACZ WIDEO]
*Kalendarz Lindner 2014, czyli modelki w trumnach [ZDJĘCIA 18+]