18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RAŚ kupił bilet dla radnego w Katowicach. Radny prezentu nie przyjął

Justyna Przybytek
Bilet dla radnego
Bilet dla radnego ARC
Ruch Autonomii Śląska próbował w środę wręczyć katowickiemu radnemu Józefowi Zawadzkiemu bilet miesięczny. To odpowiedź na postulat radnego, który wnioskował, aby przywrócić rajcom bezpłatne przejazdy komunikacją publiczną. Zawadzki odmówił przyjęcia prezentu.

Józef Zawadzki, katowicki radny kilka tygodni temu wnioskował, aby przywrócić rajcom w stolicy aglomeracji bezpłatne przejazdy komunikacją publiczną. Odpowiedź otrzymał odmowną: radni za darmo jeździć nie będą. Jednak przy okazji radny rozeźlił członków Ruchu Autonomii Śląska.

- Nasz sprzeciw ma dowcipną formę, ale nie zmienia to faktu, że pomysł radnego jest oburzający, a jego podejście do pełnionej funkcji skandaliczne. Tłumaczenie, że działa na rzecz mieszkańców też jest nie do przyjęcia, znam wielu społeczników z Katowic, którzy również działają na rzecz mieszkańców po godzinach, po pracy, i do głowy im nie przyszło, aby domagać się bezpłatnej komunikacji – wyjaśnia Marek Nowara z RAŚ.

Radny Zawadzki miał dostać od członków ruchu bilet miesięczny autobusowo – tramwajowy na jedno miasto o wartości 126 zł. Nowara przyniósł go specjalnie na środową sesję Rady Miasta. - Niestety radny odmówił jego przyjęcia. Dodał, że robimy sobie jaja - relacjonuje Nowara.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: RAŚ kupił bilet dla radnego w Katowicach. Radny prezentu nie przyjął - Dziennik Zachodni