Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List do DZ: W banku nie muszą mi się kłaniać, lepiej, aby było więcej obsługujących

Czytelniczka DZ
Kilka dni temu wybrałam się do banku PKO BP w Siemianowicach Śląskich przy ulicy Komuny Paryskiej. To centrum miasta, a budynek jest okazały o ogromnej powierzchni. Było piątkowe południe, więc w środku ustawiła się ogromna kolejka klientów.

Mieszkańcy wiedzą, że jeżeli nie załatwią sprawy tego dnia, to można tu przyjść dopiero w poniedziałek. W soboty prawie żadna placówka PKO BP w Siemianowicach nie jest czynna.

Proszę sobie wyobrazić, że w tym bankowym pałacu było czynne tylko jedno stanowisko! Na nic zdały się uwagi klientów, że w ten sposób nie szanuje się ich czasu. Kolejka była tu dłuższa niż w latach PRL-u. Staliśmy spoceni i sponiewierani takim pogardliwym traktowaniem. Tym dziwniejsze i gorzko-śmieszne było to, że urzędniczki stoją tu na baczność i kłaniają się, gdy do stoiska zbliża się klient. Trudno o większą perfidię i pozory szacunku. To wygląda jak w komediach Barei.

Nie zależy mi na tym, aby urzędniczka wstawała z krzesła na mój widok, ale na szybkim załatwieniu sprawy w banku, który obraca moimi pieniędzmi, płaci coraz mniejsze odsetki od lokat, a co gorsza, kradnie perfidnie mój czas. JJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!