Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompania ma plan: oszczędności i zwolnienia

Aldona Minorczyk
Aldona Minorczyk
Niezadowolenia z programu Kompanii Węglowej nie kryją związki zawodowe.
Niezadowolenia z programu Kompanii Węglowej nie kryją związki zawodowe. Wojcech Barczyński
Zarząd Kompanii Węglowej chce zawieszenia na 3 lata części świadczeń. To m.in. tzw. kredkowe, dopłaty do deputatów węglowych, część funduszu motywacyjnego. W sumie 2 proc. wynagrodzeń. Rocznie ma to dać około 90 mln zł oszczędności. Same pensje ruszone nie zostaną.

Zarząd Kompanii ma gotowy projekt restrukturyzacji spółki. Zanim jednak przekaże go radzie nadzorczej musi przeprowadzić konsultacje ze związkami zawodowymi i radą pracowniczą. Zmiany są poważne. To łączenie kopalń, szukanie oszczędności i znaczne ograniczenie zatrudnienia. Na dzień dobry cięcia mają dotknąć administrację, gdzie ubędzie 800-1000 etatów. Jak przekonuje zarząd jest jednak szansa, że nikt pracy nie stanie o ile skorzysta z propozycji zmiany jej miejsca. Będą propozycje zatrudnienia w spółkach wykonujących usługi dla kopalń, na stanowiskach fizycznych. Wiceprezes Piotr Rykala wyliczył, że obecnie w spółce pracuje 55 tys. osób, z czego 41,8 tys. pod ziemią.

- Planujemy żeby w 2020 roku osiągnąć poziom zatrudnienia 38 600 osób, z tego 30 tys. pod ziemią. To da spadek o 16 400 osób, ale proszę pamiętać, że w tej liczbie jest kopalnia Knurów-Szczygłowice zatrudniająca 5800 osób. Te osoby nie stracą pracy, a jedynie zmienią pracodawcę, o ile dojdziemy do porozumienia w sprawie sprzedaży z Jastrzębską Spółką Węglową – mówi wiceprezes Rykala.

Do 2020 roku przyjętych zostanie 6500 osób – absolwentów szkół górniczych: średnich i wyższych. W 2014 roku na emeryturę przejdzie około 5000 górników, w następnych latach po od 2500 do 1600 osób.

Na dzisiejszej konferencji prasowej p.o. prezesa Kompanii Marek Uszko nie chciał zdradzać szczegółów planu restrukturyzacji spółki. Po tym jak zaopiniuje go strona społeczna musi zaakceptować go rada nadzorcza, która odrzuciła dwa poprzednie plany.
- Jeśli odrzuci obecny plan odbiorę to jako sygnał, że jako zarząd nie mamy mandatu do dalszego prowadzenia spraw spółki. Jednak w planie ujęliśmy wszystkie oczekiwania rady jakie padały pod treścią programu i mam nadzieję, że zostanie on przyjęty – mówi Marek Uszko.

Niezadowolenia z programu nie kryją związki zawodowe. Tak Solidarność, jak i WZZ Sierpień 80 nazywają go planem likwidacyjnym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty