Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy pani sika na stojąco? Gender w Rybniku

Jacek Bombor
123rf
Wtorek, przedpołudnie. W Przedszkolu nr 13 w Rybniku-Chwałowicach im. Marii Kownackiej dzwoni telefon. Dyrektorka Joanna Cichecka wie, co usłyszy po drugiej stronie słuchawki… - Wy pedały, pedofile, ty lesbijko! Ja Was k… - ryczy zachrypnięty, męski głos. - Chyba zacznę to nagrywać. Jestem zastraszana. Jestem jak zbity pies - głos dyrektorki więźnie w gardle. Łzy.

Dyrektor Joanna Cichecka od 21 lat prowadzi Publiczne Przedszkole nr 13 w Rybniku-Chwałowicach. Nigdy wswojej karierze nie usłyszała, że działa na szkodę dzieci. Ale przez ostatnie tygodnie jej życie zostało wywrócone do góry nogami. Dosłownie. Piekło rozpętało się, gdy rodzicom trójki spośród 25 dzieci nie spodobało się w regulaminie projektu unijnego słowo: "gender". I nikt nie chciał słuchać, że projekt jest realizowany w wielu przedszkolach, że chodzi o równość.

Cichecka boi się włączyć komputer, codziennie dostaje 50 nowych wiadomości z... wyzwiskami. "Jeśli jest tak, jak podały media, że dzieciom się wmawia, iż chłopcy i dziewczynki to żadna różnica w Waszym przedszkolu, to ja się Pani pytam: Czy Pani sika na stojąco? Jak często Pani mąż, syn, brat, ojciec nosi stringi, biustonosz? (…) Podziwiam Pani głupotę i pań nauczycielek (…)" - pisze pani E.

"Przysięgam, że jeśli moje dziecko kiedykolwiek będzie uczyło się w państwowym przedszkolu (mam 31 lat) zboczonych niszczących mózg ideologii to NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE"- grozi pani I. "Jaki w rzeczywistości osiągają Państwo efekt ubierając chłopców w peruki, malując im paznokcie, czy przebierając dziewczynki w męskie ubrania? Odbieracie Państwo im dzieciństwo, radość z zabawy, ale przede wszystkim godność. Wychowankowie nie chcą uczestniczyć w takich eksperymentach (…) Promując wartości takie jak: życie, rodzina, miłość czy przyjaźń sprzeciwiamy się propagandowej działalności środowisk homoseksualnych" - dodaje pani W. "Dziś sukienka, jutro operacja zmiany płci, pojutrze doszyjemy skrzydła? (…) " - pisze T. "Jako rodzic nie życzę sobie, aby moje dziecko było wychowywane w cywilizacji śmierci" - to w liście od M…

Ale w przedszkolu prowadzonym przez Joannę Cichecką nikt chłopcom nie malował paznokci ani peruk nie zakładał. W miasto poszła chora plotka. Sprawę podchwycili księża z ambon i poszła lawina pomówień, plotek, oskarżeń. Wyssanych z palca. A dyrektorkę i przedszkolanki zaszczuto. Nie pomagają już żadne tłumaczenia ani fakt, że słowo "gender" z regulaminu usunięto, zastępując je "równością". Joanna Kryszczyszyn, wiceprezydent Rybnika, wyjaśnia nawet, że zajęcia, które odbywały się w Przedszkolu nr 13, w niczym nie różniły się od zajęć w pozostałych placówkach!

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rybnik: Gender w przedszkolu? Kopciuch, plotki i afera
Gender w Rybniku: Poseł Chmielowski broni dyrektorki przedszkola gender
Twaróg o aferze gender: Przeklęte gender i draństwo zwykłe

- Dużo się mówi o pieniądzach, które miasto otrzymało z Unii Europejskiej. Rzeczywiście, takie pieniądze wpłynęły do budżetu miasta, ale nie na realizację jakiegoś specjalnego i nowego programu związanego z gender, bo to absolutnie nieprawda. Te pieniądze miasto otrzymało na realizację podstawy programowej, zaakceptowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Tej samej, 5-godzinnej podstawy programowej, obowiązkowej dla przedszkolaków we wszystkich rybnickich i śląskich przedszkolach - wyjaśnia wiceprezydent Kryszczyszyn.

