Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Jastrzębiu: 17-letnia Angelika nie żyje. To wina sarny! - sprawca [WIDEO]

Jacek Bombor, KASIA
Krzyż i znicze przy ul. Libowiec
Krzyż i znicze przy ul. Libowiec Jacek Bombor
Wypadek w Jastrzebiu: 34-letni mieszkaniec Rybnika został aresztowany za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Na miejscu zginęła 17-letnia Angelika. Sprawca twierdzi, że na drogę wyskoczyła mu sarna i nie zdążył ominąć idącej ulicą dziewczyny. ZOBACZ ZDJECIA I WIDEO

Wypadek w Jastrzębiu:

34-latek podejrzany o śmiertelne potrącenie Angeliki został aresztowany na 3 miesiące. Odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia.

- Grozi mu do 12 lat więzienia. Złożyliśmy do sądu wniosek o trzymiesięczny areszt tymczasowy. Ze względu na obawę matactwa i surowość kary - powiedział prokurator Jacek Rzeszowski, szef prokuratury rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju.

34-latek z Rybnika przyznał się do zdarzenia, ale nie uważa, by popełnił przestępstwo. Twierdzi, że na drogę wyskoczyła mu sarna i próbował ją ominąć, ale nieszczęśliwie szła tam dziewczyna. Wiadomo, że 17-latka szła prawidłową stroną jezdni. Prywatnie sprawca jest żonaty, pracuje jako kurier.

W nocy policja z Jastrzębia-Zdroju zatrzymała sprawcę potrącenia 17-letniej Angeliki. Tragiczny wypadek miał miejsce przy ul. Libowiec w środę wieczorem. Leżące w rowie ciało dziewczyny znalazła rodzina. Sprawca zbiegłł z miejsca wypadku nie udzieliwszy pomocy. Na miejscu pozostało lusterko z forda windstara i to wystarczyło do odnalezienia podejrzanego. Prawdopodobnie pomogła osoba, u której zostawił uszkodzonego forda windstara.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Wypadek w Jastrzębiu: Policja zatrzymała kierowcę forda, który zabił 17-letnią Angelikę [ZDJĘCIA]

- Informację o personaliach przekazał świadek i te informacje się potwierdziły - mówi rzecznik jastrzębskiej policji Magdalena Szust.

W nocy policja zatrzymała 34-latka z Rybnika. Był zaskoczony, lecz oporu nie stawiał. Następnie został przesłuchany i otrzymał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu do 12 lat więzienia - stwierdza prokurator Jacek Rzeszowski, szef prokuratury rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju.

Prokurator wniósł wniosek o areszt dla sprawcy z powodu grożącej mu surowej kary i obawy matactwa. Sąd rejonowy w Jastrzębiu przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował sprawcę potrącenia na 3 miesiące.

34-latek z Rybnika (żonaty i pracuje jako kurier) przyznał, iż brał udział w zdarzeniu, lecz nie uważa, by popełnił przestępstwo. Według niego na drogę wyskoczyła mu sarna, próbował ją ominąć i nieszczęśliwie szła tam dziewczyna. Wiadomo, że 17-latka szła prawidłową stroną jezdni.

- Sprawca powinien się zatrzymać, udzielić niezbędnej pomocy poszkodowanej, a tego nie uczynił. Później się ukrywał - mówią tymczasem śledczy.

Mieszkańcy i koledzy tragicznie zmarłej palą znicze w miejscu, w którym zginęła. Jadący ulicą Libowiec kierowcy już z daleka mogą zobaczyć charakterystyczne światełka. Przyjaciele ze szkoły, z klasy 2DT (technik żywienia i usług gastronomicznych) w Zespole Szkół nr 2 w Jastrzębiu, w holu szkoły przygotowali kącik poświęcony Angelice.

CZYTAJ TAKŻE:
POLICJA SZUKAŁA SPRAWCY WYPADKU NA FACEBOOKU

ZOBACZ KONIECZNIE:
WYPADKI, KOLIZJE, OBJAZDY – ZDJĘCIA ZNAJDZIESZ TUTAJ
BYŁEŚ ŚWIADKIEM ZDARZENIA? NAPISZ I PRZEŚLIJ ZDJĘCIE LUB FILM NA [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wypadek w Jastrzębiu: 17-letnia Angelika nie żyje. To wina sarny! - sprawca [WIDEO] - Dziennik Zachodni