Najpierw umowa sponsorska

- Rzeczywiście prowadzimy rozmowy z czeską firmą Albresa S.A. z Pragi - potwierdza prezes Odry Ireneusz Serwotka. - Na razie rozmawiamy o umowie sponsorskiej. Chcemy ją podpisać na kilka lat, dlatego musimy dokładnie ustalić wszystkie szczegóły. Rozmowy są poufne, dlatego nie mogę mówić o konkretach.

Po raz pierwszy Czesi byli zainteresowani nabyciem akcji Odry na początku roku. Wówczas mówiło się o firmie Parimex. Czesi jednak nie przedłożyli gwarancji dotyczących posiadania środków finansowych przeznaczonych na zakup akcji i negocjacje upadły.

- Stowarzyszenie Odra prowadziło rozmowy w sprawie sprzedaży akcji klubu od sierpnia ubiegłego roku - wyjaśnia prezes Serwotka. - My włączyliśmy się dopiero na pewnym etapie. Niestety, nie doszło do konkretów i musieliśmy zakończyć pertraktacje. Przez cały czas jednak potwierdzaliśmy, że jesteśmy otwarci i w razie pojawienia się kolejnych kontrahentów usiądziemy do rozmów.

Tym razem firma rekla-mowo-marketingowa z Pragi reprezentowana przez trenera Martina Pulpita, działacza sportowego Karela Possingera i biznesmena Marka Zdrahala była przygotowana o wiele lepiej.

- Oferta jest korzystna, bo tylko o takiej możemy rozmawiać - deklaruje sternik wodzisławskiego klubu.

Obie strony nie chcą wypowiadać się na razie na ten temat, zasłaniając się tajemnicą handlową.

- Najważniejsze, że jest przyjazny klimat tych rozmów - podkreśla prezes Odry. - Może już we wtorek będziemy mogli powiedzieć nieco więcej - dodaje.

Niewykluczone, że Czesi w najbliższym czasie zakupią także akcje Odry. Podobno zamierzają nabyć pakiet 20 procent akcji, a w zamian co roku mają zasilać klubowy budżet dwoma milionami złotych.

Reklamowo-marketigowa firma Albresa SA współpracuje już z drugoligową Duklą Praga. To dzięki niej w tym klubie pojawili się bogaci sponsorzy, a także nawiązana została współpraca z największym czeskim portalem internetowym seznam.cz.

Teraz Albresa S.A. chce pomóc wodzisławskiej Odrze.