Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ woli leczyć drożej niż taniej! Potrzebny jest oddział dla zatrutych tlenkiem węgla.

Agata Pustułka
Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich to jeden z najlepszych szpitali w Polsce. Dziśotwiera nowy pawilon
Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich to jeden z najlepszych szpitali w Polsce. Dziśotwiera nowy pawilon arc.
Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich chce otworzyć oddział toksykologii, na którym będzie można leczyć chorych zatrutych tlenkiem węgla. Jest bardzo potrzebny, bo średnio w regionie dochodzi do kilkuset zatruć rocznie. Co najmniej 30 ginie. W tym wiele dzieci. Jednak NFZ nie rozpisuje konkursu na zakontraktowanie takiego oddziału, ponieważ corocznie aneksuje umowy zgodnie z zaleceniami centrali. Jak zwykle chodzi o pieniądze.

- Nie rozumiem logiki działania NFZ: przecież kontraktując świadczenia na takim oddziale nie tylko leczymy skuteczniej, ale też taniej, ratując życie. Pacjent od razy trafia we właściwe miejsce, nie jest wożony po kilku szpitalach. Jest leczony najbardziej efektywnie w jednej placówce - wyjaśnia dr Mariusz Nowak, dyrektor siemianowickiego Centrum.

Obecnie Centrum leczy zatrutych pacjentów na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, dopłacając do procedury, albo po leczeniu w komorze hiperbarycznej musi odesłać pacjentów do innych szpitali, bo NFZ nie rozliczyłby ich pobytu.

Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich jako jedyny szpital leczący zatrucia tlenkiem węgla w województwie jest wyposażony w wieloosobową komorę hiperbaryczną, która najskuteczniej pomaga chorym. Ponieważ ofiarami zatrucia tlenkiem węgla są często całe rodziny, tylko wieloosobowa komora umożliwia leczenie wszystkich jednocześnie. Także wtedy, gdy są nieprzytomni.

- W przypadku zatrutych chorych liczy się czas, w jakim trafią do komory hiperbarycznej. Liczą się dosłownie minuty, ponieważ niedotlenienie komórek może skończyć się śmiercią w kilka godzin. Niestety, NFZ nie widzi potrzeby kontraktowania tego świadczenia w ramach specjalistycznego oddziału - mówi dr Mariusz Nowak, dyrektor CLO.

Pacjenci wożeni są więc ze szpitala do siemianowickiego centrum i z powrotem. Tracą czas, który jest szansą na skuteczne leczenie. Optymalnie do komory hiperbarycznej powinni trafić do sześciu godzin od wypadku, a najpóźniej do 24 godzin. Oczywiście im szybciej, tym lepiej. Terapia w komorze wskazana jest przy ostrych stanach zatrucia, w przypadku zaburzeń świadomości i objawach neurologicznych. Do grupy największego ryzyka należą: noworodki i niemowlęta (obok normalnej hemoglobiny występuje u nich hemoglobina płodowa, która wiąże dwukrotnie więcej tlenku węgla niż zwykła hemoglobina), dzieci, kobiety ciężarne, osoby w podeszłym wieku i z wadami serca oraz chorobami oskrzelowo-płucnymi. Dlaczego NFZ nie chce zakontraktować nowego oddziału? Fundusz jak zwykle tłumaczy swoją decyzję brakiem pieniędzy.

- Najbliższy termin konkursu na leczenie szpitalne przewidziany jest na trzeci kwartał 2014 r. Obecnie nie ma środków finansowych, aby przeprowadzić konkurs tylko dla jednego podmiotu - wyjaśnia rzecznik śląskiego oddziału NFZ Marek Kopczacki.
To stała formułka. Jak widać, od NFZ nie można oczekiwać elastyczności, a przecież fatalne statystyki powinny sprowokować urzędników NFZ do przemyślenia sprawy.

Tymczasem województwo śląskie ze względu na bardzo dużą ilość budynków ze starymi instalacjami zawsze znajduje się w czołówce, jeśli chodzi o liczbę zatruć.

- W tym roku było ich 156. Zginęło pięć osób - mówi Jarosław Wojtasik, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Katowicach.

Oczywiście im mroźniejsza zima i przedłużające się chłody, tym więcej wypadków. Mieszkańcy przerabiają instalacje na własną rękę, uniemożliwiają kontrolę kominiarzom, nie kontrolują stanu urządzeń. Statystycznie w ciągu ostatnich lat w regionie odnotowywano rocznie od 300 do 700 zatruć. W Bytomiu, Katowicach i Częstochowie straż pożarna interweniowała najczęściej. W całym kraju tylko od września 2012 r. do 31 marca 2013 r., na skutek zaczadzenia zginęło 91 osób! W tym czasie odnotowano 3817 zdarzeń z tlenkiem węgla. Poszkodowanych w nich zostało aż 2216 osób.

- Warto w domu lub mieszkaniu zainstalować czujkę dymu oraz czujkę tlenku węgla. Podstawową funkcją czujki tlenku węgla jest wykrywanie czadu i generowanie sygnałów alarmowych w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu - tłumaczy Jarosław Wojtasik.

Zatrucie tlenkiem węgla objawia się bólami głowy, nudnościami, sennością w dzień i bezsennością w nocy, ale dolegliwości wraz z narastaniem niedotleniania nasilają się. Wiele osób nie ma świadomości, że stale narażone są na niewielkie stężenia tlenku, a stan ich zdrowia stopniowo się pogarsza. Może dojść do zaburzenia pamięci, mowy, problemów kardiologicznych. Ekspozycja na tlenek węgla prowadzi do uszkodzenia układu nerwowego i zmian neurologicznych.

Dlaczego leczenie tlenem hiperbarycznym jest takie skuteczne? Bo to tlen o ciśnieniu podwyższonym (od 1,5 do nawet ponad 3 razy) w porównaniu z ciśnieniem atmosferycznym. Skład mieszaniny oddechowej stosowany w terapii to prawie albo dokładnie 100 proc. tlenu (a więc około 5 razy więcej niż w powietrzu).

- Jednym z problemów jest też niestety niewydolność systemu transportu sanitarnego. Na przykład po chorych zatrutych tlenkiem węgla w Częstochowie jedzie karetka z... Mysłowic. Podobne absurdy zdarzają się w wielu miastach - wyjaśnia dr. Grzegorz Knefel, kieownik Pracownia Hiperbarii Tlenowej w Centrum Leczenia Oparzeń.


*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!