Na zarzuty duchownych z Rybnika, którzy ostatnio apelowali do władz miasta, żeby zrezygnowały z unijnych pieniędzy na projekt i usunęły z programu zajęcia, w imię wyższego dobra, wiceprezydent odpowiada krótko. - Skoro ten sam program od lat realizowany jest we wszystkich przedszkolach, musielibyśmy chyba zamknąć wszystkie przedszkola w mieście - powiedziała wiceprezydent. Miasto, póki co, żadnych radykalnych kroków w tej sprawie podejmować nie zamierza. Urzędnicy czekają na efekty kontroli kuratorium, która rozpoczęła się w przedszkolu. Projekt "Szczęśliwa 15…" dotyczył uruchomienia 15 dodatkowych oddziałów w rybnickich przedszkolach. Dzięki dofinansowaniu można było przyjąć dodatkowo 370 dzieci do przedszkoli - informuje Joanna Kryszczyszyn. A słowo "gender" w projektach edukacyjnych jest rozumiane tylko i wyłącznie "jako zachowanie równości szans kobiet i mężczyzn w dostępie do edukacji, zawodu". "Dziennikowi Zachodniemu" udało się dotrzeć do jednego z trojga zbuntowanych rodziców. - Nie chcemy poprzez media wdawać się w dyskusję w tej sprawie - ucina temat. Nie udało nam się skontaktować również z Teodorem Suchoniem, proboszczem parafii w Chwałowicach, który pierwszy zaatakował przedszkole z ambony.
Współpraca: KASIA, AREK

O co ta afera? No właśnie, warto poznać te fakty

Jako że wokół sprawy rybnickich przedszkoli i programu "Szczęśliwa 15" narosło tak wiele niedomówień, sporządziliśmy listę 10 pytań i odpowiedzi, które - mamy nadzieję - rozwieją większość wątpliwości Czytelników. Jest to w pewnym sensie zestawienie wszystkich zastrzeżeń i niejasności, które dotąd pojawiły się w tej sprawie.
Projekt "Szczęśliwa 15" w Rybniku dotyczył uruchomienia w mieście 15 dodatkowych oddziałów przedszkolnych dla 370 dzieci.

1. Ile pieniędzy Rybnik dostanie z programu "Szczęśliwa 15" i na jakie formy finansowania przedszkoli lub zajęć w przedszkolach zostaną one przeznaczone?
Program uruchomienia 15 dodatkowych oddziałów w przedszkolach w Rybniku to 3.493.806,70 zł, co stanowi 85% całkowitych wydatków kwalifikowanych projektu. Kwota wkładu własnego niefinansowego to 616.554,13 zł, co daje całkowitą wartość projektu na poziomie 4.110.360,83 zł. Finansowanie przeznaczone jest na uruchomienie 15 oddziałów w przedszkolach w ciągu 2 lat szkolnych - 2013/2014 i 2014/2015. To całkowity koszt wynagrodzenia nauczycieli oraz woźnych oddziałowych, wyposażenie każdego oddziału w sprzęt multimedialny (komputery, rzutniki, ekrany), meble, pomoce dydaktyczne, zabawki, materiały do zajęć, 4500 godzin logopedii oraz wycieczki edukacyjne.

2. Jak wybrano przedszkola, które uczestniczą w programie?
Decydował deficyt miejsc w placówce oraz możliwości lokalowe, które musiały pozwalać na uruchomienie dodatkowego oddziału.

3. Czy rodzice byli informowani o tym, jakie zajęcia będą finansowane z programu (na przykład podpisywali jakieś dokumenty)?
Standardowo rodzice podpisują umowy o korzystaniu z edukacji w przedszkolu po zakończonym naborze elektronicznym na platformie VULCAN.
Po rozpoczęciu projektu, czyli 2 września, podpisywane były aneksy informujące rodziców o finansowaniu oddziału z Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Dodatkowo rodziców zapoznano z regulaminem. Rodzice podpisywali deklarację uczestnictwa w projekcie, formularz zgłoszeniowy i oświadczenie uczestnika projektu o przetwarzaniu danych osobowych.

