Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa stadionu Górnika zakończona przy świecach [OŚWIADCZENIE POLIMEX-MOSTOSTAL]

Rafał Musioł
Stadion Górnika Zabrze
Stadion Górnika Zabrze Marzena Bugała
Firma Polimex-Mostostal SA nie dokończy budowy stadionu Górnika Zabrze. Konferencja, na której oficjalnie potwierdzono tę informację, rozpoczęła się... przy świecach. Był to efekt niezapłaconych przez firmę faktur. Polimex-Mostostal wystosował specjalne oświadczenie.

- Decyzję o rozwiązaniu umowy z Polimexem podjęłam z olbrzymim ubolewaniem, bo pierwszą część budowy zrealizował bardzo dobrze. Od wielu tygodni widzimy spowolnienie prac na budowie. Z analiz wynika, ze w tym tempie termin realizacji będzie się przedłużał, a na to nas nie stać - oświadczyła Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.

Z wyliczeń inwestora wynikało, że na budowie powinno pracować 600 osób, tymczasem pracowało 50.

- Zaawansowanie budowy jest na poziomie 65 procent i to, co powstało, jest bardzo dobre. Od sierpnia tego roku prace były jednak spowalniane, a przecież jeszcze przed sierpniem nie miały takiego tempa, jak oczekiwaliśmy. Doszliśmy więc do wniosku, żeby zarekomendować władzom miasta rozwiązanie umowy z Polimexem - mówił Tadeusz Dębicki, prezes Spółki Stadion.

Teraz Polimex musi przeprowadzić inwentaryzację, zaprzestać prac związanych z budową i przekazać teren spółce Stadion.
- Realny termin oddania obiektu podamy wkrótce, gdy powstanie szczegółowy harmonogram - dodał Dębicki.

SPECJALNE OŚWIADCZENIE POLIMEX-MOSTOSTAL:

Informacja w sprawie budowy stadionu im. Ernesta Pohla w Zabrzu

W wyniku konieczności wprowadzenia zmian do dokumentacji projektowej, które były następstwem zgłoszonych przez zamawiającego - Stadion w Zabrzu sp. z o.o. - zmian adaptacyjnych, mających na celu zoptymalizowanie niektórych funkcjonalności obiektu, Polimex-Mostostal został zmuszony do spowolnienia lub wstrzymania niektórych prac budowlanych w oczekiwaniu na dokumentację projektową dostarczaną przez zamawiającego.

Polimex-Mostostal wielokrotnie i na bieżąco informował zamawiającego o występujących brakach i błędach w dokumentacji projektowej dotyczących różnych zakresów koniecznych do wykonania prac.
Zwracał także uwagę na zwłokę w akceptacji przez zamawiającego wniosków materiałowych (np. dotyczących zadaszenia z poliwęglanu, co uniemożliwiało wykonawcy zamówienie płyt i rozpoczęcie montażu zadaszenia). Opóźnienia akceptacji sięgają kilku miesięcy.
Zamawiający podjął także decyzje w sprawie wstrzymania niektórych robót w związku z koniecznością dostarczenia przez niego projektów zamiennych, których Polimex-Mostostal nie otrzymał, w wyniku czego mógł kontynuować budowy.
Z kolei inna decyzja zamawiającego w sprawie wyłączenia z zakresu zlecenia niektórych robót spowodowała, że w konsekwencji nie było możliwe realizowanie przez Polimex-Mostostal prac powiązanych, takich jak prace wykończeniowe, elewacyjne, posadzkowe, montażowe i in.
Kolejna decyzja zamawiającego dotycząca wstrzymania wykonywania instalacji CO spowodowała, że pomieszczenia stadionu nie są ogrzewane, co uniemożliwia kontynuowanie prac w okresie zimowym.

Zamawiający natomiast odstąpił od umowy i wezwał Polimex-Mostostal do zapłaty kary umownej.

W ocenie Polimexu-Mostostalu zamawiający nie ma ku temu podstaw.
Polimex-Mostostal będzie obecnie analizować zaistniałą sytuację pod względem formalnoprawnym i w efekcie podejmie stosowne działania.

