Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stres w pracy: Dlaczego szef pobił pracownika?

Agata Pustułka
W Polsce obowiązuje rywalizacyjny system pracy, rośnie agresja werbalna i fizyczna
W Polsce obowiązuje rywalizacyjny system pracy, rośnie agresja werbalna i fizyczna 123rf
Przewodniczący jednej z komisji zakładowych Solidarności zaczął dopytywać się o niewygodne dla przedsiębiorstwa sprawy. W czasie kłótni został uderzony w głowę przez jednego z pracowników. Pół roku spędził na zwolnieniu lekarskim, jest m.in. pod opieką neurologa. Niedawno kierowca z Siemianowic Śląskich został pobity, gdy zwolnił się z firmy.

Rękoczyny coraz częściej są "sposobem" rozwiązywania konfliktów w firmach. - Nie ma komunikacji między pracodawcą a pracownikiem. Mamy krzyki, rozkazy, zastraszanie - mówi dr Agnieszka Lenartowicz-Łysik z Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność. Problem jest już tak duży, że poświęcono mu w Katowicach specjalną konferencję naukową.

Niemal wszystkie europejskie badania wykazują, że to polscy pracownicy należą do najbardziej zestresowanych na świecie - w stresie żyje 70 proc. Polaków. Nawet w Chinach, nie mówiąc o Niemczech czy USA, obywatele mniej skarżą się na stres. Im większe miasta, tym większy poziom negatywnych emocji.

Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, stres jest trzecią, po zaburzeniach neurologicznych i nowotworach, przyczyną absencji chorobowej . Pracownicy bardziej zestresowani średnio o trzy dni dłużej są na zwolnieniach lekarskich. Stres prowadzi do określonych schorzeń: bólu mięśni karku, barków oraz okolicy krzyżowo-lędźwiowej kręgosłupa, owrzodzenia układu pokarmowego, bolesnych skurczów jelit. Obniża się odporność. Pojawia się nadciśnienie tętnicze, może dojść do zawału.

- W ostatnim czasie obserwujemy w naszym kraju nasilenie się zjawiska zarządzania poprzez zastraszanie - dodaje dr Lenartowicz-Łysik.

Według Państwowej Inspekcji Pracy, w ciągu minionej dekady ponad dziesięciokrotnie wzrosła liczba skarg pracowników na zachowania przełożonych i kolegów z pracy, które można sklasyfikować jako mobbing. W ciągu ostatnich trzech lat do PIP w Katowicach wpłynęło ok. tysiąca skarg związanych z mobbingiem. Rocznie w takich sprawach udzielanych jest ok. 500 porad. Dlaczego szefowie są wściekli? Jak wynika z raportu firmy Sedlak and Sedlak, boją się konkurencji i martwią o... swoje zdrowie. Podwładni żyją w stresie, bo w wielu przedsiębiorstwach kompletnie została zaburzona ścieżka awansu i rozwoju. Są przekonani, że w pracy liczą się przede wszystkim układy, a nie umiejętności. Dochodzi do błędnego koła: z jednej strony wpadamy w depresję, gdy nie mamy pracy, ale też wpadamy w depresję z powodu pracy, która nie daje satysfakcji. Ani materialnej, ani intelektualnej. - Długotrwały stres u pracownika mogą wywoływać sytuacje, w których nie są zaspokojone jego potrzeby. Tak jest na przykład wówczas, gdy ktoś długo i ciężko pracuje, by otrzymać awans, a ten awans cały czas jest odkładany - wyjaśnia dr Monika Bąk-Sosnowska ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Do czynników stresogennych należą: zbyt długa praca w jednej pozycji np. przy komputerze, przy stole operacyjnym czy przeciążenie obowiązkami. - Nie zawsze mamy na to wpływ, bo to pracodawca wyznacza nam zadania, ale powinniśmy zachowywać pewne granice. Mówić stop, nie pracować w weekendy, nie pracować w nocy - podkreśla dr Bąk-Sosnowska.

Związane z kryzysem gospodarczym elastyczne formy zatrudnienia - tzw. umowy śmieciowe - powodują, że Polacy nie mają pewności zachowania miejsca pracy. - Zagrożeniem jest elastyczność wynagrodzenia, prowadząca do braku stabilizacji materialnej i zubożenia - ocenia dr Krzysztof Hus z Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność.
Chodzi nie tylko o widmo spłaty kredytu we frankach szwajcarskich, ale problemy związane w ogóle z brakiem wypłat lub ich opóźnianiem. - Coraz częściej podnosimy głos, krzyczymy. Trudno określić, w którym momencie pojawia się agresja. Niewątpliwie jednak osoba, do której jest ona skierowana, nie powinna reagować, nie powinna uczestniczyć w tym łańcuchu, ale go po prostu przerwać - wyjaśnia prof. Jadwiga Stawnicka z Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Śląskiego, która badała m.in. język policjantów, a nawet uczestniczyła wraz z nimi w patrolach i interwencjach. - Policjanci przerywanie tego łańcucha mają opanowane do perfekcji, a przecież ich praca należy do najbardziej stresujących - zaznacza prof. Stawnicka.

W naszej aglomeracji powodów do stresu jest najwięcej

Dr Mateusz Warchał z Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu:
Pracujemy w bardzo rywalizacyjnym modelu pracy, od którego kraje Europy Zachodniej już odeszły. Często pracujemy na kilku etatach, w kilku miejscach. Zabieramy pracę do domu, a problemy domowe do pracy. Jesteśmy też jednym z najbardziej zadłużonych indywidualnie społeczeństw, co również jest jednym z bardzo istotnych źródeł stresu. Jego poziom w naszej aglomeracji jest wysoki, ze względu na warunki pracy, zagęszczenie zaludnienia. Generalnie nie jesteśmy narodem, który ze stresem potrafi sobie radzić, co widać m.in. w naszym modelu wychowania. Najczęściej sposobem rozładowania stresu jest, niestety, alkohol. Jesteśmy narodem nadużywającym go. Wzrost liczby pacjentów wymagających leczenia psychiatrycznego, psychologicznego to jeden z dowodów na narastanie problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Stres w pracy: Dlaczego szef pobił pracownika? - Dziennik Zachodni