Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Śmierć kierowcy MPK. Były komandos stanie przed sądem

ASW, BR
arc.
Częstochowa: Śmierć kierowcy MPK. Mariusz C. odpowie za napaść na kierowcę autobusu MPK, do której doszło 6 września. Śledczy zajęli się sprawą dopiero po naszej interwencji. Akt oskarżenia w tej bulwersującej sprawie właśnie trafił do sądu.

Andrzej Ch. prowadził autobus MPK nr 26, kiedy podszedł do niego 46-letni Mariusz C. – komandos na emeryturze. Był agresywny, zaczął szarpać kierowcę i uderzać go. Kierowca upadł. C., wspólnie z kobietą znajdującą się w autobusie, wyniósł nieprzytomnego mężczyznę na zewnątrz autobusu. Niestety, kierowca zmarł. Początkowo policja uwierzyła C., że tylko reanimował kierowcę.

Po naszej interwencji w prokuraturze, przeanalizowano zapis monitoringu w autobusie. Ustalono, że 6 września 2013 roku Andrzej Ch., prowadził autobus MPK na linii nr 26. W pewnym momencie do kabiny kierowcy wszedł Mariusz C. i zaczął szarpać kierowcę oraz zadawać Andrzejowi Ch. uderzenia ręką.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Częstochowa: Nowe zarzuty dla 45-latka, który szarpał kierowcę MPK
Częstochowa: Tragedia na pętli. Tajemnicza śmierć kierowcy autobusu linii 26

Oskarżony miał pretensje do kierowcy, że nie zatrzymał się na przystanku przy ulicy Turystycznej, lecz dopiero na ostatnim przystanku tej linii. Kiedy Andrzej Ch. poprosił pasażerkę autobusu Czesławę B. o wezwanie policji, Mariusz C. zagroził jej pobiciem.

W trakcie zdarzenia kierowca osunął się na podłogę autobusu. Następnie Mariusz C., z pomocą Czesławy B., wyniósł kierowcę z autobusu i zaczął go cucić. Potem przystąpił do reanimacji, którą prowadził do czasu przybycia karetki pogotowia ratunkowego.

Pomimo pomocy udzielonej przez załogę karetki, Andrzej Ch. zmarł.Na podstawie sekcji zwłok stwierdzono, że bezpośrednią przyczyną śmierci Andrzeja Ch. był rozległy zawał serca. Ponadto w śledztwie zasięgnięto opinii biegłego lekarza patomorfologa, według której, brak jest bezpośredniego związku pomiędzy zachowaniem Mariusza C. (szarpaniem, uderzaniem ręką) i zgonem Mariusza Ch. Jednocześnie biegły podniósł, iż stres i emocje wywołane zdarzeniem, w sposób pośredni mogły przyczynić się do zgonu Andrzeja Ch.

Początkowo oskarżony przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa naruszenia nietykalności cielesnej kierowcy i złożył wyjaśnienia, zgodne z ustalonym stanem faktycznym. W toku dalszego śledztwa Mariusz C. nie przyznał się do zarzutów naruszenia nietykalności kierowcy i kierowania groźby pobicia wobec świadka oraz odmówił złożenia wyjaśnień.

Stan faktyczny w tej sprawie ustalono m.in. na podstawie analizy monitoringu autobusu. Zarzucanych mu przestępstw Mariusz C. dopuścił się w warunkach recydywy, gdyż w przeszłości był karany za przestępstwo znęcania się nad osobą najbliższą.

Mariusz C. został oskarżony o naruszenie nietykalności – biegły stwierdził, nie było bezpośredniego związku między szarpaniem i biciem kierowcy a jego zgonem – oraz o zastraszanie świadka. C. groził kobiecie, która widziała całe zajście, że jeśli wyjawi, co się stało, to ją zabije. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Częstochowa: Śmierć kierowcy MPK. Były komandos stanie przed sądem - Dziennik Zachodni