Rekonstrukcja rządu? Oto ministrowie ze Śląska i z Zagłębia, którzy położą kres kompromitacji Tuska

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Finansów – Adam Stach
Jan-Vincent Rostowski musi odejść. Znamy tę śpiewkę. Ale kim go zastąpić? Jak to kim? Mamy przecież Adama Stacha, byłego wicemarszałka, obecnie członka Rady Nadzorczej Kolei Śląskich. Zdradził kiedyś DZ, że jego marzeniem jest zostanie „co najmniej wiceministrem finansów”. Objęcie resortu to jest właśnie takie „co najmniej”. Stach podkreślał też: „młodzież wiejska zdolna jest, czego najlepszym przykładem jest moja skromna osoba”. No to już.

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Sportu i Turystyki – Jan Urban
Ministra Mucha musi odej… Nieładnie się tak powtarzać, ale co zrobić, kiedy tylko lament zostaje na widok takiego rządu… Urban to kandydat idealny – po pierwsze, jest z Jaworzna. Po drugie – w sporcie robił jeszcze zanim swoje gniazda zaczęły wić orły Górskiego, więc ma doświadczenie. Po trzecie – ma sukcesy, sportowe: na niwie polskiej i europejskiej (ile to pięknych chwil przeżyliśmy oglądając zmagania Legii Warszawa w pucharach…). Po czwarte – stolica go lubi. Same plusy.

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Obrony Narodowej – Franciszek Smuda
Smuda? Ten trener? Ten. W wojsku był? Był i jak dla nas, nadawałby się tak na generała, jak na kapelana. Na ministra też. Przecież reprezentacja Smudy potrafiła organizować obronę całym zespołem. Że niby to była zwykle obrona Częstochowy? To przecież polska specjalność. Franz zrobiłby w MON porządek.

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Edukacji Narodowej – Waldemar Andzel
Mamy nadzieję, że Krystyna Szumilas już szuka nowej pracy (może organizacja zjazdu Krystyn?), bo i w tym resorcie przyszedł czas na odświeżenie gabinetów. Mamy jej następcę i to kandydat jak malowany. Waldemar Andzel, najbieglejszy ze wszystkich parlamentarzystów w śledzeniu rocznic, dat urodzin i śmierci wielkich Polaków. Poseł Andzel od lat uczy Sejm, kiedy umarł Jan Kochanowski, kiedy Sienkiewicz dostał Nobla i czy Curie-Skłodowska była kobietą.
Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Stanisław Pięta
Co z tego, że z PiS? Tworzymy rząd ponad politycznymi podziałami. Pięta kulturę ma w jednym palcu i wbrew temu, co mówią złośliwcy, nie chodzi wcale o palec środkowy. Nikt tak nie krzewi kultury na portalach społecznościowych jak on. Na dziedzictwie narodowym też się zna. Do boju, panie Stanisławie.

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Zdrowia – Piotr Bramorski
Nowy prezes Kolei Śląskich zna się na zdrowiu jak nikt na Śląsku, a może nawet: jak nikt w Polsce. Zanim objął stanowisko, prawie rok pielęgnował szlachetne zdrowie na L4, by w ten sposób nie można było go zwolnić. Ten resort to zawsze takie „szycie na deficycie”, dlatego na jego czele musi stanąć człowiek zdecydowany, rezolutny i sprytny. Nie jakiś tam Arłukowicz.

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Skarbu Państwa – Mirosław Sekuła
Naturalna kolej rzeczy – po dobrze wykonanej robocie w samorządzie wojewódzkim, marszałek dostałby awans do rządu. Nie mamy wątpliwości, że to poruczenie odpowiadałoby ambicjom Sekuły. Czemu akurat Ministerstwu Skarbu Państwa? Bo taki urzędnik to skarb. Państwa i nasz.

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji – Marek Migalski
Z administracji trzeba by się podciągnąć, ale jeśli chodzi o cyfryzację, to obecny minister Michał Boni mógłby eurodeputowanemu z Raciborza klawiaturę polerować. W przeciwieństwie do Boniego, Migalski zna takie określenia jak „twitter”, „facebook” i wie, że tylko leszcze mają jeszcze konto na Naszej Klasie. Do tego resortu trzeba polityka z wizją i my takiego znaleźliśmy.
Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego – Małgorzata Handzlik
Europosłanka dużo umie, ale wciąż chce się uczyć, o czym świadczyć może choćby słynny kurs językowy… Zaraz, zaraz: czy nie było przypadkiem tak, że prokuratura oskarżyła ją, że wzięła na niego pieniądze, ale w nim nie uczestniczyła? Zasłoniła się immunitetem? Eee tam, jakieś zabobony. Nauką i pracą ludzie się bogacą. Małgorzata Handzlik na ministrę nauki!

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej – Joanna Kluzik-Rostkowska
Za tytaniczną pracę na rzecz swojego okręgu wyborczego. Za spełnione marzenia rybniczan i mieszkańców miast ościennych, których nazwy trudno wymówić. Za wszystko.

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Spraw Zagranicznych – Mirek Szołtysek (i Wesołe Trio)
Skończmy z tym Sikorskim. Był Radek, to może i być Mirek. Na tym stanowisku trzeba Wielkiego Ambasadora, a nie politykiera uwikłanego w doraźne spory. Człowieka, który zna świat, obyczaje, różne kultury, kosmopolity pełną gębą. Jeśli jeden Szołtysek to za mało, dorzućmy mu drugiego – Marka, sympatycznego obieżyświata i gawędziarza. MSZ: Ministerstwo SZołtysków!

Rekonstrukcja rządu: Ministerstwo Transportu – Roman Urbańczyk
Kandydatura tak oczywista, że aż dziw bierze, że po aferze z zegarministrem, nikomu w Warszawie nie przyszło do głowy, by zadzwonić do KZK GOP. Urbańczyk mógłby Sławomirowi Nowakowi sprzedać niejedną wskazówkę. Jak doskonalić transport rzecz jasna.

Rekonstrukcja rządu: Nowy resort: Ministerstwo Bytu – Arkadiusz Godlewski
Od dawna uważamy, że ten resort przydałby się polskiej polityce bardziej niż jakieś ministerstwo sportu. Na jego czele mógłby stanąć bohater odgrywany przez Wojciecha Manna w słynnym telewizyjnym skeczu (wpiszcie w YouTube). Ale gdyby Mann odmówił, znakomitym kandydatem byłby dyrektor WPKiW, zwanego dziś Parkiem Śląskim. Za byt, dobrobyt i zatrudnianie tych, których dotknął polityczny niebyt.

*Ruch Chorzów będzie miał nowy wspaniały stadion. ZOBACZ ZWYCIĘSKI PROJEKT
*Imprezy na Andrzejki 2013. Gdzie się bawić? ZOBACZ Klubowa Mapa Województwa Śląskiego
*Tramwaje Śląskie mają nowy tramwaj Twist ZDJĘCIA Z TESTÓW
*Mayday Poland 2013 w katowickim Spodku RELACJA + WIDEO + ZDJĘCIA