Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrze: rozpoczęło się usuwanie składowiska kilkuset beczek z chemikaliami

Bartosz Pudełko
Firma, która wygrała przetarg na utylizację beczek ze składowiska przy ul. Pyskowickiej w Zabrzu, przystąpiła już do pracy. Chemikalia w Zabrzu muszą zostać usunięte do połowy listopada.

Od poniedziałku przy ul. Pyskowickiej w Zabrzu trwa usuwanie składowanych tam od 5 lat kilkuset beczek z różnego rodzaju trującymi i żrącymi substancjami. Chemikalia zostaną usunięte na koszt miasta. Później urzędnicy będą próbować odzyskać pieniądze od właściciela terenu.

Chemikalia w Zabrzu - rozpoczęło się usuwanie składowiska z ul. Pyskowickiej

- 24 października podpisaliśmy umowę z konsorcjum firm, które wygrało w przetargu na utylizację odpadów. Od poniedziałku wykonawca pracuje już na miejscu. W tej chwili zabezpiecza beczki i przygotowuje je do transportu. Lada dzień zacznie się ich wywożenie - mówi Artur Nowakowski, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności UM w Zabrzu.

Wybraliśmy się na składowisko. Pracownicy pakują beczki na palety, zabezpieczają je, uszczelniają i dodatkowo owijają folią. Pracować muszą w specjalnych kombinezonach i maskach. Nic dziwnego, gryzący zapach unosi się nawet kilkanaście metrów od beczek.

Chemikalia zostaną przewiezione do spalarni. O żadnym recyklingu nie może być mowy.

Przetarg na utylizację chemikaliów w Zabrzu wygrało konsorcjum firm PPUH "VIG" z Dąbrowy Górniczej oraz "PORT-SERVICE" z Gdańska, które zaproponowało cenę 426 tys. zł i okres 21 dni (od podpisania umowy) na usunięcie składowiska. Oznacza to, że beczki muszą zniknąć z Zabrza do połowy listopada.

Miasto planowało na ten cel wydać więcej - 800 tys, zł. W przetargu złożone zostały jeszcze trzy oferty opiewające na kwoty od 728 do 992 tys. zł oraz terminy od 20 do 40 dni.

Chemikalia w Zabrzu - sprawa ciągnie się od 5 lat

Teraz beczki usuwane są już z Pyskowickiej, ale przypomnijmy, że cała sprawa ciągnie się od 5 lat.

W 2008 roku na miejscu interweniowali strażacy. Zbadali chemikalia, ale okazało się, że nie ma zagrożenia eksplozji, pożaru czy zatrucia okolicy. Beczki zabezpieczono więc i wydano nakaz ich usunięcia właścicielowi terenu - spółce Golda-Favorit.

Spółka jednak fizycznie już nie istnieje i nakazu nie udało się wyegzekwować. W efekcie w sierpniu tego roku na miejscu znów pojawili się strażacy.

Wykonali te same prace, wydali te same opinie, ale tym razem miasto zdecydowało się najpierw usunąć chemikalia (na swój koszt), a dopiero później próbować dochodzić swoich praw i wyegzekwować od właściciela zwrot kosztów.

Chemikalia w Zabrzu przy Pyskowickiej, to ponad 600 beczek o pojemności ok. 200-litrów. Do tego sporo mniejszych pojemników. W środku znajdują się m.in. rozpuszczalniki, alkohole, kwasy czy zasady. Substancje niebezpieczne w bezpośrednim kontakcie, jednak według opinii strażaków nie stwarzały one zagrożenia dla okolicy.



*HALLOWEEN 2013 - POMYSŁY NA PRZEBRANIA i IMPREZY W WOJ. ŚLĄSKIM
*GRZYBY JADALNE i TRUJĄCE. JAK JE ODRÓŻNIĆ? [ZOBACZ NA ZDJĘCIACH]
*KATOWICE, SOSNOWIEC, BĘDZIN i CZELADŹ Z LOTU PTAKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*KALENDNARZ LINDNER 2014, CZYLI MODELKI W TRUMNACH [ZDJĘCIA 18+]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!