Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gerard Cieślik: Legenda Ruchu Chorzów, patron plebiscytu na Szmaciankę Roku

Jacek Sroka
Redaktor Jerzy Góra z Radia Katowice prezentuje szmacianki uszyte przez Gerarda Cieślika
Redaktor Jerzy Góra z Radia Katowice prezentuje szmacianki uszyte przez Gerarda Cieślika Arkadiusz Ławrywianiec
Zmarły w niedzielę Gerard Cieślik był nie tylko legendą Ruchu Chorzów, ale także patronem plebiscytu na Szmaciankę Roku, organizowanego przez Radio Katowice. W katowickiej rozgłośni do dziś zachowało się kilka takich piłek, przygotowanych przez pana Gerarda dla autorów największego futbolowego przekrętu na naszym krajowym podwórku.

- W moich dziecięcych czasach rozgrywanie meczu prawdziwą piłką było wielkim wydarzeniem. Przed wojną na co dzień grało się szmacianką, którą robiło się z resztek materiałów i starych ubrań. Wszystko musiało być mocno ubite, żeby taka szmacianka mogła się odbijać i wytrzymać wiele spotkań. Wykonanie takiej piłki zajmowało przeciętnie 4-5 godzin - opowiadał nam przed kilku laty pan Gerard.

Tę jego umiejętność postanowili wykorzystać koledzy radiow-cy i w połowie lat 90. wymyślili zabawę, której laureaci dostawali szmacianki uszyte przez Cieślika.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Gerard Cieślik w styczniu zostanie patronem stadionu Ruchu Chorzów
Gerard Cieślik i jego szkoła. Dla jej uczniów był prawdziwym, kochającym dziadkiem

- Impulsem do stworzenia tego plebiscytu było to, co w 1994 roku w meczu Legia-Górnik wyprawiał sędzia Sławomir Redziń-ski z Zielonej Góry. Pozbawił on zabrzan tytułu mistrza Polski, wyrzucając w Warszawie z boiska trzech naszych piłkarzy - powiedział Jerzy Góra, szef redakcji sportowej Radia Katowice, który zaproponował kibicom głosowanie na największy piłkarski blamaż roku.

- Nazwa "szmacianka" początkowo wcale nie miała negatywnego zabarwienia, bo przecież od tej piłki swoją przygodę z futbolem zaczynał nie tylko Gerard Cieślik, ale też wiele innych dawnych gwiazd. Z czasem jednak coraz bardziej kojarzyła się ona z piłkarską szmatą, bramką puszczoną po jakimś katastrofalnym błędzie. Cieślik dał się namówić do patronowania tej zabawie, a honoraria za uszcie kolejnych szmacianek były wsparciem dla jego niezbyt wysokiej emerytury - dodał Góra.

Kibice bardzo szybko polubili ten plebiscyt, za to jego laureaci wcale nie czuli się dumni, że zostali uhonorowani Szmacianką Roku. Większość z nich nie stawiała się na uroczystości wręczania nagrody, choć Gerard Cieślik zawsze na nich czekał ze swoją własnoręcznie uszytą piłką.

- Szmacianki nie odebrał nie tylko sędzia Redziński, który wy-grał pierwszą edycję plebiscytu, ale także Marian Dziurowicz, Andrzej Juskowiak czy Jan Tomasze-wski - wspomina redaktor Jerzy Góra. - Cieślik wręczał nagrody ministrowi Jackowi Dębskiemu, wysłannikowi Piotra Bullera czy działaczom Wydziału Gier i Dyscypliny PZPN. Laureatem Szmacianki był też Zbigniew Boniek. Obecny prezes PZPN zgodził się odebrać piłkę tylko na Piazza Navona w Rzymie, dokąd specjalnie udał się wysłannik Radia Katowice. Cieślik z nim nie pojechał, ale pamiętam, że skwitował całą tę szopkę słowami: "Zrób to temu rudemu, zrób".
W sumie odbyło się osiem edycji plebiscytu. Ostatni miał miejsce w 2001 roku i wygrał go sędzia Ryszard Wójcik z Opola, który też nie odebrał nagrody.

Później zabawy zaniechano, a Gerard Cieślik w rozmowie z DZ przeprowadzonej z okazji jego 80. urodzin skwitował to w swoim stylu: - Dobrze, że teraz nie ma już tego plebiscytu, bo chyba bym nie nadążył z produkcją szmacianek, tyle teraz złych rzecz dzieje się w polskiej piłce - stwierdził legendarny gracz Ruchu Chorzów, który był człowiekiem starej daty i niektóre zachowania obecnych piłkarzy i działaczy wręcz nie mieściły mu się w głowie.

Dziś na Cichej

Pogrzeb Gerarda Cieślika odbędzie się w piątek o godz. 11 w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Chorzowie, ale dziś wieczorem kibice Ruchu będą żegnać się z nim na Cichej.

O godz. 19 trumna z ciałem Gerarda Cieślika zostanie wystawiona na stadionie Ruchu przed trybuną główną. Nabożeństwo poprowadzi ksiądz Mirosław Frydrych, a fani chorzowian będą mogli oddać piłkarzowi hołd. To będzie ostatnia "wizyta" legendy Niebieskich w klubie, z którym związany był przez całe życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!