Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Benefis Józefa Musioła: Bez Śląska mnie by nie było

Teresa Semik
Józef Musioł nie zamierza zwolnić tempa. Pisze kolejną książkę
Józef Musioł nie zamierza zwolnić tempa. Pisze kolejną książkę Lucyna Nenow
Bez Śląska mnie by nie było, dawno bym się zatracił - mówi dr Józef Musioł, dziś osiemdziesięciolatek, człowiek niezwykle aktywny, uczynny, towarzyski, na wskroś śląski. Wczoraj w Jastrzębiu-Zdroju odbył się jego benefis.

Józef Musioł świętuje 80. rocznice urodzin. W Jastrzębiu-Zdroju odbył się jego benefis. Na ten niezwykły wieczór dojechali aktorzy pochodzący ze Śląska: Marian Dziędziel rodem z Gołkowic w powiecie wodzisławskim, Olgierd Łukaszewicz z Chorzowa oraz Franciszek Pieczka z Godowa.

ZOBACZ KONIECZNIE:
Benefis Józefa Musioła w Jastrzębiu Zdroju

Czy Ślązacy trzymają się poza Śląskiem razem?

- Tak, ale nie tworzymy sitwy. Wspierać, rekomendować trzeba ludzi mądrych, by nie zmarnowali swojego talentu - wyjaśnia dr Musioł, na co dzień także przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Śląska w Warszawie. Urodził się w Połomi koło Wodzisławia Śląskiego. Ukończył prawo w Uniwersytecie Jagiellońskim i od 1957 r. pracował w sądownictwie.

- Masz nie kłamać, masz pracować - słyszałem w moim śląskim domu - przypomina Józef Musioł, doktor nauk prawnych, sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, działacz społeczny, autor kilkunastu książek dotyczących także trudnej historii Górnego Śląska.

Wczorajszy benefis połączony był również z promocją jego ostatniej książki pt. "Dramat zaklęty w listach". Opisuje w niej losy Ślązaka najwyższego rangą w strukturach Armii Krajowej - Dominika Danowskiego-Ździebły, pseudonim Kordian, i jego żony Heleny. Ten dowódca największego zgrupowania AK na południu Polski pochodził właśnie z Jastrzębia-Zdroju, a konkretnie z włączonej do miasta wsi Pochwacie. W czasie okupacji dwukrotnie uratował Kraków przed zniszczeniem: gdy nie wyraził zgody na planowany wybuch powstania i gdy wycofywali się Niemcy próbując zaminować cenne budowle. Po wojnie był więziony przez bezpiekę przez osiem lat.

Dominik Danowski-Ździebło mieszkał i zmarł w Katowicach.

- Ani w Krakowie, ani w Katowicach nie ma miejsca, które by o nim przypominało, to mnie bardzo boli - mówi dr Musioł. I pewnie nie spocznie, aż doczekamy się ulicy czy tablicy przypominającej o "Kordianie".

Tak samo, jak doczekaliśmy się w Warszawie dwóch tablic poświęconych Wojciechowi Korfantemu - w szpitalu, gdzie zmarł i na pl. Zbawiciela. Teraz powstaje w stolicy pomnik tego wielkiego Ślązaka.

Czy dostojny jubilat, świętujący cały rok swoje 80. urodziny, zamierza nieco zwolnić tempa?

- A co to takiego, nie rozumiem? - pyta z rozbrajającą szczerością. Napisał już kilkaset stron kolejnej książki roboczo nazwanej "Okrakiem przez wieki. Pamięć".

Wieczór uświetnił zespół "Śląsk". Józef Musioł jest przewodniczącym jego Rady Programowej.



*Nietypowe zjawisko! Tatry, Babia i inne góry widziane z Katowic i Sosnowca [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Klubowa Mapa Województwa Śląskiego już działa! [ZOBACZ, GDZIE SIĘ BAWIĆ]
*KATOWICE, SOSNOWIEC, BĘDZIN i CZELADŹ Z LOTU PTAKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Zakaz palenia węglem w piecach: Ile to będzie nas kosztowało? [SZOKUJĄCE WNIOSKI]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!