Nowe flamenco w Zabrzu

Kiedyś flamenco tańczyli tylko andaluzyjscy Cyganie, którzy wybijaniem obcasami rytmu, szerokimi ruchami rąk i wyrazistą mimiką wyrażali swój sprzeciw wobec trudnej sytuacji swojego narodu na Półwyspie Iberyjskim.

We flamenco było też coś z corridy - podobne jak u toreadora ruchy, czasami powolne, czasami błyskawiczne. Zresztą to urodzony koło Grenady Federico García Lorca, poeta i dramaturg, określił flamenco jako rytualny taniec ognia i wody, pełen dumy i dzikości, wyrażający szaleństwo i pragnienie.
Teraz flamenco jest tańczone wszędzie, również w Polsce szkoły flamenco pękają w szwach. Ale nie ma się co łudzić - to jednak Hiszpanie najlepiej oddają ducha flamenco.

Jeden z najlepszych iberyjskich zespołów flamenco - Nuevo Ballet Espanol - wystąpi w przyszłym tygodniu w dwóch miastach w Polsce. Oprócz Warszawy, zobaczymy go również w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca w piątek, 24 kwietnia. Zespół nie bez kozery nazywa się nuevo, czyli nowy. Stworzyli go Angel Rojas i Carlos Rodriguez, najpopularniejsi obecnie w Hiszpanii tancerze flamenco młodego pokolenia. Szanując tradycję flamenco, łączą go ze współczesną muzyką i tańcem, uzyskując świetny efekt. Co ciekawe, oryginalne podejście do flamenco, przez które Rojas i Rodriguez chcą odświeżyć wizerunek tego stylu tańca, zyskało zwolenników nawet wśród konserwatystów.

Nuevo Ballet Espanol to jednak nie tylko ta dwójka tancerzy. W Polsce grupa złożona z 20 tancerzy zaprezentuje projekt Sangre Flamenca. Obejrzymy oczywiście zachwycające solówki w wykonaniu każdego tancerza (każdy z nich specjalizuje się w innej odmianie flamenco), ale wisienką na torcie będą sceny zbiorowe, w których siła emocji - niezbędnego składnika flamenco - wybucha ze zdwojoną siłą. Całości dopełni dźwięk instrumentów oraz śpiew solistów.

Początek o godz. 20. Bilety kosztują 90, 110 i 140 zł