Częstochowa: Okupacja gabinetu dyrektora pogotowia [ZDJĘCIA]

- Powodem naszej akcji są umowy śmieciowe - mówi Paweł Niezgoda, przewodniczący NSZZ Solidarność w częstochowskim pogotowiu ratunkowym. - Ratownicy medyczni mają przedłużane czasowe umowy o pracę w nieskończoność. Są wśród nich doświadczeni pracownicy z dziewięcioletnim stażem. Zatrudnia się też pracowników na kontraktach.

W grudniu kończą się umowy czasowe o zatrudnieniu czterem pracownikom, a w styczniu i lutym kolejnym 26.

- Chcemy mieć stabilną pracę, to w naszym zawodzie bardzo ważne - mówi Bartłomiej Fil, członek Komitetu Zakładowego Solidarności, ratownik medyczny. - Jeśli martwimy się o pracę, działamy w stresie, a to nie jest dobra sytuacja.

- My musimy w karetce tworzyć zespół, który ma spokój w pracy, dający komfort szybkiego działania, skoordynowanych akcji - dodaje Paweł Bednarek, ratownik medyczny. - Stabilizację zapewnia między innymi pewność pracy, a taką daje umowa o pracę na czas nieokreślony.

W okupacji pomieszczeń brali udział tylko pracownicy, którzy mieli wolny dzień. - Pacjent jest najważniejszy - podkreśla Paweł Niezgoda. - Nigdy nie zrobimy czegoś, co narażałoby pacjentów.

Dyrektor pogotowia, Janusz Adamkiewicz, nie kryje, że dąży do zatrudniania pracowników na kontraktach.

- Pracownicy naszego pogotowia nie stracą pracy - mówi Janusz Adamkiewicz. - Rozpisaliśmy konkurs, w którym oczywiście nasi pracownicy mogą wziąć udział. Mają doświadczenie, więc są faworytami. Mam 40 złożonych wniosków konkursowych. W Katowicach, Krakowie, Bielsku-Białej w pogotowiach ratunkowych prawie wszyscy pracownicy są zatrudnieni na kontraktach. U nas też już tak pracują lekarze. To zapewnia lepsze funkcjonowanie pogotowia, a także lepszą opiekę nad pacjentem. W pogotowiu jest zatrudnionych ponad 320 osób. Sukcesywnie przybywa zatrudnionych na kontraktach.

Rozmowy związkowców z dyrektorem pogotowia nie doprowadziły do kompromisu.

12 grudnia, odbędzie się specjalne posiedzenie Komisji Zdrowia, poświęcone sytuacji w częstochowskim pogotowiu ratunkowym. O co chodzi z umowami o pracę na czas określony i na kontrakcie ? Jeżeli ten sam pracodawca i ten sam pracownik zawarli już dwie kolejne umowy o pracę na czas określony, a ewentualna przerwa między rozwiązaniem pierwszej z nich a nawiązaniem drugiej nie przekroczyła 1 miesiąca, zawarcie przez te osoby kolejnej umowy o pracę na czas określony jest równoznaczne z zawarciem umowy o pracę na czas nieokreślony. Kontrakt można zawrzeć na określony czas. Ale w odróżnieniu od umów na czas określony i nieokreślony pracownik zawierjaący kontrakt jest jednoosobową firmą. Sam opłaca ubezpieczenie, składki emerytalne, sam decyduje o urlopie, za który nie jest opłacany przez drugą stronę kontraktu.

Z kolei typowe umowy śmieciowe to umowy na zlecenie, o dzieło.

*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]