Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Style Zdrowia Polaków, czyli indywidualiści i twardziele rządzą

Aldona Minorczyk-Cichy
Jak wynika z raportu USP Zdrowie, na Śląsku do ideału - mamy na myśli  zdrowy styl życia  - ciągle nam daleko i w dodatku nie lubimy się badać. Lubimy za to zjeść i tylko niektórzy myślą o diecie i ćwiczeniach
Jak wynika z raportu USP Zdrowie, na Śląsku do ideału - mamy na myśli zdrowy styl życia - ciągle nam daleko i w dodatku nie lubimy się badać. Lubimy za to zjeść i tylko niektórzy myślą o diecie i ćwiczeniach Michał Pawlik
Południowo-zachodnia Polska, w tym województwo śląskie to jeśli chodzi o styl życia królestwo "świadomych indywidualistów", którym towarzyszą "pozorni twardziele". Mniej niż w całym kraju jest u nas "poprawnych optymistów". Dobrze nie jest. Ale o co tak naprawdę chodzi? Mówi o tym raport Style Zdrowia Polaków 2013 przygotowany przez USP Zdrowie.

Z raportu dowiadujemy się, że jest 8. stylów życia: "niepoprawni optymiści" (23 proc.), "pozorni twardziele" (18 proc.), "zmęczeni herosi" (15 proc.), "świadomi indywidualiści" (11 proc.), "zdesperowani buntownicy" (10 proc.), "niepocieszeni podjadacze" (9 proc.), "pogodni mędrcy" (9 proc.), "towarzyscy hedoniści" (5 proc.).

A ty kim jesteś? Sprawdź! "Poprawni optymiści" przestrzegają diety, regularnie się badają. Aż 62 proc. z nich regularnie ćwiczy. Niemal połowa kocha pracę, a co trzeci wolny czas spędza z dziećmi. Co trzeci rzucił palenie, a 58 proc. nigdy nie paliło. Z pewnością nie żyją, aby jeść, ale nie narzucają sobie przesadnych ograniczeń. Starają się utrzymywać dietę. Tych w Śląskiem jest mniej niż w reszcie kraju.

"Pozorni twardziele" dbają o zdrowie tylko, kiedy muszą. Nie stosują się do zaleceń lekarzy, nie wykonują badań. Czas spędzają na oglądaniu telewizji. Jedzą co chcą i kiedy chcą. Nie troszczą się o wagę. Stresuje ich brak pieniędzy. Mają też oryginalny stosunek do papierosów. Co 8. jest przekonany, że palenie nie jest szkodliwe. 44 proc. regularnie pali. 69 proc. z nich chciałoby rzucić palenie, ale nie potrafi.

"Zmęczeni herosi" - głównie bezdzietni, single. Opuszczają posiłki, nie dbają o dietę. Omijają owoce i warzywa. Kochają pracę. Co ósmy pracuje ponad 50 godzin tygodniowo. Mają problemy z wagą. Aż 43 proc. jest na diecie, ale nie potrafi schudnąć. Żyją w ciągłym stresie.

"Świadomi indywidualiści" nie robią badań, ale uważają, że zdrowie leży w ich rękach. 60 proc. regularnie ćwiczy, zaś 90 proc. uważa na to co je. Sprawdzają wartość odżywczą produktów, ograniczają wielkość porcji, nie jedzą kolacji. Niemal połowa z nich kocha pracę. Są rozsądni i umiarkowani. 89 proc. nie pali.

"Zdesperowani buntownicy" leczą się sami. Są dumni ze swojego wyglądu. Nie ćwiczą i nie wierzą. Nie stronią od alkoholu, omijają śniadania. Jedzą co chcą i nie przejmują się wagą. Negują niekorzystny wpływ palenia.

"Niepocieszni podjadacze" - co piąty to student. Ćwiczą, kiedy chcą schudnąć. 83 proc. regularnie pije alkohol, 88 proc. nie pali. W wolnym czasie oglądają telewizję, korzystają z portali społecznościowych, grają.

"Pogodni mędrcy" dbają o zdrowie. Ponad połowa z nich to emeryci, na dodatek zadowoleni z życia. Uważają na to co jedzą. Co czwarty nie pije alkoholu, co trzeci nie uprawia seksu.

"Towarzyscy hedoniści" palą. Nie przejmują się tym co inni sądzą o ich wyglądzie. Aż 67 proc. z nich czyta książki. Sporo podróżują, chodzą do kina. Ponad połowa regularnie uprawia seks i jest z niego zadowolona. Niemal połowa alkohol pije co najmniej raz w tygodniu.

No tak, mój ideał - ten zdroworozsądkowy - to "poprawny optymista": przebadany, zdrowo się odżywiający, regularnie uprawiający sport. Grzeczny, poprawny aż do bólu. Czysty, zdrowy, słowem mający wspaniałe perspektywy na długie i wygodne życie. A rzeczywistość? Hm... tu już zdecydowanie gorzej. Bliżej mi i to nie tylko mentalnie, ale i praktycznie do "towarzyskich hedonistów". Zjeść lubię i to dobrze. Alkohol? Kieliszka dobrego czerwonego wina nie odmówię. Książki, podróże, no ba! Oczywiście, że tak. Mam w sobie też coś z "niepocieszonego podjada-cza". Czyli niestety ćwiczę i zachowuję dietę tylko wtedy, gdy chcę zrzucić kilka kilogramów. Lubię buszować w internecie i wylegiwać na kanapie przed telewizorem. No i na szczęście nic we mnie nie ma z "pogodnego mędrca", no bo co to za życie, takie nijakie, nudne, poukładane. A ty? Kim jesteś?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!