CZYTAJ DALEJ NA STRONIE 2:
- Zmiany w projekcie są rzeczą naturalną na takich budowach. Natomiast żadne z tych zmian nie powodowały wstrzymania innych zadań. Część elementów kontraktu została z niego wyłączona, bo wykonawca zażądał po prostu większej kwoty za ich wykonanie - ripostuje Tadeusz Dębicki, prezes spółki Stadion w Zabrzu, która z ramienia miasta nadzoruje inwestycję. Dodaje on również, że problemu np. przy dostarczeniu płyt z poliwęglanu wynikały z tego, iż Polimex-Mostostal zamówił materiał niespełniający warunków, a wcześniej nie dostarczył odpowiedniej blachy trapezowej, która i tak powinna być położona na dachu przed poliwęglanem.

Generalny wykonawca otrzymał też notę księgową z naliczeniem kary maksymalnej, czyli 18,5 mln złotych. Jak wygląda możliwość uzyskania tej kwoty od firmy, która ma spore problemy, na razie nie wiadomo.

Polimex nie tłumaczył swoich zabrzańskivh kłopotów, próbował natomiast przedłużyć termin wykonania prac do lipca przyszłego roku (pierwotnie zakładano kwiecień, a następnie koniec listopada 2013 - przyp. red).

- Firma dostała już swoją szansę, ale jej nie wykorzystała, więc nie było sensu dawać kolejnej - przyznał prezes Dębicki. - Nasza spółka natomiast ze swoich problemów wywiązuje się na bieżąco.

Na konferencji pojawił się przedstawiciel firmy, która przegrała przetarg z Polimexem. Mężczyzna zwrócił uwagę, że firma ta podobne problemy miała i ma m.in. w Gliwicach z Halą Podium czy Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, dodając, że za każdym razem wynikały one z zaniżonej i nieralnej do spełnienia przetargowej oferty.

- Jedyne na czym mogliśmy zaoszczędzić, to czas, ale chodziło o zachowanie wszystkich przepisów prawa - tłumaczyła Mańka-Szulik. - Można tę sprawę potraktować jako kolejne wołanie o zmianę przepisów prawa.

Prezydent Zabrza uniknęła natomiast jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, o ile więcej będzie kosztowała cała inwestycja.
- Mamy budżet i chcemy go dotrzymać. Być może w efekcie tej sytuacji uda się niektóre kwoty obniżyć, ale trudno to zweryfikować przed ogłoszeniem nowego przetargu - oświadczyła prezydent.

Inwestorem zastępczym jest Spółka Stadion. - W tej chwili skłaniamy się do opcji, żeby wybrać nie jednego nowego generalnego wykonawcę, a kilku mniejszych do poszczególnych zadań - oświadczył Dębicki.

Niesie to jednak zagrożenie: do takich przetargów stanie zapewne więcej firm, a pokonani będą mogli składać protesty. W ten sposób inwestycja może się dodatkowo opóźnić.

- Więcej przesłanek mówi nam jednak, że będzie to szybsza procedura, ale nadal analizujemy różne opcje - przyznał Dębicki.
Kłopoty wykonawcy wiążą się z kolejnymi problemami dla Górnika Zabrze. Każda ligowa runda na stadionie z ograniczoną do trzech tysięcy miejsc publicznością to kilkaset tysięcy złotych mniej w kasie klubu.

- Miasto nigdy nie zostawiło Górnika i nie zostawi - oznajmiła dyplomatycznie prezydent Małgorzata Mańka-Szulik, pytana, czy obecna sytuacja będzie skutkowała dodatkowymi wydatkami z kasy miasta na rzecz klubu, którego sytuacja finansowa i tak jest wciąż skomplikowana.

Najbardziej optymistyczny wariant zakłada, że piłkarze na nowym stadionie zagrają po raz pierwszy w sierpniu 2014 roku.



*Ślązak Roku 2013 już wybrany! Poznajcie zwycięzców DUŻO ZDJĘĆ
*Koniec dramatu 32-letniej Małgosi Komorowskiej z Jastrzębia. Odzyska zdrowie?
*Niesamowity rekord prędkości Pendolino w Polsce 291 km/h ZDJĘCIA + WIDEO
*Wojak Boxing Night RELACJA+ZDJĘCIA Jonak i Kołodziej zwyciężają!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Budowa stadionu Górnika zakończona przy świecach [OŚWIADCZENIE POLIMEX-MOSTOSTAL] - Dziennik Zachodni