Kolekcji przybywa
Kolekcjonerów nam przybywa, choć bez przesady. Ostatnio analitycy obserwują nieduży (15 proc. w roku 2012 w stosunku do 2011 r.), ale jednak wzrost zainteresowania zbieraczy nową sztuką. Na topie są: Jean-Michel Basquiat, Zeng Fanzhi, Jeff Koons oraz Damien Hirst (twórca słynnej diamentowej czaszki zatytułowanej "Na miłość boską", sprzedanej za 100 mln dolarów).
Z polskich artystów popularni za granicą są: Zbigniew Libera, Katarzyna Kozyra, Artur Żmijewski, Paweł Althamer oraz od lat - rzeźbiarka Magdalena Abakanowicz. Jak wśród nich wypadają śląscy, albo związani z regionem, współcześni artyści? Niestety, blado, bardzo blado... Śląska sztuka nie istnieje w rankingach ogólnopolskich.
Śląska sztuka w internecie
Chce to zmienić Joanna Furgalińska, śląska graficzka, malarka, ilustratorka książek (autorka m.in. "Ilustrowanego słownika dla Hanysów i Goroli"), absolwentka katowickiego Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (obecnie samodzielnej już Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach). Założyła Internetową Galerię Sztuki Współczesnej Furgaleria Furgaleria, która ma promować m.in. absolwentów katowickiej ASP i cieszyńskiego Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Śląskiego oraz pośredniczyć w sprzedaży ich dzieł.
- Sama dobrałam autorów prezentujących się w tej galerii - mówi Joanna Furgalińska. - Ma ona prezentować to, co najlepsze w śląskiej sztuce współczesnej, a niekoniecznie to, co jest komercyjne i dobrze się sprzedaje. Są tu więc profesorowie ASP, ale również świeży absolwenci. Zależało mi, by prezentować dzieła zróżnicowane cenowo - dodaje.
Można tu znaleźć zarówno plakaty, które są najtańsze, jak i obrazy za kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Te ostatnie pewnie się nie sprzedadzą, bo wątpię, że ktoś będzie chciał kupić dzieło za taką cenę przez internet, ale chodziło mi o to, by grupa artystów była jak najbardziej reprezentatywna - mówi Furgalińska.
- Chcę przełamać stereotyp Śląska jako prowincji artystycznej i stworzyć markę śląskiej sztuki współczesnej - twierdzi.
Promocja jest potrzebna
Wśród (na razie) 24 artystów wystawiających się w Furgalerii są uznani już artyści, np.: Roman Kalarus, twórca plakatów; Joanna Piech (jedyna osoba z Polski, która wygrała Międzynarodowe Biennale Grafiki w Krakowie), prof. Stefan Speil (tworzący kolaże graficzne). Plakat Romana Kalarusa z koncertu The Rolling Stones w Polsce, wydany w nakładzie 500 egz., z autografem autora, kosztuje 137 zł. Za linoryt Joanny Piech pt. "Nieznośna lekkość bytu", wydany w 30 egzemplarzach, zapłacimy 5 613 zł. Są też młodzi, ale z potencjałem. Warto zwrócić uwagę np. na dzieła 34-letniego Michała Minora, który wyrobił sobie już międzynarodową markę. Za jego ekspresyjny obraz "Jeszcze tylko dwa tygodnie siła, a potem już tylko masa!" trzeba zapłacić 8 899 zł, inne kosztują ponad 20 tys. zł.
Każdy artysta ma swoje bio na stronie oraz opis swojej twórczości napisany przez siebie samego. Dzieła w Furgalerii można oglądać na kilka sposobów: według techniki, artystów, koloru, ceny, rozmiaru, a nawet tematyki. Jest też słowniczek trudniejszych pojęć z dziedziny sztuki. Joanna Furgalińska prowadzi również bloga o sztuce, przybliżając ciekawe zjawiska ze światowej sztuki współczesnej.
- Jestem zadowolony z obecności w tej galerii - mówi Mariusz Pałka, profesor katowickiej ASP. - Młodzież żyje teraz w świecie internetowym, tu też szukają kontaktu ze sztuką - dodaje.
