Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek w Jaworznie do poprawki? Urzędnicy pytają mieszkańców, co poprawić

Anna Zielonka
zdjęcia wykonane na UM Jaworzno
Miesiąc temu z rynku w Jaworznie odjechał ciężki sprzęt firm remontujących główny miejski plac. Urzędnicy pytają jednak mieszkańców, co należy poprawić, aby "udoskonalić projekt".

W połowie listopada mieszkańcy Jaworzna mogli spacerować po odnowionym rynku, podziwiać świetlne illuminacje, skoczki wodne czy zegar wodno-słoneczny. Dwa dni później starówka zapadła w sen zimowy. Wyłączono fontanny i dobywajacą się z głosników muzykę. A ekipy remontowe powróciły na rynek. Teraz poprawiają niedoróbki, uczelniają zbiorniki wodne, malują ławki specjalną emulsją. Praca nadal wre.

Urzędnicy mówią o udoskonalaniu projektu, do czego zachecają też samych jaworznian. W jaki sposób przeciętny mieszkaniec może wplynąć na inwestycję? Można pisać swoje opinie na specjalny urzędowy adres mejlowy:

[email protected]

- Dopóki na rynku działa jeszcze ekipa remontowa, czekamy na głosy jaworznian - wyjaśnia Katarzyna Florek z bira prasowgo Urzędu Miejskiego. - Chodzi o to, aby mieszkańcy zawiadomili nas, jeśli zobaczą coś niepokojącego, jakiś defekt - dodaje. Urzędnicy przekonują, że mejle od jaworznian "pomogą w dopracowaniu szczegółów i ulepszeniu projektu".

Do tej pory żadne mejle jednak nie przyszły.

- Nic nie wiem o tym, aby mieszkańcy mieli je nadsyłać - powiedział nam zdziwiony Tomasz Tosza, który z ramienia UM nadzoruje remont.

Ten mały chaos w urzędzie nie przeszkodził nam na własną rękę zapytać mieszkańców, jak podoba się im efekt modernizacji. Zapytaliśmy o wady i zalety remontu. Opinie są różne...

- Nie mamy się czego wstydzić. Przebudowa zasługuje jak najbardziej na duży plus . Brakuje jeszcze kilku knajpek, które otwarłyby się na płycie rynku. Czekamy więc na nie - mówi Janusz Florczyk.

- Nowy rynek bardzo mi się podoba, szczególnie nocą, gdy świecą świata. W dzień też jest ładny, ale po zmroku do naprawdę urocze miejsce - zaznacza Joanna Kowalczyk. Inni nasi rozmówcy mają obiekcje.

- Nowy rynek jest ładny, ale boli mnie to, że usunięto drzewa i posadzono nowe. A można było zrobić projekt uwzględniający te stare akacje - zaznacza Marta Wrońska. z kolei Marta Szywała nie jest zadowolona z wyglądu głównego jaworznickiego placu. Wolała starą wersję.
- Rynek prezentuje się marnie w porównaniu z szumem, jaki był zrobiony w wokół jego przebudowy. Jestem rozczarowana - kwituje.

Niekórzy jaworznianie narzekają na rzdzawe elementy rynku, kanciaste doniczki, to że skoczki wodne zalewają ławki. Na rynku poza tym jest ślisko i gdy jest gołoledź łatwo można "wywinąć orła".

A jak podoba się efekt głównemu projektantowi nowego placu w Jaworznie?

- Wszystko poszło zgodnie z planem. Ekipy remontowe wykonały dobrą robotę. Z lotu ptaka doskonale widać wszystkei elementy, które były w projekcie - zaznacza Stanisław Lessaer. - Oczywiście nigdy nie jest tak, że wszystko wychodzi w stu procentach, jak zaplanowano. Ale wykonawca ma jeszcze czas na wykończenie, np. na ustawienia światła czy uszczelnienia zbironików wodnych. Warto wspomnieć, że podcza remontu ciągle byliśmy na budowie. Wielokotornie wykłócaliśmy się o detale, o szczegóły. Wszyscy, włącznie z firmami remontowymi, stanęli na wysokości zadania. Wierzę, że podczas oficjalnego otwarcia rynku, gdy będą liście na drzewach będą kwitnąć rosliny, zostana włączone skoczki wodne, mieszkańcy będą zadowoleni z efektu. teraz jest zima. Poczekajmy do wiosny - uspokaja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!