4. Czy regulamin projektu, gdzie jest paragraf 2 ust. 3 pkt d o treści: "Rozwijanie kompetencji społecznych dzieci 3-, 4- i 5-letnich za pomocą wycieczek edukacyjnych, uwzględniających równość szans kobiet i mężczyzn" był znany rodzicom?
Regulamin uczestnictwa w projekcie jest i był dostępny w każdej placówce uczestniczącej w projekcie oraz w siedzibie administratora projektu, czyli w Wydziale Edukacji Urzędu Miasta Rybnika, a od 29 października także na stronie: http://szczesliwa15.wordpress.com/

5. Czy istnieje jakiekolwiek inne uszczegółowienie tego punktu (par. 2 ust. 3 pkt d) w kolejnych dokumentach? Np. ramach programowych, zaleceniach dla nauczycieli itp.?
Realizator projektu, jako beneficjent środków, zobowiązany jest przestrzegać wytycznych Instytucji Zarządzającej i Instytucji Pośredniczącej oraz szeregu wytycznych związanych z wydatkowaniem środków publicznych pochodzących z UE. Dokumenty projektowe czy zalecenia dla nauczycieli nie zawierają uszczegółowień punktu dotyczącego "Rozwijania kompetencji społecznych dzieci 3-, 4- i 5-letnich za pomocą wycieczek edukacyjnych uwzględniających równość szans kobiet i mężczyzn", jednakże projekty współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego w założeniach odwołują się do tzw. standardu minimum w zakresie zasad zachowania równowagi w dostępie do edukacji i zatrudnienia. Tym samym każdy beneficjent środków UE ma obowiązek wykazywać działania na rzecz stosowania tychże zasad, np. każdorazowo sprawozdając przed Instytucją Pośredniczącą postęp prac w zakresie wdrażania równości. Zasady te opisane są w publikacji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

6. Czy nauczyciele, przed przystąpieniem do zajęć w ramach programu "Szczęśliwa 15", przechodzili jakieś szkolenia, gdzie zalecano określone formy nauczania.
Nauczyciele prowadzą zajęcia zgodnie z podstawą programową wychowania przedszkolnego, przyjętą rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 sierpnia 2012 r. Projekt zakładał przeprowadzenie szkolenia dla pracowników z zasad równości szans kobiet i mężczyzn, jednakże szkolenie nie obejmowało form nauczania, a miało na celu przybliżenie założeń projektu.

7. Czy rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w programie, może zrezygnować z udziału w nim? I czy rezygnacja taka musi oznaczać zmianę przedszkola?
Rezygnacja z udziału w projekcie może być równoznaczna z rezygnacją z korzystania z przedszkola, bo w większości przedszkoli w Rybniku grupy niedofinansowane z projektu są pełne (25 dzieci) i nie można przesunąć do nich nowych dzieci. Gdyby było wolne miejsce w innym przedszkolu w Rybniku, to rodzic dostałby taką propozycję.
8. Czy nauczyciele zgłaszali wątpliwości do założeń programu opisanych w regulaminie?
Nauczyciele rybniccy - ani nikt inny - nie zgłaszał wcześniej wątpliwości do założeń projektu.

9. Dlaczego i kiedy wykreślono z regulaminu programu słowo "gender"? Czy po sygnałach, że jest to określenie wrażliwe, czy wcześniej?
Jak informuje Urząd Miasta, "dla zapewnienia rodziców oraz opiekunów o stosowaniu przez Urząd Miasta i podległe mu placówki przedszkolne zasad nieingerujących w kompetencje rodziców", zapis regulaminu (par. 2 ust. 3 pkt d) został zmodyfikowany na "rozwijanie kompetencji społecznych dzieci, 3-, 4- i 5-letnich za pomocą wycieczek edukacyjnych uwzględniających równość szans kobiet i mężczyzn". To w opinii urzędu rozwiewa wątpliwości w zakresie wkraczania edukacji przedszkolnej na grunt wychowania zgodnego z indywidualnymi przekonaniami rodziców i opiekunów. Zmiana regulaminu została wprowadzona po sygnałach, że słowo "gender" budzi kontrowersje.

10. Jak jest weryfikowana jakość merytoryczna zajęć w ramach programu?
Weryfikacja prawidłowości realizacji projektu współfinansowanego z UE w ramach EFS pod każdym względem - technicznym, finansowym, jak i merytorycznym - dokonywana jest poprzez bieżącą sprawozdawczość przygotowywaną zgodnie z harmonogramem oraz kontrole Instytucji Pośredniczącej, w tym przypadku Urzędu Marszałkowskiego, Instytucji Zarządzającej, czyli Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Komisji Europejskiej i inne instytucje uprawnione do kontroli. Dokument regulujący zasady kontroli to Zasady Kontroli w ramach POKL 2007/2013 wprowadzony przez MRR. W zakresie kontroli treści nauczania kompetencje ma wyłącznie Kuratorium Oświaty (obecnie taka kontrola ma miejsce w Przedszkolu nr 13).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!