O ustawie na Śląsku wiemy niemal wszystko , więc w skrócie: gdyby stworzyła ramy prawne, być może udałoby się sprawnie zarządzać metropolią śląską, jedyną tak dużą w Polsce i z tyloma problemami prawnymi. Gdy Boni po Grzegorzu Schetynie i Jerzym Millerze przejmował sprawy metropolii w Polsce, podzielałem optymizm samorządowców. Poprzednicy, uwikłani w regionalne zależności, nierówno traktowali dążenia regionów, Boni wydawał się człowiekiem z zewnątrz, który potrafi spojrzeć na duże miasta z dystansu.
Szybko jednak okazało się, że dystans ten był za duży. Boni po prostu nie miał pojęcia o samorządzie, a jego spojrzenie z lotu ptaka na te sprawy doprowadziło do niekończących się konsultacji. Białe księgi i zielone księgi, raz próby kompromisu, a raz opędzanie się od ustawy, jak od brzęczącej muchy, niekonsekwencja, podatność na podpowiedzi czy to kolegów z partii, czy podobno samego prezydenta RP – no, istne miotanie się od ściany do ściany i unikanie jakichkolwiek ostatecznych deklaracji.
I jeszcze prawa ręka Boniego od metropolii – podsekretarz Magdalena Młochowska. Pewnie doskonale wykształcona i ambitna, ale dla sprawy metropolii śląskiej - nieszczęście. Albo nie przyjeżdżała do nas w ogóle, albo przyjeżdżała, ale nieprzygotowana, bez pomyślunku, jak tłumaczyć stanowisko swojego szefa. I chyba też bez serca do tych spraw.
Ze śląskiego punktu widzenia Boni nie był dobrym ministrem. Metropolie w każdym razie na minus. Na plus wielu w Polsce zalicza mu wprowadzenie do przychodni systemu e-WUŚ (elektroniczna weryfikacja uprawnień świadczeniobiorców). No ale u nas o zachwyt trudno – podobny system budowaliśmy na Śląsku już 10 lat temu i plastikowa karta otwierająca gabinety lekarzy to dla nas naprawdę nic nadzwyczajnego. No, krótko mówiąc – nie poraziło nas to jakoś specjalnie. Czyli podobnie, jak cała działalność ministra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?