Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogi w agonii. Cena ratunku: 1,6 mld złotych. Unia wyleczy?

Michał Wroński
arc
Cóż z tego, że mamy (no, prawie mamy) autostrady, skoro jadąc drogą wojewódzką do sąsiedniego powiatu można stracić zawieszenie? Przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach otwarcie przyznają, że 1/3 podległych im tras znajduje się w stanie agonalnym i kwalifikuje się tylko do gruntownej przebudowy.

Drogowcy wyceniają koszt takiej operacji na ok. 1,6 miliarda złotych i liczą na unijną pomoc w jej sfinansowaniu. Mają rację, bo na nic innego liczyć raczej nie powinni. Samorząd wojewódzki zbyt wielu pieniędzy nie da, bo sam szuka oszczędności. Wystarczy zresztą powiedzieć, że tworząc tegoroczny budżet województwa całość tegorocznych wpływów do niego oszacowano na poziomie ok. 2 miliardów złotych (wydatki mają być niemal ćwierć miliarda wyższe) i nie ma co liczyć, że w przyszłym roku będzie lepiej.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Tych dróg nie warto naprawiać! 1/3 dróg wojewódzkich nadaje się tylko do przebudowy

Państwo również do dróg niższej kategorii dokładać nie zamierza, o czym najlepiej świadczy los coraz bardziej okrojonego programu budowy tzw. schetynówek. W latach jego świetności do województwa śląskiego trafiało 72 mln złotych, w tym roku już tylko niespełna 34,5, a w przyszłym kwota dofinansowania spadnie do 17,2 mln zł. Choć lokalne samorządy zgłosiły ponad 80 wniosków o dofinansowanie swoich inwestycji, na faktyczne wsparcie może liczyć tylko kilka z nich. Już pobieżny przegląd możliwości finansowych rządu i samorządu każe zatem przyznać rację dyrektorowi ZDW, Zbigniewowi Taborowi - bez unijnych pieniędzy jesteśmy skazani na komunikacyjny paraliż. Czy wystarczy ich jednak na tak gigantyczny program naprawczy? Co prawda, w ramach przyszłego unijnego budżetu na lata 2014-2020 województwo śląskie ma dostać na Regionalny Program Operacyjny rekordową kwotę ponad 3 miliardów euro, ale chętnych na te pieniądze będzie wielu. Nadzieją dla drogowców mogą być deklaracje przedstawicieli Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, którzy już kilka miesięcy temu wskazywali, jakie inwestycje będą szczególnie premiowane.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Szykują się kolejne remonty dróg w Katowicach [LISTA DRÓG]

- Na pewno będziemy chcieli kontynuować rozwój sieci drogowej, przy czym inwestycje w większym stopniu będą dotyczyć dróg wojewódzkich, powiatowych, a w uzasadnionych przypadkach także tych niższej kategorii - zapowiedział na łamach DZ Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego, choć zaznaczył, że na liście zadań priorytetowych znajdą się też projekty związane z rewitalizacją zdegradowanych niskoemisyjnym transportem miejskim, a także wsparciem dla przedsiębiorczości oraz inno-wacji.
Jednak nawet jeśli katowicki ZDW dopnie swego i zdobędzie pieniądze niezbędne na przebudowę zdegradowanych dróg, to nie będzie to równoznaczne z tym, że wszystkie kwalifikujące się do liftingu drogi wojewódzkie faktycznie taki zabieg przejdą. Dlaczego? Powód jest prosty. W miastach na prawach powiatu za stan dróg wojewódzkich odpowiadają lokalne samorządy (tak jest chociażby w przypadku średnicówki, która ma status drogi wojewódzkiej, ale jej zarządcami są Katowice, Chorzów, Świętochłowice, Ruda Śląska i Zabrze). Te zaś jak na razie nie poszły śladem ZDW i nie przeprowadziły równie kompleksowych badań swych dróg, więc tak naprawdę nie wiedzą, które z nich i kiedy zaczną się sypać.

Drogo, tanio?

Jak podał Zbigniew Tabor, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach, koszt gruntownej przebudowy kilometra zdewastowanej drogi wojewódzkiej wynosi od 5 do 6 mln złotych. Za taką kwotę można wybudować od podstaw niespełna 150 m autostrady. Jak bowiem przyznała niedawno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, średni koszt budowy kilometra autostrady w Polsce wynosi 9,6 mln euro - bazując na tych danych można więc wyliczyć, ile w złotówkach kosztuje metr autostrady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Drogi w agonii. Cena ratunku: 1,6 mld złotych. Unia wyleczy? - Dziennik Zachodni