18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Behemot, Zień, Limo, czyli prowokacja i szok. Granice sztuki przekroczone [WIDEO]

Paweł Pawlik
W Krakowie publiczność przerwała sztukę teatralną "Do Damaszku" w reżyserii Jana Klaty wystawianą w Teatrze Starym w Krakowie, okrzykami "hańba".
W Krakowie publiczność przerwała sztukę teatralną "Do Damaszku" w reżyserii Jana Klaty wystawianą w Teatrze Starym w Krakowie, okrzykami "hańba". ARC
Nie ma nieprzekraczalnych granic w formie i sposobie prezentowania własnego punktu widzenia? Tak przynajmniej twierdzi część artystów. Przykłady koncertów Behemota, pokazów mody Macieja Zienia, występy kabaretu Limo, czy przedstawienia teatralne pokazują, że szok i prowokacja to ajlepsze sposoby na zaistnienie.

W sobotę w Katowicach wystąpił jeden za najbardziej kontrowersyjnych polskich artystów ostatnich lat, czyli Adam Darski, czyli Nergal ze swoim zespołem Behemoth. Ci, którzy liczyli na nawrócenie lidera zespołu po doświadczeniach związanych z przebytą białaczką mogą poczuć się zawiedzeni. Zespół dał długi i energetyczny koncert. Czy były spodziewane ekscesy na scenie? Na pewno dla większej części mieszkańców naszego województwa, przemowy Nergala, jego gesty i oprawa wizualna byłaby nie do zaakceptowania. Jednak zgromadzona publiczność na pewno nie czuła się urażona.

Nie taki diabeł straszny

Przez prestiżowe magazyny branżowe Behemoth został okrzyknięty najlepszym zespołem koncertowym świata, wyprzedzając w zestawieniu takie znakomitości jak Iron Maiden czy Metallicę. Trzeba się jednak liczyć z tym, że poza produkcją na światowym poziomie w zestawie dostaniemy teksty bluźniące Bogu, pogańską symbolikę czy negację uniwersalnych wartości.

- Prowokacja w sztuce jest oczywiście dopuszczalna, o tym czy ktoś czuje się urażony decyduje indywidualna wrażliwość - mówi dr Piotr Zawojski z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, wykładający również na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

- Nie mam problemu z zachowaniami, które sprawiają, że odczuwam pewien dyskomfort, ponieważ zmuszają mnie do myślenia - mówi P. z sosnowieckiego zespołu Thaw, który towarzyszy na odbywającej się właśnie trasie koncertowej zespołowi Behemoth.

Szokujący artyści to jednak nie tylko muzycy rockowi, którzy od czasów Jimiego Hendrixa i Freddiego Mercury'ego, zdążyli przyzwyczaić publiczność, do tego że słowo "rock" idzie w parze ze słowem "skandal".

Najpierw szok, a potem...

Głośnym wydarzeniem z początku listopada był pokaz modowy Macieja Zienia, którego najnowsza kolekcja prezentowana była w kościele św. Augustyna w Warszawie. Formalna zgoda proboszcza parafii miała dotyczyć pokazu mody ślubnej. Tymczasem modelki nie prezentowały się w sukniach ślubnych, a podczas pokazu wykorzystano muzykę z filmów "Dziecko Rosemary", czyli filmu opowiadającego historię narodzin syna diabła i z filmu "Tajemnica Brokeback Mountain", głośnej historii o homoseksualnym związku dwóch mężczyzn. Pikanterii sytuacji dodaje fakt, że pod koniec lat 50. w tym miejscu miało dojść do cudu ukazania się Matki Boskiej.
Również sztuka wyższa często nastawiona jest na szokowanie i prowokację. W Krakowie publiczność przerwała sztukę teatralną "Do Damaszku" w reżyserii Jana Klaty wystawianą w Teatrze Starym w Krakowie, okrzykami "hańba". Reakcja była odpowiedzią na widok Krzysztofa Globisza i Doroty Segdy, którzy na scenie imitowali akty seksualne. - Artyści świadomie godzą się na ryzyko, z jednej strony na krytykę odbiorców, z drugiej przekraczając granice smaku, czy prawa na konsekwencje prawne - mówi dr Piotr Zawojski.

Już teraz wiadomo, że nie był to jedynie jednorazowy "wybryk". W teatrze trwają pracę nad sztuką "Nie-Boska komedia", w której zbiorowy gwałt, naśmiewanie się z symboliki religijnej i narodowej będą "środkami artystycznej ekspresji". Na znak protestu kilku aktorów spektaklu odmówiło udziału w próbach i w przedstawieniu.

Świadome ryzyko

Cięgi za poruszanie niewygodnych tematów zbierają również artyści kabaretowi. Abelard Giza z kabaretu Limo, podczas występu na żywo transmitowanego przez telewizyjna "dwójkę" pozwolił sobie na żartowanie z papieża. Występ spotkał się z ostrą reakcją polityków PiS, którzy domagali się ukarania TVP 2 i propozycją nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wysuniętą przez posłów SLD. Sprawa została finalnie załatwiona polubownie przeprosinami stacji.

- Jednym z zadań artysty jest prowokacja. Są tematy, które od początku wiadomo, że wzbudzą oburzenie, ale artysta świadomie podejmuje takie ryzyko - mówi Piotr Sobik menager koncertowy Kabaretu Młodych Panów. - Każdy ma granicę tolerancji pewnych form ekspresji i tematyki. Często skecz podoba się jednej grupie u której za odwagę uzyskuje się szacunek, a w drugiej zyska się tylko potępienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Behemot, Zień, Limo, czyli prowokacja i szok. Granice sztuki przekroczone [WIDEO] - Dziennik Zachodni