Czytanie książek to przyjemność - przekonuje akcja Czytam sobie

My, czytający, wiemy, że życie bez książki jest po prostu gorsze - pod tymi słowami dyrektora Biblioteki Narodowej dr. Tomasza Makowskiego mogliby się podpisać wszyscy, którzy kochają czytać. Ale jak do tego przekonać tych, którym książka kojarzy się tylko z nudnym, szkolnym obowiązkiem?

Ma w tym pomóc nowa akcja pt. "Czytam sobie", która skupia się na pokazaniu dzieciom, że samodzielne czytanie jest dobrą zabawą, a nauka czytania może być radosna i ciekawa. Akcję wspierają nie tylko autorytety naukowe, ale również gwiazdy: aktorzy Andrzej Seweryn, Katarzyna Żak, Olga Borys, Piotr Cyrwus, dziennikarka Alicja Resich-Modlińska i topmodelka Kamila Szczawińska.

Na stronie internetowej czytamsobie.pl wszyscy zainteresowani: rodzice, nauczyciele, bibliotekarze, animatorzy kultury, a nawet same dzieci znajdą ciekawe informacje, materiały (np. scenariusze zajęć, motywujące ilustracje, plansze z książek do ćwiczenia czytania oraz pisania, a także kolorowanki i inne pomoce szkolne).

Książka ma konkurencję

Statystyki dotyczące czytelnictwa książek w Polsce są od kilku lat alarmujące. Ponad połowa Polaków nie przeczytała w ciągu roku ani jednej książki. Najgorsze, że niechęć do czytania wykazują dzieci i młodzież, a przecież to właśnie na nie czytanie ma najlepszy pozytywny wpływ. Specjaliści zajmujący się rozwojem dziecka podkreślają wpływ czytania na aktywizację pięciu obszarów kompetencyjnych: komunikacji, odpoczynku, inteligencji emocjonalnej, koncentracji i emocji. Dzieci czytające mają większe szanse stać się mądrymi, odpowiedzialnymi i... wygadanymi obywatelami.

Kiedyś książka była jedną z nielicznych rozrywek (pewnie niejeden dzisiejszy dorosły pamięta, jak z wypiekami na twarzy czytał pod kołdrą - bo rodzice zabraniali czytania w nocy - książki Szklarskiego, Chmielewskiej czy Niziurskiego). Dzisiaj mają silną konkurencję w postaci gier komputerowych, portali społecznościowych czy telewizji. Co więc da książka, czego nie jest w stanie dać komputer?

Dlaczego czytanie rozwija

Czytanie poszerza doświadczenia językowe dziecka, rozwija słownictwo, uczy wyrażać myśli i rozumieć sposoby mówienia innych ludzi. A im bogatszy jest język człowieka, tym sprawniej idzie mu wyrażanie własnego zdania (w tym również mówienie nie), lepiej umie zwerbalizować swoje uczucia i potrzeby. Czytanie kształtuje więc umiejętność samodzielnego myślenia i formułowania myśli, a są to kompetencje niezbędne do właściwego funkcjonowania w społeczeństwie.

Inną, przydatną w dorosłym życiu (rodzice dzieci pewnie to doskonale wiedzą) jest cierpliwość. A tę da się ćwiczyć właśnie czytając książki. W parze idzie przy tym umiejętność oczekiwania na nagrodę odroczoną w czasie.

Poza tym czytanie książek to jeden z najlepszych sposobów relaksu. Podróż w świat wyobraźni daje wytchnienie i tak potrzebną wszystkim dzieciom ciszę, cenną zwłaszcza po zbyt długim oglądaniu telewizji czy graniu na komputerze.

Współczesne dzieci, bombarowane zewsząd nadmiarem bodźców, mają wielkie trudności ze skupieniem uwagi. Są niespokojne i nadmiernie pobudzone. Niestety, ćwiczenia koncentracji, tak niezbędnej na przykład do nauki w szkole, jest trudne lecz niezbędne do prawidłowego rozwoju intelektualnego. Rodzice powinni wspierać dzieci we wszystkich aktywnościach, które pomagają wydłużać czas koncentracji, a szczególnie w tych, które wymagają niepodzielności uwagi. Jedną z takich czynności jest właśnie czytanie.

W końcu, choć to ważny argument na rzecz czytania książek, uczy ono empatii i wrażliwości.

Rady dla rodziców chcących przekonać dzieci do czytania? Wspieraj, ciesz się z postępów, czytaj! Zamiast sprowadzać czytanie do kolejnej metody stymulującej rozwój dziecka, spróbujmy je traktować jako wartościową zabawę lub rozrywkę, którą przecież w gruncie rzeczy jest.

Uwierz we własną siłę

- Większość rodziców jest zdania, że ich dzieci powinny czytać - mówi Ilona Chądrzyńska, psycholog dziecięcy. - Nawet ci dorośli, którzy sami nie przepadają za książkami, mają świadomość, jak bardzo są one ważne dla ich dzieci - podkreślają szereg korzyści, zaczynając od poszerzenia słownictwa dziecka, a kończąc na lepszym rozwoju emocjonalnym. Dzieci jednak nie interesują się książkami z powyższych powodów. Dzieci czytają, bo coś je zaciekawiło w przedstawionej historii i chcą się dowiedzieć, jak ona się skończy. To jeden powód. Drugi, nie mniej ważny, to satysfakcja z samodzielnego czytania (szczególnie na początku nauki). Dostosowana do wieku książka pozwala dziecku uwierzyć we własną siłę oraz w to, że łączone z mozołem głoski układają się w wyrazy, a te w fascynujące zdania - dodaje pani psycholog.

5 sposobów

Na dobry początek dziecięcej przygody z czytaniem:
1. Ustal najlepszą dla wszystkich porę na czytanie: na początek 10-15 minut dziennie.
2. Uszanuj wybór dziecka. Książka nie zawsze musi uczyć, może też bawić.
3. Panuj nad sentymentalizmem. To, co podobało się tobie, nie musi się podobać dziecku.
4. Podsuń dziecku niewielkie fragmenty tekstu, pisane dużym drukiem.
5. Podpowiedz dziecku, że może używać palca jako wskaźnika, to uporządkuje ruch oczu i zaktywizuje pracę mózgu.

*Nietypowe zjawisko! Tatry, Babia i inne góry widziane z Katowic i Sosnowca [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Klubowa Mapa Województwa Śląskiego już działa! [ZOBACZ, GDZIE SIĘ BAWIĆ]
*KATOWICE, SOSNOWIEC, BĘDZIN i CZELADŹ Z LOTU PTAKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Zakaz palenia węglem w piecach: Ile to będzie nas kosztowało? [SZOKUJĄCE WNIOSKI]