- Każdy sposób promowania sztuki współczesnej zasługuje na pochwałę - mówi prof. Marian Oslislo, były rektor katowickiej ASP. - Jednak ja nigdy bym nie kupił dzieła przez internet, pofatygowałbym się, by je obejrzeć, jaką ma fakturę, kolory.
- Nie każdy może jednak obejrzeć obrazy w wybranej galerii, a dzięki internetowi - wszyscy. Mieliśmy kupujących np. z Oslo czy Warszawy - ripostuje Furgalińska.
Inwestowanie w sztukę kojarzy się ze snobizmem, ale - jak twierdzi prof. Oslislo - taki snobizm nie jest zły. - Pozytywne wibracje w kontekście sztuki przechodzą na kupca - mówi.
Szczęście, ale i wiedza
Jeśli jednak ktoś sądzi, że wydając 10 tys. zł na obraz modnego malarza współczesnego, kiedyś sprzeda go za trzy razy tyle, to może się boleśnie pomylić.
- Rynek sztuki rządzi się swoimi prawami - mówi Stanisław Ruksza, dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Kronika w Bytomiu. - By zarabiać na dziełach sztuki, trzeba mieć nie tylko pieniądze, szczęście i intuicję, ale też wiedzę o sztuce i historii sztuki.
Wygląda na to, że lepiej kupić w galerii (internetowej lub tradycyjnej) obraz, plakat czy rysunek, który nam się podoba, dobrze wygląda na ścianie w salonie i którym będzie można się pochwalić przed znajomymi, że stworzył go uznany śląski artysta. Jeśli za kilka lat okaże się, że jest wart o wiele więcej, będziemy mieli satysfakcję. Jeśli nie - oryginalną ozdobę mieszkania.
- Początkującym koneserom sztuki polecam Targi Taniej Sztuki, organizowane przez Szymona Kobylarza (jednego z ciekawszych twórców z naszego regionu, którego prace sprzedają się za granicą) 2 grudnia od godz. 12.00 w Katowicach na ulicy Mariackiej. Artyści wystawią prace za nie więcej niż 200 zł - mówi Stanisław Ruksza.
***
Na zachodzie Europy i w USA, w odróżnieniu od Polski, rynek sztuki jest świetnie rozwinięty.
Obrazy osiągają na aukcjach niebotycznie wysokie kwoty, by wspomnieć o najnowszym rekordziście, tryptyku irlandzkiego malarza samouka Francisa Bacona pt. "Trzy studia do portretu Luciana Freuda", który #zaledwie w ubiegły wtorek poszedł na aukcji w Nowym Jorku za 142 mln dolarów.
Dwa tygodnie temu w mieszkaniu pośrednika w handlu dziełami sztuki w Monachium policja znalazła unikatową kolekcję 1406 obrazów wielkich mistrzów (m.in. Picassa, Chagalla, Matisse'a), wartych miliard euro.
Zostały zrabowane lub odkupione głównie od Żydów za zaniżoną cenę przez nazistów w czasie II wojny światowej.
Choć sprawa jest bulwersująca (jakim cudem syn niemieckiego historyka, któremu władze III Rzeszy zleciły sprzedaż tych "zdegenerowanych i narodowo obcych dzieł", był w ich posiadaniu tak długo?), to jednak liczby robią wrażenie. Średnio każda z prac znalezionych w mieszkaniu Corneliusa Gurlitta jest warta 711 tysięcy euro, czyli ponad 3 mln złotych.
*Ruch Chorzów będzie miał nowy wspaniały stadion. ZOBACZ ZWYCIĘSKI PROJEKT
*Imprezy na Andrzejki 2013. Gdzie się bawić? ZOBACZ Klubowa Mapa Województwa Śląskiego
*Tramwaje Śląskie mają nowy tramwaj Twist ZDJĘCIA Z TESTÓW
*Mayday Poland 2013 w katowickim Spodku RELACJA + WIDEO + ZDJĘCIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?