- Wykonawca usunął warstwę wiążącą z asfaltu na łącznicy (droga odchodzi od mostu red.), wykonaną wadliwie przez firmę Alpine Bau, która uległa już częściowej degradacji i utraciła swoje właściwości - wyjaśnia Marek Prusak z katowickiego GDDKiA.
Ze specjalnego raportu dowiadujemy się także, że zakończono I etap robót na jednym z przęseł obiektu. To pozwoliło na demontaż rusztowań, które do tej pory je podtrzymywały. Jednocześnie trwają prace na pozostałych fragmentach obiektu. Na moście każdego dnia montowane są kolejne jego elementy.
ZOBACZ TAKŻE:
Most w Mszanie na autostradzie A1 przejdzie testy obciążeniowe [ZDJĘCIA]
Autostrada A1 do Czech: podejście trzecie. Dokończy INTERCOR z Zawiercia
ZOBACZ KONIECZNIE:
NIESAMOWITA HISTORIA MOSTU W MSZANIE NA AUTOSTRADZIE A1
Przypomnijmy, że program naprawczy, zgodnie z zaleceniami śląskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, musi zostać zakończony do końca marca 2014 r. Natomiast dopuszczenie odcinka do ruchu planowane jest na II kwartał przyszłego roku.
CHCESZ, ŻEBY AUTOSTRADA A1 BYŁA BEZPŁATNA? KLIKNIJ I POPRZYJ AKCJĘ
Jednocześnie trwa bój o pieniądze za zniszczone lokalne drogi podczas prowadzenia inwestycji. Negocjacje z samorządami prowadzi firma Intercor (w imieniu GDDKiA). Milion złotych trafi na naprawę dróg do Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl., które w ostatnim czasie doszło do porozumienia w tej sprawie.
Negocjacje wciąż trwają w Mszanie. - Przez naszą gminę przebiega połowa trasy tego odcinka. Wybudowano u nas 8 obiektów mostowych. A przez jeden niedokończony, trwa objazd przez gminę. Ponieśliśmy sporo strat - mówi Mirosław Szymanek, wójt Mszany. Gmina nie zamierza stracić, bo wiele jej dróg już teraz nie nadaje się do użytku. Zniszczyły je ciężarówki dowożące sprzęt i materiały na plac budowy.
Pierwotnie władze Mszany domagały się remontu dróg, jednak firma z powodu prowadzonych inwestycji zrezygnowała z tego pomysłu. Gmina wystawiła więc rachunek na około 3,5 mln zł. Warunki były nie do przyjęcia przez Intercor. Choć jak udało nam się dowiedzieć nowy wykonawca postawił na stole o wiele lepszą kwotę aniżeli Alpine Bau (oferowali 200 tys. zł).
- Zeszliśmy znacznie poniżej 3 mln zł. I mimo, że otrzymaliśmy też lepsze warunki niż te stawiane przez Alpine, to wciąż jest za mało. Myślę, że do negocjacji wrócimy po świętach i wtedy może uda się porozumieć - snuje plany Mirosław Syzmanek.
Niekończąca się opowieść...
Odcinek A1 Świerklany - Gorzyczki miał być gotowy już w 2010 roku. Roboty na odcinku rozpoczęły się już 2007 roku. Prowadziła je Alpine Bau. Zgodnie z planem odcinek miał być gotowy w sierpniu 2010 r., ale plany wzięły w łeb. W grudniu 2009 r. GDDKiA wypowiedziała kontrakt wykonawcy, podając jako powód niskie zaawansowanie prac. Jednak ogłoszony przetarg na dokończenie inwestycji ponownie wygrała Alpine Bau. Roboty miały się zakończyć w marcu 2012 r. W maju 2013 r. Alpine Bau wycofała się z realizacji kontraktu, tłumacząc, że obiektu nie da się bezpiecznie wybudować. (AREK)
*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?