Czemu Koleje Śląskie mają ludzi za idiotów i wycofują pociąg Bielsko-Biała - Wadowice

Jej zdaniem likwidując wspomniane połączenie Koleje Śląskie pokazują, że spółka nie zachowuje się fair w stosunku do pasażerów.

- Były wysyłane sygnały i propozycje, które zawarto w czerwcu w Andrychowie pomiędzy samorządami, zarządcą infrastruktury PLK i przewoźnikami. Czy te porozumienia poszły do kosza? – denerwuje się Czytelniczka.

Maciej Zaremba, rzecznik Kolei Śląskich przekonuje, że decyzja o zawieszeniu tego kursu wynikała przede wszystkim z powodów finansowych i niewielkiego zainteresowania nim ze strony samych pasażerów.

- Liczba połączeń na linii Wadowice – Bielsko-Biała jest zależna od umowy kompensacyjnej zawartej pomiędzy urzędami marszałkowskimi województw śląskiego i małopolskiego. Układ połączeń obowiązujących na tej linii od 15 grudnia zakłada przede wszystkim umożliwienie dojazdu oraz powrotu do Bielska-Białej oraz Czechowic-Dziedzic pasażerom rozpoczynającym pracę lub naukę o godzinie 7.00 i 8.00 – tłumaczy Zaremba. Podkreśla przy tym, że połączenie umożliwiające dojazd do Bielska-Białej około godziny 5 rano cieszyło się mniej więcej dwukrotnie mniejszym zainteresowaniem niż następne połączenia, dlatego zdecydowano się zrezygnować z niego.

- Ponadto wydłużony czas jazdy pociągów w tej relacji - w związku z kiepskim stanem infrastruktury - spowodował, że uruchomienie jeszcze jednego porannego pociągu z Wadowic do Bielska skutkowałoby koniecznością wykorzystania trzech składów do obsługi linii, co z finansowego punktu widzenia jest nieoptymalne w aktualnej trudnej sytuacji Kolei Śląskich – stwierdza Zaremba.

No dobrze, a co z czerwcowymi ustaleniami, o których pisze nasza Czytelniczka? Zdaniem rzecznika KŚ mówienie o porozumieniu jest w tym przypadku przesadą.

- Nie zawarto żadnego porozumienia, a jedynie przedstawiono postulaty strony samorządowej, z którymi Koleje Śląskie oczywiście dokładnie się zapoznały – mówi Zaremba.